FACEBOOK zrujnował mój związek.

Facebook i ustawianie statusu związku. Dziewczyny, jesteście trochę małolaty zarówno mentalnie, jak i wiekowo. Co nie znaczy, że Wasi chłopcy są normalni. Ale zastanówcie się same - po cholerę komuś Facebook ? bo ja odnosze wrażenie, że dla Was tylko po to, żeby się pokazać przed dziewczynami, że mój facet ma status " w związku". Mam kolegę - niedawno znalazł sobie dziewczynę, w wieku 20 czy 21 lat. Sporo od siebie młodszą. I ledwo zaczął się z nią spotykać, od razu założone konto na FB. Po tygodniu spotykania się z nią - ustawiony status "w związku". Dla mnie to lekka paranoja - i coś mi się wydaje, że to wpływ tej dziewczyny, bo nigdy taki nie był ani się tak nie zachowywał. Czy istnienie w świecie dla Was jest możliwe tylko dzięki posiadaniu portali społecznościowych? Dziewczyny, zastanówcie się - co Wam dają podchody, śledzenia, itp zagrywki, pokazywanie całemu światu i obrażanie się, że facet statusu związku na Fejsie nie pokazał ? Do założenia któego pewnie żeście same go namówiły... Mam trochę lat i nie mam ani NK ani FB, a różne rewelacje przekazują mi koleżanki, które to badziewie mają. Zastanówcie się dziewczyny najpierw, czy chcecie realnego związku z realnym mężczyzną, czy jakiejś zabawy w wirtualnym świecie... Bo na dojrzałe związki mi sytuacje autorki ani annykaszymanny nie wyglądają. Sory, ale pachnie mi tu na kilometr głupotą.

po 1 nie jestem autorka tego tematu, tlyko zaczelam tutaj pisac i opisalam swoja historie oraz podalam link do mojego tematu ktory kiedys zalozylam po 2 nie naklanialam go do zakladania fb, przeciewnie nie chcialam zeby go mial ale on zalozyl, no to ja tez... gdybyscie czytali dokladnie to byscie wiedzieli jak wyglada sytuacja. na reszte odpowiem pozniej lub jutro o teraz nie mam czasu a i nie odpowiadam sobie sama na posty. tutaj jestem annakaszamanna a na temacie o badoo mama nick marta5500

po pierwsze to zaczyna mnie wkurzac to cale jezdzenie pa facebooku rozumiem, ze duzo ludzi sie tam lansuje ale nie uogolniajcie! mam znajomych porozsiewancyh w roznych krajach i bardzo cenie sobie ten portal Ale nie o ty jest temat :O Niewazne czy to facebook, czy sympatia czy gg, czy tel kom. - facet zrobil powazny blad i zawiodl zaufanie, i nie chodzi o status na portalu tylko fakt, iz zaczepil obca dziewczyne i sklamal, ze nie jest w zwiazku! To nie jest powazny facet. A autorka posluzyla sie podstepem, ale skad wiecie czy wczesniej nie dawal jej jakis podstaw do podejrzen?

''a i nie odpowiadam sobie sama na posty. tutaj jestem annakaszamanna a na temacie o badoo mama nick marta5500'' tak tak, tylko ze na tym swoim temacie sama sobie odpowiadasz na posty :D oficjalnie piszesz pod nickiem marta5500, a odpisujesz sobie samej spod nickow annakaszamanna i zagubionaAnia hahaha jaka żenada :D:D:D

no wlasnie, dal mi powody podejzen w chwili kiedy zalozyl facebooka i kiedy chcialam haslo nie dal mi go. a do temtej pory mielismy swoje hasla ogladalismy swoje tel i nie bylo z tym problemu. zaczelo sie od facebooka. po to go sprowokowalam (choc tak naprawde on zaczal klikajac ze chce ja poznac) dla mnie to nie jest normalne jesli sie ma portal na czyms takim jak badoo. ok mozna miec bo w koncu zaklada sie on automaczycznie wraz z zalozeniem fb. ale nie trzeba z niego korzystac jesli sie nie ma takiej potrzeby (jesli sie jest w stalym powaznym zwiazku to rzecz jasna nie ma takiej potrzeby.) i mysle teraz, kiedy bede znim rozmawiac, to najperw spytam czemu kasuje moje komentarze pod swoim zdjeicem informujace o tym ze jest zajety, pozniej spytam czego chce, flitowac, czy byc w powaznym zwiazku, i moze powinnacm mu kazac usunac konto na tym badoo? bo to portal dla ludzi poszkukujacych milosci, flirtu, romansu... jeszcze jednego zapomnialam dodac, ze kiedy zaczelam sie czepiac o tego fb, ze nie chce dac hasla, ze nie ustawil statusu, ze ma badoo itd, mowil ze ""wirtualny swiat to nie to samo co realny'' czyli mam rozumiec ze w wirtualnym wolno wszystko? flirtowac, podrywac i nie przyznawac sie do wlasnej dziewczyny? nie moge zrozumiec jego zachowania.

a tak, na tamtym temacie pisalam jeszcze jako ta co teraz annakaszamanna, dlatego ze chcialm jakos podniesc temat i zachecic ludzi do dyskusji, a ciagle pisanie up up up jest wkurzajace

jakaś ty żałosna :O a ten twój jeszcze cie w dupe nie kopnal? powinien

nie masz amiaru powaznie pisac na temat to lepiej nie pisz wcale, ale dobrze ze go podnosisz

to akurat nie jest twoj temat, tylko go komus rozwalilas. wiec nie tobie podnosze

nikomu niczego nie rozwalalam, zaczelam rozmawiac z autorka i tak sie zaczelo

przygarnij kropka..... takie sprawdzanie sobie komorek nawzajem jest dziecinne wg mnie Abstrach*jac od tego ten twoj chlopak jawnie nie jest fair w stosunku do Ciebie i widac, ze przygody mu w glowie. Zdradzil sie z tym "ze swiat wirtualny to nie realny" no i tym, ze polknal haczyk i zaczal pisac na sztuczne konto "tej laski", klamiac przy tym , ze nie jest w zwiazku Wg mnie on Ciebie nie kocha, albo nie dorosl jeszcze. Poza tym nie wiem czy ty faktycznie nie bylas troche "za bardzo kontrolujaca".

wg mnie, nie, nie bylam taka. za bardzo kontrolujaca. takie kotrole zaczely sie na pocz naszego zwiazku, z jego strony. tyo on pierwszy zaczal spr mi telefo, chial haslo na konta, nawet na gg chcial archiwum zebym mu wyslala. albo kod do bilansow telefonowych. i wtedy ja tez chcialam. stwierdzialm ze skoro on chce kontrolowac to ja tez chce. i tak trwalo do momentu az zalozyl tego fb. oczywiscie bilanse, wysylanie archiwum gg, i sprawdzanie komorki juz sie skonczyly dawno, znalismy tylko hasla na nk i kazdje wchodzilo do siebie nawzajem. kiedy on zalozyl fb i nie chcial mi dac hasla, wtedy zaczelam sie marwic. oczywiscie zrobilam mu awanture ze na pewno cos ukrywa skoro NAGLE zachcialo mu sie prywatnosci i zabraniania kontrolowania co robi... i chporobliwie zazdrosna tez nie jestem. nigdy u nie zrobilam zadnych scen, kiedy np spojzal na inna.

"najperw spytam czemu kasuje moje komentarze pod swoim zdjeicem informujace o tym ze jest zajety" pisalas mu komentarze pod zdjeciem, ze jest zajety, a on je kasowal? ale cyrk :D

skoro on byl tak nadmiernie kontrolujacy to albo sie kiedys sparzyl albo postrzega cibie przez swoaj pryzmat tzn. jemu nie mozna ufac, bo jest gotowy poflirtowac i zaangazowac sie w cos innego i boi sie, ze ty masz podobnie olej gada

zrobilam tak. napisalm komentarz od siebie ''alez przystojniak :)'' potem z konta tej laski ''zgadzam sie'' a pozniej znow ze swojego ''ale zajety'' zrobilam to celowo zeby miec powod dla ktorego zapytam z konta tej laski dlaczego sie nie przyznal ze ma dziewczyne (bo inaczej skad ona mialaby to wiedziec?) jakos to musialam wykombinowac. kilka dni ten ostatni komentarz byl, dzis zauwazylam ze go usunal.

nie sadze zeby sie sparzyl. nie mial pzredemna dziewczyny. tzn mial ale to niec powaznego nie bylo... z kilkoma sie calowal po pijanemu jak to gowniarze, a jedna byl kilka miesiecy ale jak to mowil on i inni nie kochal zadnej tak prawdziwie, jak mnie. a to ze postrzega mnie przez pryzmat samego siebie...wiec dalej by mnie kontrolowal... a nie robi juz tego odkad zalozyl fb i nie dal mi hasla. moze by chcial ale wie ze mu nie pozwole po tym jak nie chcial mi dac hasla

a moze on sie domysla?

moze sie domysla i bawi sie ta cala sytuacje? tego tez nie mozna wykluczyc

czego sie domysla? tego ze ja pisze jako ta laska? mozliwe. bo pisal mi zebym przestala do niego pisac z falszywych kont. ale jesli sie domysla to kilka rzeczy mi sie nie zgadza: 1- kliknal pierwszy ze chce ja poznac, jeszcze nie wiedziac ze to ja zalozylam to konto bo niby skad mial to wiedziec, ze to moje konto? 2- jak ja tez kliknelam ze chce go poznac, podejzal mnie (ta laske) jego kolega, wiec gdyby wiedzial ze to ja, nie pokazywalby tej laski temu kolerze, a tak wysll linka i pewnie napisal patrz jaka laska do mnie napisala... 3- gdyby wiedzial ze to ja, nie zmienialby szybko tego statusu zwiazku kiedy chcial ta laske do znajomych zaprosic na fb...

tak oczywiscie, nawet coraz bardziej zaczynam sie przekonywac do tego ze on dobrze wie ze ja pisze do niego, ale wlasnie te rzeczy mi sie nie zgadzaja. i to juz nawet nie chodzi o to ze napisal jej ze nie ma dziewczyny, bo jesli wie ze to ja to akurat zrozumiale ze chce mnie wkurzyc i celowo tak pisze. chodzi mi o to ze KLIKNAL ZE CHCE JA POZNAC. nie wiedzial wtedy ze to moje konto. nie wiedzial bo niby skad... wiec jesli kliknal ja, to na bank jest wiecej takich ktore ''chce poznac''...

no skoro kliknal, to zasluguje na podejrzenia i wg mnie to oznacza, ze nie podchodzi powaznie do zwiazku

no dokladnie... wiec kiedy zaobaczylam ze kliknal nie moglam sie opanowac i musialam pisac do niego, musialam

jestes popierdolona i tyle w temacie. skoncz juz przezywac, ze on chcial ja poznac. skoro wiesz, ze chcial to po chuj dalej to ciagniesz? zerwij i tyle, a nie mauczysz tu kurwa od tygodnia, ze on cie zdradza czy chuj wie co. C H U J nas to obchodzi wiec S P I E R D A L A J juz z tym zalosnym tematem

nie masz ochoty sie wypowiadac czy czytac to nie czytaj i nie wypowiadaj sie tylko znajdz sobie temat ktory cie zaciekawi. po to jest to forum zeby na nim'' miauczec'' i zalic sie

masakra jakas panowie jaka agresja :D ktos cie do czytania zmusza? napisz nam dlaczego jestes taka sfrustrowana

Dlatego pierdole wszyljiej masci fb i nk .

no zaczelam mu wkrecac z konta tej laski, ze niby ja (jego dziewczyna z nia pisze- bo niby ta laska sie jej spytala czy przezemnie jest zajety) on pisze zeby przestala ze mna pisac, ze mnie nie zna. a ja zapytalam ktory z jego znajomych jest jego dobrym kolega, nie odpisal, wiec napisalam ze wybiore sama ituicyjnie i zamierzam go wkrecic, ze niby zapytalam kogos czy ma dziewczyne, i ze ten ktos napisal, ze tak ma. i zobaczymy jak z tego sie wykreci, co wymysli (ze znajomi tez klamia i ich nie zna?) narazie poszedl wiec odpisze pewnie pozniej lub jutro, ale tak zamierzam zrobic

Smiesza mnie te profile a juz najbardziej stare mamy po maja kilkadziesiat zdjec ,w wyzywajacych pozach ,bo im sie chyba tak wydaje. Porazka . Mnie dzieci by za cos takiego z domu wygonily Przyklad takiej niuni: http://nk.pl/#profile/11557355/gallery/2855

Po pierwsze - jak się przeczyta mojego posta ze zrozumieniem, to się nie wysnuwa takich wniosków annokaszomanno. Rozróżniam autora topicu i Ciebie, bo umiem czytać. I nie powiedziałam, że ten Twój koleś jest fair. Po 2: rozpierdoliłaś komuś topić swym żałosnym zawodzeniem po 3: weź się dziewczyno przeczytaj co piszesz, bo to tak przedszkolem intelektualnym zalatuje, że wstyd, że w tym kraju są takie "kobiety". A najlepiej wróć się do gimnazjum, pogadasz se z ludźmi na Twoim poziomie. po 4: masz problem, to powiedz to facetowi, a nie skamlaj na forum, bo nic Ci to nie pomoże. po 5: obaj jesteście siebie warci, ja pierdolę, żeby sprawdzać swoje bilingi telefoniczne, komórki i hasła na NK. Dziecinada i patologia. Jesteście siebie warci - jak to mówią, jaki szedł, na takiego trafił. Aha - jeszcze jedno - nie dał Ci hasła na fb, to od razu musiałaś się zrobić laską z przedmieścia - a on od razu na tę laskę poleciał. No sorki, ale Twoja gadanina, to dla mnie nieporozumienie i dziecinada a nie "poważny związek" jak Ty to nazwałaś. To nawet nie pachnie poważnym związkiem.

ja nie mowie zeby wypisywal jak inni codziennie ''kocham mojego pysia, kocham mojego misia ktku to kotku tamto...'' ble albo codziennie nowe zdjecie z dedykacja to juz przesada. ale jakos inne pary normalne, ustawiaja sobie na wstepie ze sa w zwiazku, wstawia jakies wspolne zdjecie. a to ze on nie zoril tego na pocztaku wg mnie swiadczy tylko o tym ze sie mnie albo wstydzi albo szuka przygod. bo ze jest z zwiazku ustawil owszem, ale dopiero po kilku moich czepianiach o to i TYLKO dla widocznosci dla znajomych, ale akurat to znajomi wiedza ze jest zajety, wiec jaki to ma sens zeby to ustawiac dla nich , a dla nienzajomych ukrywac ze sie ma dziewczyne.....