Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pielegniarka

tesciowa mnie nie akceptuje ;(

Polecane posty

Gość pielegniarka

Hej kobiety ,hej synowe ,hej tesciowe ,hej faceci ,synowie i takze maminsynowie :) Pisze o tesciwej ,tzn przyszlej tesciowej ...jak ja poznalam w sierpniu 2010 to bylo wspaniale, byla mna zachwycona , moim podejsciem do zycia, moim zaangazowaniem w jej synu.Traktowala mnie jak corke, a nie mam matki dlatego to bylo dla mnie bardzo wazne.Bylam szczesliwa ,byla dla mnie oparciem ....Niesety do czasu. Jestem z NIM juz 2,5 roku ,kocham go on twierdzi ze tez mnie kocha... i co za tym idzie przesiadywal u mnie dniami i nocami co oczywiscie nie podobalo sie jego mamie...\ Bo wg niej 27 letni facet powinien siedziec z nia w domu i ona nie moze przyjac do wiadomoaci tego ze on kogos ma .... Z czasem dawala mi do zrozumienia ze mnie nie akceptuje , ze nie chce zebym byla z K, mowila mi wprost ze trzymam go na sznurku , ""ze on beze mnie nawet sobie piernac nie moze"" , ze musi do mnie pisac , ze musi sie spotykac.... Dodam jeszcze ze ja go nigdy nie blagalam zeby do mnie przyjezdzal , spal u m nie.. on sam chcial ... Nie wiem ,moze naopowiadal matce ze ja go zmuszam i blagam o spotkania.... W kazdym razie wiem ,ze ona ma do mnie awersje , wiem ze nigdy mnie nie zaakceptuje bo przeciez chce byc z K a przeciez to jej syn..... Dodam jeszcze ,ze ona ma dwie corki i jednego jeszcze syna , ale jakos jego narzyczona akceptuje....i to sie da wyczuc , przez cala jego rodzine z e mnie nie chca.... Czasem mysle odejsc i oddac jej syna , a rodzenstwu brata... Twierdzi ze jestem o niego zazdrosna a ona to jaka jest ??? Jestem zrezygnowana , dodam jeszcze z e jestem pielegniarka i wiem ze kiedys bede jej potrzebna.... ale co mam zrobic...tego zmienic nie umiem, nie akceptuje mnie , nie chce mnie, zabieram jej syna.. sorki ,ale musialam sie wygadac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×