Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kakaalicjakakaka

Co myslicie o klapsach w wychowaniu dzieci?

Polecane posty

Gość kakaalicjakakaka

Witam wszystkich! Co myslicie o biciu dzieci? Czy dajecie klapsy swoim dzieciom? Mam zamiar napisac o tym prace licencjacka i interesuje mnie opinia innych osob na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaka
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o biciu czy o klapsach?
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addddddddddddddfa
Nie mam dzieci,ale wydaje mi się że klaps to nie najgorsza forma wychowawcza,a raczej kara.Tylko mówię tutaj o klapsie a nie o katowaniu dzieci.Chociaż i tak w świetle prawa klapsy są zabronione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maandy0899
Dostawałam klapsy w dzieciństwie i w żaden sposób na mnie to nie wpłynęło. Skończyłam studia, mam dobrą pracę ... rodzicom się nie dziwie, ja też swojemu dziecku nie dam wejść sobie na głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę hipokrytką i przyznam, żę parę razy dałam małej klapsa, ale można by to palcach jednej ręki policzyć. Za to wyrzuty sumienia mam po dziś dzień. Choć zdarzyło mi się kilka klapsów, to uważam że jest to najgorsza kara dla dziecka, oprócz ewentualnego bólu, zawstydzenia i podkopywania poczucia wartości u dziecka nic nie wnosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Przemawianie do rozumu od dupy strony to bardzo dobra metoda na krnąbrnego 3-5 latka. Nikt nie każe bić po głowie, albo kablem. Ale "dupa nie szklanka", a mówi bardzo wyraźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
wykluczające się. Rodzic nie potrafiący poardzić sobie z dzieckiem bez użycia klaspów jest nieudolny wychowawczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnudhsg
bicie czyli katowanie dziecka przez rzucanie kopanie itp kest oczywiscie chore. Ale danie w dupsko jak przesadzi z glupotami swoimi jest jak najbardziej na miejcu. Klaps cz lanie raz na jakis czas nikogo nie zabilo a przynisi dobre skiitki. Tyle lat lidzoe lanie dostawali i wyrosli na porzadnych ludzi. A teraz ta moda na bezstresowe wychowanie tworzy pokolenie mlodych psychopatow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
maturks4-uważam,że gadasz głupoty-podaj adresik, parę razów na tyłek może zmieni twoją opinię. A w końcu dupa nie szklanka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
W drodze na codzienne zakupy w osiedlowej Stokrotce udaję tancerkę Mazowsza stąpając po cieniutkim kancie krawężnika, podśpiewując sobie jednocześnie ''Sianokosy na Morawach'' :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Klap i wychowanie - wolisz, żeby ten bachor bezstresowo hodowany rzucał się w markecie na podłogę i wył zagłuszając megafony! Takie obrazki oglądam wcale nie rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasciwie
to i swoich partnerow powinno sie lac, nie ? dupa nie szklanka, plecy nie szklanka, leb nie szklanka... ZENADA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasciwie
..i co ? myslisz, ze klaps pomoze, tak ?? A jak nie ?? BO dziecko zacznie jescze glosniej plakac ? To co ?? wtedy w glowe ? a moze przydusic ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
No jakoś ma lat 7, bita nie była i nie rzuca się i nie wyje. Niejaki bunt 2-latka trwał u niej miesiąc. Jest bardzo niezależna i samodzielna. I wychowywana we wzajemnym szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ale myślę że jak
3latkowi sto razy powtarzałam, że nie wolno wsadzać łap do kontaktu, a on i tak to robił, a w końcu dałam mu klapa w dupsko i przestał - to coś w tym jest. I nie zachowujcie się jak mohery na Krakowskim Przedmieściu, nikt nie mówi o biciu po łbie czy plecach, ja pierdolę, mówimy o zwykłym klapie w dupę :o:o:o Będziecie mieć swoje dzieci to pogadamy (poza tym, że oczywiście za chwilę dowiemy się, że macie ich sześcioro i nigdy ich nie tknęliście) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaka
Bede pisala ogolnie o przemocy. Ale interesuje mnie tez to czy klapsa traktujemy jako przemoc. Wiadomo ze wiekszosc rodzicow dalo choc raz klapsa. Czytam rozna literature i okazuje sie ze dawanie klapsow wplywa zle na rozwoj szczegolnie malego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ale myślę że jak
Klaps ... - a jesteś w stanie pojąć fakt, że są różne dzieci, różne charaktery i nie każde dziecko tak jak twoja córka jest układne i posłuszne? Masz odrobinę mózgu żeby przetrawić informację, że na niektóre typy działa tylko i wyłącznie szok jaki może spowodować właśnie klaps? Jeśli nie, to z łaski swojej nie wypowiadaj się w temacie, o którym gówno wiesz, bo akurat twoje dziecko jest grzeczne, posłuszne i poukładane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
Wiesz co to moher? Czy znajomośćjęzyka ojczystego masz na równie wysokim poziomie, jakumiejętności wychowawcze? :O Partnera też bijesz, jak powtarzasz setki razy, a on nie słucha? :O Tak,klaps to również przemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaka
Ja szczerze powie ze bylam wychowywana bezstresowo. Szanuje rodzicow bardzo i wierzcie mi ze nawet jak mialam bunt nastoletnio to nigdy im nie pyskowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż tzytzki
cała ta dyskusja o klapsach wydaje mi się sztucznie napompowana, ja pamiętam, że jak miałem dostać od matki klapsa to wpierw przed nią uciekałem z bananem na gębie (co było dla mnie świetną zabawą) a później "dostawałem" co nie było szczególnie bolesne i robiłem dalej to samo za co oberwałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ważyłam 2900
czasami dostałam klapsa od rodziców i nie mam im tego za złe, nie znęcali się nade mną. sama mam syna i jak już tłumaczenia nie pomagają i inne sposoby to klaps czasami jest ostatnią szansą na okiełznanie łobuza. zdarza się to na prawdę rzadko, ale jednak. nie uważam się za złą matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ale myślę że jak
Nie, bo partner odpowiada za siebie i swoje bezpieczeństwo więc zmień płytę ze swoim odwiecznym tekstem :o:o Rozumiem, że to tyle jeśli chodzi o to, co masz do powiedzenie na ten temat? :o Przepraszam, że uraziłam księżniczkę słowem 'gówno', naprawdę ogromne SORRRRRRRRYYYYYYYY :classic_cool: :o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
Uuuu, no ja się nie dziwię, że jesteś nieudolna wychowawczo, skoro rozmowy bez inwektyw sobie nie wyobrażasz:) No wyobraź sobie, że moje dziecko nie jest układne i posłuszne, i pisałam już o tym. Ma charakterek. Ale wyobraź sobie, że dziecko traktowane jak człowiek myślący tak się właśnie zachowuje. A jakoś tak w moim otoczeniu największe problemy z dziećmi mają ci rodzice, dla których dupa to nie szklanka, a klapsem 'podkreśla się słowa' :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaka
Mam wrazenie ze klapsy to poprostu slabosc rodzicow. Nie potepiam ze komus czasami nerwy puszczaja raz na kilka miesiecy naprzyklad ale dawac klapsa co kilka dni to przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaps i wychowanie to pojęcia
A ty się nawet nie zorientowałaś,że to nie do ciebie było? :D:D:D Ja pierniczę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ale myślę że jak
Proszę wymień chociaż jedną inwektywę, którą posłałam pod Twoim adresem, no proszę. Albo zajrzyj do definicji słowa ''inwektywa'' bo chyba coś ci się pomyliło. Nie, nie podkreślam słów klapsem, bo zdarzyło mi się go dać dwa, trzy razy w życiu mojego 6letniego dziecka także twoja teoria upada 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ważyłam 2900
jak można porównywać dziecko z osobą dorosłą? wiadomo, że partner jest ułożony, a dziecko trzeba wychować. przynajmniej moje nie posiada przełącznika "ułożenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaalicjakakaka
Klaps i wychowanie to pojęcia zgadzam sie z Toba. Sama masz dziecko i czasami Ci nerwy siadaja ale widac da sie bez klapsow. Moi rodzice mnie nie bili tylko raz w zyciu dostalam w tylek mialam jakies 9 lat i pamietam ze poszlam plakac do pokoju i wyzywalam w myslach rodzicow. A znow jak mi tlumaczyli ze ich zawiodlam i tak dalej bylo mi strasznie przykro i wiedzialam ze wiecej juz tego nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasciwie
Guzik prawda. Klaps to tylko i wylacznie oznaka waszej bezradnosci i braku argumentow wobec SLABSZEGO !! Mowicie, ze rodzice Was tlukli i wyrosliscie na porzadnych ludzi. Smiem watpic. Mam dziecko, w zyciu jej nie uderzylam. Jest najgrzeczniejszym dzieckiem pod sloncem. Darla sie w sklepie - owszem. Kazde dziecko przez to przechodzi. Wtedy bralam ja pod pache i wychodzilam. A nie tluklam. Nie odpowiedzieliscie mi na pytanie. Co jesli dziecko po klapsie nadal nie slucha ??? CO dalej ??? JA dostalam pare razy klapsy od mamy i pamietam je jako KOSZMARNE upokorzenie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×