Czy lekarz mógł się pomylić?

Witajcie, Pytam Was jako już doświadczone w temacie :) Otóż, ostatni okres miałam 16 lutego (wydaje mi się, że był raczej normalny, może ciut ciut mniej się ze mnie lało, ale byłam za granicą, więc zmiana klimatu, a jak czytam forum, to okres w ciąży jest dużo mniej obfity). Okresy nie mam super regularne, na początku lutego (w opkolicach dniach płodnych uprawiałam seks, więc teoretycznie mogło dojść do zapłodnienia (no ale potem ten okres 16 lutego więc ok). Początkiem marca (znowuż w dni płodne) kochaliśmy się no i w marcu już nie dostałam okresu (ani troszkę, żadnych plamień). W dniu spodziewanego okresu zrobiłam test i wyszły 2 kreski :) do lekarza poszłam 24 marca więc licząc od dnia ostatniej miesiączki to był to 5 tydzień. Miałam USG dopochwowe. Lekarz stweirdził, że to wczesna ciąża, ze jeszcze nie widać za dobrze aby potwierdzić na 100%, zauważyła "plamkę" i powiedziała, że to jest prawdopodobnie ciałko zółtkowe (mam nadzieję, że posługuję odpowiednią terminologią :P ) 01.04 znowu poszłam do lekarza, znowu miałam badanie USG, był to 6 tydzień + 2dni i lekarz mi już potwierdził, że to ciąża :) udało się nawer usłyszeć serduszko :) Powiedziała, że wszystko jest ok. I teraz moje pytanie: Czy ja ewentualnie mogłam zajść w ciążę początkiem lutego jednak? Czy nie? Czy jednak jest to niemożliwe? No bo 24 marca jak byłam na I usg, to byłby to 9 tc i dzidzia musiałaby być już bardzo widoczna, prawda? A wtedy jak byłam to lekarz nie mógł jeszcze mi potwerdzić na 100%. Proszę Was o opinie, jeśli za długie to przepraszam :) Pozdrawiam!

Najprawdopodbniej jest tak jak mówi lekarz - zaszlaś na przeomie lutego i marca. Uzasadnienie podałas sama. Gratuluję (czesc) i zyczę spokojnego przebiegu ciąży! :) PS. Nie zapomnij o badaniach profilaktycznych na toksoplazmozę! W razie potrzeby możesz skorzystać ze wsparcia na topiku z mojej stopki :) Ale - oby nie bylo potrzeby! :D

wg mnie jak miałaś 2 USG to raczej ciężko o pomyłkę. Wydaje mi się, że zaszłaś jednak w marcu, ale ja żaden specjalista :D

co do ojca dziecka?;)

Dzięki dziewyczny, pytam bo coś mnie za bardzo wydęło :D a teraz to dopiero 6/7 tydzień :) ale czytałam, ze niektóre tak mają :) co do toksoplazmozy, to zrobiłam badania, chora nie jestem, ale też nie mam przeciwciał :( czyli muszę baaaardzo uważać! No i w zesżłym tygodniu zaczęły się nudności :O czyli też w zasadzie standardowo w 6 tygodniu :)

Ojca dziecka znam :P

to akurat swiadczy o tym, ze niegdy nie byłaś zarażona toxo...

wiem wiem, ale gdybym kiedyś była zarażona, to dziś byłabym chyba bezpieczniejsza?

nie, to nie ospa. Każde zakażenie jest niebezpieczne. Chodzi tylko o to, ze gdybyś miała przeciwciała, a lekarz mógłby rozpoznać, ze to stare zakażenie, to też byloby ok. Wazne, zeby toxo nie złapać w ciąży, lub krótko przed zajściem.

Gdyby to była ciąża z lutego, to już na pierwszym usg byłoby wyraźnie wszystko widać i może nawet serduszko już by biło ;) ciałko żółte znajduje się w jajniku, z którego była owulacja, podtrzymuje i "karmi" ciąże do czasu wytworzenia się łożyska.