Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość slodkadekadencja

związek z DDA.. szukam partnerów takich osob

Polecane posty

Gość slodkadekadencja

witajcie, założyłam ten temat na forum kafeterii, ponieważ szukam osób , które były bądz są w związkach z DDA.... chciałabym żeby takie osoby podzieliły się ze mną swoimi problemami, sposobami rozwiązywania konfliktów w związkach, czy korzystają z pomocy psychologów.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam narzeczoną DDA
mam chwilę czasu, chętnie porozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkadekadencja
też jestem narzeczoną DDA... nie potrafimy sie kłócić, a własciwie to on unika kłótni za wszelka cene... jak ja zaczynam si ekłocic to po prostu wychodzi do drugiego pokoju, a jak przez telefon to zwyczajnie się rozłącza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodkadekadencja
wiem , że temat nie jest ani łatwy ani przyjemny ale bardzo proszę o kontakt osoby mające podobny problem do mnie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj. jestem od roku żoną DDA, a przedtem w związku byliśmy 3 lata. czasem jest ciężko ale miłość potrafi wiele zdziałać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie korzystam z pomocy psychologa, ponieważ z racji stidiów mam też jakąś tam wiedzę psychologiczną. ale czasem trzeba sie uzbroic w cierpliwość. Mój mąż kiedys nadużywał też alkoholu więc sprawa była trudniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam rok z DDA
zerwałam i nie żałuję... nie jestem Matką Teresą, ani psychologiem, żeby opiekować się dorosłą osobą, na dodatek mężczyzną, który powinien być opoką kobiety i dzieci nie wiem, jacy są wasi DDA, ale mój był niezaradną, płaczliwą ofermą, robiącą mi codziennie awantury za to, że wyszłam do pubu (pewnie zdradziłam), że piję alkohol (jednego Reddsa, a wg niego byłam od razu alkoholiczką), wyżywającą się na mnie za swoje problemy i zwalającą winę za swoje nieudacznictwo (kłopoty w szkole, potem brak pracy) na tatusia :O wspierałam, pomagałam, pocieszałam, harowałam na nas oboje, z jego strony mając tylko wyzwiska i chore jazdy, aż mi się znudziło - szkoda mojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dorosłe dzieci alkoholików. uwioerz mi że te wszystkie zachowania można przepracować. zazdrość też. na wszystko potrzeba czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ciekawa czy....
ciekawi mnie czy ja też zaliczam się do DDA... Mój ojciec pił/pije rzadko raczej ale jak już zacznie to trwa to ze 3 dni a później jest spokój jakiś czas, czasem pół roku czasem rok i znowu to samo... bywały awantury w domu jak wracał w nocy, czepiał się matki i moich starszych braci, dochodziło nawet do rękoczynów a ja to wszystko oglądałam :( czy jestem DDA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem DDA
witam, ja jestem DDA mam 30 lat i wszystkie moje zwiazki sie rozpadly ciezkie jest zycie z nami, mam tego swiadomosc tez taka jestem, nie chce sie klucic, odrazu wychodze z pokoju (z domu) tel rozlaczam, chorobliwa zazdrosc, i wieczne niedowartosciowanie jestem najbrzydsza, naglupsza, i wszystko co negatywne :( życie to jedna wielka męczarnia :( walcze z tym juz tyle lat i nie widze sensu i poprawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorosla DDA
Dziewczyny nie zalamujcie się, ja jestem DDA i po raz pierwszy udało mi się stworzyć szczęsliwy zwiazek. Wymaga to dużej pracy i wysiłku zwłaszcza ze strony osoby z DDA ale da się. Problem jest wtedy gdy taka osoba nie chce nad sobą pracować, rozmawiać i dać sobie pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Można powiedzieć, że jestem DDA, bo miałam ojca alkoholika. Co prawda nigdy nie identyfikowałam się w pełni z tym syndromem, chyba nie spełniłabym kryteriow diagnostycznych, ale problemy pewne miałam. Zwłaszcza w relacjach z mężczyznami. Więc poszłam po rozum do głowy i na terapię. W tej chwili jestem zaręczona, a mój związek jest zupełnie inny niż wszystkie dotychczasowe, o niebo lepszy. Moja odpowiedź jest jedna: szczęśliwy związek z DDA jest możliwy tylko pod warunkiem, że DDA przepracuje swoje problemy, najlepiej w gabinecie psychoterapeuty. Inaczej będą one rzutować na wspólne życie i będzie kicha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalena1979b
Nie chcę uogólniać. Wszystko zależy od człowieka, ale w moim przypadku to ŻAŁUJĘ, że w ogóle spotkałam mojego eks męża. Niby potępiał ojca za to, że zniszczył mu dzieciństwo i życie matki, przepijał pieniądze, bił, wyzywał itd., ale z czasem (choć sam nie pił) zaczął przypominać swojego ojca. Siłą pieści i słów chciał coś uzyskać. Tym czymś było bezgraniczne posłuszeństwo. Manipulator i egocentryk bez najmniejszych śladów samokrytyki, obwiniający wszystkich o wszystko. Z poczuciem, że każdy jest przeciwko niemu... Obserwuj jak zachowuje się w stosunku do mamy, siostry i innych kobiet. Czy potrafi przyznać się do błędu i przeprosić, czy szanuje cię i jak traktuje ciebie przy innych osobach. Przyjrzyj się jak reaguje na porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2*DDA
Mój ojciec był alkoholikiem i mojego męża również. Tworzymy super parę. Jesteśmy ze sobą w sumie 6 lat mamy 3 letnie dziecko. Kłótnie są owszem. 2 może 3 razy do roku. Wiem że wygrałam los na loterii. Szczęście to najwyższa wygrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiinnna699
Nie róbcie z tych osób potworów. Są maprawdę cudowni ale zakompleksieni. dużo pozytywnych uczuć i emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem z dziewczyna dda
jest juz dorosla,ale charakter ma jak niejeden facet,chetnie porozmawiam,bo czasami juz nie mam do niej sily i nerwow,chce byc facetem w zwiazku,i nie wiem jak sobie z tym radzic,poza tym jest wspaniala,ciepla,sliczna i kochana dziewczyna,sex z nia to pasja z poezja smaku,ale zycie codzienne czasami zbyt ciezkie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem z dziewczyna dda
jest wymagajaca,musi postawic na swoim,zosia samosia,ostry i dominujacy charakter,chyba nie potrafi plakac,za to klocic za 2je innymi slowy chce nosic spodnie w zwiazku i nie wiem jak sobie z tym radzic.A jak ja probuje jako facet pokazac jej ,ze czasem powinna byc delikatna kobietka to odbiera to negatywnie i juz sie gotuje do walki o pozycje w zwiazku.To niezwykle silna kobieta i jak do niej podejsc by bylo dobrze? ona to odbiera jako atak,jak jej zwroce uwage,pokloce sie czy zaznacze swoje terytorium?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet dziewczyny dda
staram sie rozmawiac,tylko ona zarzuca mi,ze ja ograniczam,ze jestem zazdrosny,ze ja kontroluje,a ja chce ja otoczyc opieka,pokazac zainteresowanie,tylko ze ona odbiera to jako zamkniecie w zlotej klatce,wiec kobiety kochane jak z nia rozmawiac? nie jest taka jak opisujecie tu osoby dda ona jest odwrotnoscia,silna,niezalezna,zosia samosia,czasem zbyt silna jak na kobiete:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo takiego modelu nauczyła sie w damu. mogła też przejąć go od matki jeśli ta nie była osobą uzależnioną od alkoholiczką. Moźe pozwól jej być taką silną a udzielaj pomocy tylko jak Tobie na to pozwoli. Musi nauczyć sie nowej sytuacji a mianowicie że jest ktoś kto może pomóc. To moze też być pewnien spsoób wyparcia, "muszę być silna by nie pokazać jaka jestem słaba w rzeczywistości".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facecie dziewczyny dda - w domach alkoholowych dzieci przyjmują różne role. nierzadko wcale cała odpowiedzialność spada na ich głowy. być może Twoja dziewczyna musiała być silna za siebie, za ojca alkoholika, za matkę, która nie radziła sobie z sytuacją i jeszcze za rodzeństwo. dlatego jej charakter ukształtował się tak, a nie inaczej. to jest wyjaśnienie, ale nie usprawiedliwienie. moim zdaniem, jak każde DDA powinna pójść na terapie i rozbroić się z mechanizmów obronnych, które jej już nie służą, żeby nauczyć się żyć normalnie tak, abyście oboje byli szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet dziewczyny dda
ona miala ojca alkoholika,psychola,ktory bil jej mame,ja i mala siostre,wiec ona byla na tyle silna by mame zmoblizilowac,by wziela rozwod,ze sobie poradza,gdzie mama pracowala na 2 zmiany,a moja A.opiekowala sie mala siostra,tlumaczyla zawsze,ze jej sila sie bierze z tego,ze jak sie w domu napatrzyla to obiecala sobie,ze zaden facet jej nie skrzywdzi,ze ona jest gora i ustala reguly,Rozumiem to i doceniam,malo znam tak silnych kobiet,a z 2 strony tak cieplych dobrych i kochanych,przy tym jest sliczna i slodka,dlatego chcialbym potrafic do niej dotrzec,nigdy jej nie zostawie,bo jest dla mnie wyjatkowa:) co radzicie kobietki? jak poskromic moja lwice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem DDA
wiesz....jakbym czytala "swojego ukochanego" jakbys pisal o mnie, widocznie jestesmy bardzo podobne do siebie... z jednej strony wspolczuje Ci, bo znam siebie i wiem jak Ci ciezko z taka dziewczyna jak ja, bo zycie z nami nie jest łatwe... jezeli nie ulozycie sobie teraz tego wszystkiego, wczesniej czy pozniej "uciekniesz" do spokojnej, "normalnej" dziewczyny... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet dziewczyny dda
ale ja ja kocham,nie chce jej zostawic,bo wiem ze tak wartosciowej i zyciowej zony nie znajde! bedzie cudowna matka i zona tylko musze poskromic ta przesadna samodzielnosc i rzadzenie w zwiazku tylko tego musze sie nauczyc,wiec pytam Was doswiadczonych w temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna lwica
jak poskromic moja lwice? jeżli planujesz poskromienie - nie przewiduję sukcesów w takim działaniu po pierwsze miłość i akceptacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka1107
Nie zmienisz nikogo, jeżeli on tego nie chce. Ja nie miałam ojca alkoholika, ale były inne problemy w rodzinie i jestem taka sama jak Twoja dziewczyna. Tez powiedziałam, że żaden facet mnie nie skrzywdzi. Jestem silna, pewna siebie, odważna nigdy nie okazywałam słabości i udawałam, że nic nikt nie jest w stanie mnie skrzywdzić. Pod ta skorupa kryje sie samotna, delikatna i bardzo wrażliwa osoba, niesamowicie pragnaca miłości i opieki. Niedawno skończyłam terapie grupową. Mam spora widze i powoli zaczynam wprowadzać zmiany, ale wiem, ze ten pancerz będzie mi bardzo cięzko zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem DDA
nie poskromisz jej, nie zmienisz czlowieka, jego wnetrza, jego postrzegania swiata, tego jak przez kilkanascie lat lub dluzej byl wychowany i tego co ma w glowie... mowi sie o terapiach, o psychologach itd, to wszystko to jest nic nie warte, jesli zbyt głeboko tkwi w nas to co wszystko, co nas wyniszcza od srodka.... czy Ciebie mozna zmienic??? mozesz zmienic swoje wnetrze i postrzeganie swiata, to jak byles wychowywany i jak wygladalo twoje dziecinstwo wbrew temu co mozesz myslec, bedzie tkwilo w tobie zawsze, i pewnych rzeczy nie zminisz w sobie, bo taki poprostu jestes z nami jest tak samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×