Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izka2000

Rzucanie palenia- kto się przyłączy!?

Polecane posty

Gość powiem wam cos
jak chcecie mieć niewydolne płuca,raka krtani,zawał serca albo niewydolnośc oddechową to palcie dalej Ja jestem po zawale (przyczyna papierosy) teraz jestem mądrzejsza i jakbym mogła cofnac czas to bym nigdy niepaliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko że my wiemy jakie konsekwencje wywołuje palenie. Co może nam dolegać jak nie uwolnimy się od tego świństwa, tylko że myślimy że nas to nie dotyczy. Że nas to ominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No trochę jestem zwolniony z obowiązków więc skreslam tutaj pare słów.Mówisz Izka kiedy?Nie byłoby tak najlepiej od dziś? Planuję to uczynić na urodziny mojej Matki czyli 10.04.2011 r i wiecej nie wracac do tego przeklętego nalogu.Czy mi sie uda?Jeśli będziemy sie wzajemnie wspierać,napewno wyniki osiagniemy zdecydowanie dobre.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do stopki Izka tak czułem o wiele wcześniej i taka szukałem sentencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Kolejny dzień Z PAPIEROSAMI:( Mam obawy i strach przed rzuceniem, ale trzeba zebrać się w końcu w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłego dzionka🌻 Trudne decyzje nie raz są bardziej łatwiejsze, aniżeli nam sie wydaje.Więc czy Izka jest ten juz prolog??Dobrze że myśl zakielkowała a i owoce napewno będa soczyste jeśli sie zrealizuje postanowienie.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Fanfi jak na razie to sami mamy chęć rzucenia tego dziadostwa:) Od dzisiaj też biore sie za kolejną lekture allana carr tym razem dla kobiet, może ta wersja wybije mi to świństwo z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wypaliłem 15 sztuk na dziś plan jest 10 sztuk.Nigdy tak nie rzucałem lecz ten sposób tez trzeba wybrać.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na mailu pare dni temu przysłała mi koleżanka coś na ten temat lecz lekture tylko tak"liznąłem".Muszę zobaczyć jakiego jest autorstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy sposób jest dobry:) Ale chyba najlepszy to od razu wbić sobie że rzucam teraz a nie za dień czy dwa... No ale ten patyczek tak mną rządzi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednak ten sam autor jest Carr tylko mail jest skomprensowany i jak powiększam go do 150 % to muszę przesuwać.Więc nie przeczytam chyba że go wydrukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo upraszczasz Izko.To nie patyczek tylko nasza silna wola czy w tym wypadku słaba.Jak nie paliłem w ub.r tylko silny pociąg odczuwałem po wypiciu 45 %.Inne lżejsze nie wbijały się w mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ją wydrukowałam. Siąde sobie spokojnie i poczytam. A jak tam u Ciebie z samopoczuciem przed udręką rzucenia?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to zawsze muszę mieć papierosy. Nie ważne czy przy alkoholu, jedzeniu, jakimś zajęciu czy jak się nudze-zawsze mi towarzyszą. Jedynie tylko jak jestem z partnerem to wcale nie pale i nie ciągnie mnie wcale. Ale co z tego jak pojedzie to ja od rzu po papierosa, a mieszkamy prawie razem więc duzo czasu przebywamy ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie spokojny jestem,gdyż nikotyna na razie krązy we mnie.Z reguły jak nagle rzucałem byłem lekko wnerwiony przez 3 dni i póżniej już nie przywiązywałem wagi do palenia.U mnie najgorsze okresy są po 3 miesiacach nie palenia.Wtedy zajmuję się wieloma sprawami aby odrzucić myśli.Jak to pokonuje w ciągu paru dni oddala sie pokusa i moge bez przeszkód pić kawe,piwo oprócz wspomnianego alkoholu wysoko procentowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz ze blisko mieszkacie wiec należałoby w tym okresie podwoić spotkania.A co na to partner jak Ty palisz.Wiesz jestes EWENEMENTEM przecież jak Cię caluje to tak jakby z facetem to czynił.Nie mówił Ci nic??:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izka2000-- a powiedz mi od którego roku juz tak mocno przypalałaś.Gdyz majać 17 lat zacząłem a jak stuknęła 18-tka rzuciłem nie było juz zakazów.Nie paliłem do 21 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale on nie wie że ja pale. Jak ma przyjechać to jestem świeża i pachnąca bo przecież w jego towarzystwie ne pale bo chyba by mnie rzucił, on jest strasznie anty do palenia i juz na samym początku naszej znajomości zapowiedział mi że tego nie nawidzi. kupił mi plastry i poprosił żebym z tym skończyła. Nie mieszakmy blisko siebie tylko często do mnie przyjezdza i długo spędzamy czas razem więc w tym okresie nie pale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pale od 16 roku życia. zaczęło się od dopalania petów z koleżankami po naszych rodzicach:) Moja mama rzuciła, a ja wpadłam w ten nałóg jak głupia. Zresztą wszystkie które tak eksperymentowałyśmy z niedopałkami do dziś dzień palimy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okres nie palenia przypadal na lata 26--31 gdyz miałem scisłą diete po tym okresie zgadnij kto mnie nauczył ponownie palić.Nadmieniam żona nigdy nie paliła.:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory za błędy i literówki ale mam troszke pracy i staram się wszystko ogarnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby zaspokoić Twoją ciekawość odpowiadam.Żona.!!!!!!!!!!:DJej Ojciec palił 3 paczki dziennie i brak dymu spowodował,ze bierna palaczka potrzebowała go.Więc zaczęła kupować i tak sie zaczęlo.Paliłem 10 lat póżniej znów rzuciłem.Były okresy niepalenia różne od 0.5 roku do 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biowax szampon
hej, mogłabym przyłączyć się do Waszego topiku? Na innych wszycy są tacy zmotywowani, każdy już od jakiegoś przynajmniej czasu nie pali, a ja kurde nie potrafię nie palić 4 godziny.. bo już jestem nerwowa, co dopiero kilka dni:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z każdym rokiem kiedy byliśmy starsi zona zaczeła być goracym przeciwnikiem niebieskiego dymka.Więc batalie i wzajemny konsensus musiał zaistnieć.Lecz było coraz gorzej i przestałem palić w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biowax szampon-- z mojej strony nie ma przeszkód tym bardziej sądzę że autorka tematu przygarnie Cię bardzo cieplo.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ładnie:) Nie spodziewałam się tego że niepaląca może zaczęcić własnego męża do palenia:) Nie ciekawa sytuacja:) Droga biowax szampon zaczernij się i przyłącz się do nas, będzie raźniej bo my na razie tez się przymierzamy do rzucenia, więc im nas więcej tym lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biowax szampon-- nie mam nic do twojego nicka lecz proponuje Ci na nick Zdecydowana.Wtedy obligował by Cię i moze rzuciłabyś w diabły tego naszego wspólnego smierdziela.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×