Drogie mamy, jak pierzecie ręczniki żeby były miękkie?

Kombinowałam już z różnymi proszkami i płynami, ale ręczniki zawsze stają się takie nieprzyjemnie szorstkie, nawet po jednym praniu. Teraz czekam na pierwsze dziecko i nie chciałabym go katować takim papierem ściernym :) A więc: jaką ustawiacie temperaturę? Jaki proszek? Jaki płyn do płukania? A może macie jakiś patent na to, żeby zachowały tą fajną miękkość "sklepową" ?

ja piore w persilu,płucze w lenorze i mam pachnace i mieciutkie piore reczniki zawsze na 60 stopni :)

fajny temat chetnie się dowiem bo ręczniki moje ładne ale szorstkie :P jak kupiłam były mieciutkie a teraz już nie ja piorę normalnie na 50 st w vizirze plus płyn lenor-jak wszystkie ubrania zresztą :D

gardzę biedakami piorącymi ręczniki...

bo to trzeba dobre reczniki kupic od tego sie zaczyna ale one drogie http://www.youtube.com/watch?v=02Q2U7NgKUo

Ja piore w Persilu w 60 st. a plucze lenorem fioletowym i sa mieciutkie jak nowe...

to jest prawda:) zadne recznik za 10-15zlotych nigdy nie bedzie miekki :) niestety na dobre reczniki trzeba sie wykosztowac :)

Super, dzięki za odzew. A możecie podać np z Allegro taki przykładowy dobry ręcznik?

pokazcie jakis fajny miesisty ręcznik ktory jest miękki i chłonie wodę:) moze ktoś kupował przez net?

Ja piorę w Vizirze - 60 stopni. Płukanie Silan Złoty. Są miękkie,pachnące. A ręczniki mam dobre bo mój tata pracuje w fabryce i dostaje co jakiś czas :P

jak dla niemowlaka to proszek jakikolwiek non bio a plyn tylko Fairy.

pokażcie jeśli takie macie?

Ja mam dla dziecka zwykłe ręczniki i są mięciutkie po praniu. Piorę w 90 stopniach. Używam proszku persil i płynu do płukania eden sensitice (z biedronki). Są mięciutkie i pachnące.

60 stopni wg wskazówek na metkach. Proszki różne, choć głównie płyny (aktualnie skończyliśmy Persil Gel i zaczynamy Dreft). Płyn Lenor. Myslę, że jedynym patentem jest jakość ręcznika - czyli gdzie był kupiony. Wiem, że ręczniki są różne i wykonane z różnej bawełny. Tanie ręczniki z bazarów (polskie i chińskie) są z bardzo słabej jakości bawełny i szybko się niszczą w praniu (zostawiają biały pył w bębnie, są sztywne, rwą się, albo zostaje z nich po którymś praniu ścierka). Droższe ręczniki są zdecydowanie lepsze. Np z ręcznikami z Ikei nic się nie dzieje i są ciągle jak nowe. Ręczniki z Jysku są średnie - wciąż miękkie, ale się trochę prują i nici z nich wyłażą. Jak widzisz, nie wszystko jest winą prania. Owszem za wysokie temperatury, kiepskie proszki (np. tanie dyskontowe jak Leader Price zrobione z dużą domieszką kredy czy czegoś tam), kiepskie rozwodnione tanie płyny, a nawet pralki które niszczą rzeczy zbyt silnym wirowaniem mogą być przyczyną, ale dużo też zależy od samej jakości ręczników (tak jak i pozostałych pranych rzeczy: bielizny, odzieży itp.). Jak masz pralkę, która za mocno odwirowuje i niszczy tkaniny, to używaj najniższych obroków z możliwych. Ja mam takiego feralnego Electroluxa który wiruje jak dziki i dlatego zawsze ustawiam wirowanie na max. 500 obrotów, bo większe niszczą mi pranie.

Sporo prawdy jest w tym, że wiele zależy od bawełny z jakiej recznik został zrobiony. Generalnie, żeby mieć miękkie rzeczy, używam płynu Dreft. Zapach jest delikatny, nie przeszkadza maluchowi (sama przetestowałam na swoim szkrabie:)). Poza tym ubrania się nie mechacą, sa bardzo miękkie. Polecam Ci:)

jezeli chcecie miec puszyste reczniki po praniu to trzeba je wrzucic do suszarki na wysuszenie. wychodza miedzie i puszyste:) ja nie mam suszarki ale sasiadka i czasami jak mama ochote to daje jej szlafrok frotowy do wysuszenia i niebo ....taki mieciutki i puszysty

dobry temacik fakt :P lenor faktycznie pomaga,ale ja zauwazylam ze pranie w zbyt gorącej wodzie powoduje że material robi się taki nieprzyjemny ;) ja używam bryzę i płyn lenor nie testowalam jeszcze żeli typu persil do prania-moze one sa dobre na ten problem ;)?

i wyciągam z niej mięciutkie puszyste ręczniki :)

proszek obojetnie jaki, plyn do plukania, ale jesli jest twarda woda to musi byc Calgon, inaczej recznik zawsze szorstki wychodzi; potwierdzam ze wazna jest jakosc recznika i faktycznie z suszarki wychodzi mieciutki; tu gdzie mieszkam jest bardzo twarda woda i jesli zapomne Calgonu to ubrania sie nie dopieraja a reczniki czy spiochy welurowe sa potem sztywne i szorstkie jak papier scierny...

po prostu, płyn do płukania wystarczy żeby były miękkie :)

zaczęłam prać ubranka i ręczniki w drefcie dla maluchów. zauważyłam, że są bardziej miękkie niż przed używaniem. córa nie nabawiła się uczulenia, zaczerwienienia. polecam innym mamom.

Dobre ręczniki to POLSKIE RĘCZNIKI, 100% bawełny.

A ja nie używam nawet płynu do zmiękczania, nigdy i są zawsze mięciutkie. Przeczytałam kiedyś że do ręczników i ściereczek nie powinno się go używać, bo zmniejsza ich chłonność.

Ręczniki suszone w suszarce , zawsze są mieciutkie.

to tylko matki piora reczniki?

ręczników nie powinno się płukać w płynach zmiękczających ,bo nie wchłaniają wtedy dobrze wody i źle się takim wyciera

DObrze czytajcie etykietki ;) bo 100 procent coton to nie wszystko.Bardzo wazna jest gramatura bawelny. Ja mam wszystkie reczniki o gramaturze 650 g/m2, tylko te w toalecie przy umywalce maja 520 g/m2. Mam je od kilku lat a nadal sa grube, mieciutkie i puszyste :) choc zadnych cudownych srodkow do prania nie stosuje