Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość FloydMayweatheJr.

Szkoła , Rodzice , domowe piękło. Co zrobić po wyrzuceniu z domu?

Polecane posty

Gość FloydMayweatheJr.

Witam. Mam 18 lat , jestem w trzeciej klasie Technikum. I właśnie od tej klasy mam piekło w domu. Nie idzie mi w tym roku , jest zagubiony , a przez to , że ciągle mam awantury na temat szkoły, nawet nie mam motywacji na naukę. Najprawdopodobniej nie zdam do 4 klasy.A rodzicie już mi powiedzieli , że tylko w tedy gdy będzie pewne , że nie zdałem (czyli 1-1,5 miesiąca) mam pakować rzeczy i "wypierdalać". Jest mi źle , nie wiem co będę miał zrobić jak mnie wyrzucą , a zrobią to. Plan mam - praca , obojętnie co byle był by jakiś dochód i Liceum zaoczne od 2 , bądź jak się uda nawet trzeciej klasy. Ale gdzie ja będę miał zamieszkać? Babcia odpada , bo to jest rodzinka od matki jak się dowiedzą , że nie zdałem klasy to powiedzą , że nie mam co szukać u nich , taka sama mentalność , czyli SZKOŁA NAJWAŻNIEJSZA , wszystko co innego nie ma żadnych wartości i jest nie ważne. Ostatnio mam nawet awantury , że nie jem do końca obiadów i muszą wyrzucać jedzenie , a ja i tak jestem nikim i nigdy nikim nie będę. Raz mi rodzicie mówili , że jestem nikim , nikomu nie dorastam do pięt(chodzi o dzieci znajomych , bo dla nich to priorytet,to co myśli o nich cała reszta) i się pytali kim chce być w przyszłości ja mówię , że Policjantem(to jest mój cel) , a oni się zaczęli mi śmiać w oczy i powiedzieli , że co najwyżej będę śmieciarzem i nikim innym. I jak mam wytrzymać takie komentarze na mój temat od rodziców? Pomocy od nich żadnych nie mam , tylko ciągle te teksty o szkole i jaki jestem "pojebany". Do głupich raczej nie należę , ale nie mam sił i chęci już na nic. Ostatnio wszystkie moje marzenia odkładam na bok , bo czasami sobie sam myślę , że jestem nikim jak ciągle mi to mówią moi rodzicie... Zapomniałem dodać , że sam im zaproponowałem , że jak znajdę pracę to będę im płacił te 500zł miesięcznie. Oni powiedzieli , że głupio będzie im żyć z takim głąbem pod jednym dachem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Nikt nie powie? Czy istnieją jakieś domy opieki dla takiego kogoś jak ja? Żebym mógł nocować za małe pieniądze albo za darmo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopie weź się za naukę i na tym się skup, resztę olej. Przecież to, że się uczysz nie robisz dla starych tylko dla siebie samego, przecież to co teraz robisz będzie owocowało w przyszłości. Weź się w garść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw to sprawdź czy masz plomby z rtęcią i w razie czego postaraj sie o usunięcie ich i zatrucia jej związkami:O.Poza tym lepiej stosuj zdrowe zarcie żeby poprawić swój stan:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia.asia.asia........
współczuję starych..no ale ich się nie wybiera..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Pase - wiem o tym. Ale jest na prawdę ciężko przy takiej sytuacji w domu. Po drugie ten rok jest raczej pozamiatany. Więc nie widzę tego różowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sesiii
Wynajmij pokój. W pokoju się jakoś utrzymasz. Poza tym liceum zaoczne i będzie dobrze. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
Jak Cię wyrzucą poszukaj już teraz gdzie w Twoim mieście można uzyskać darmową pomoc prawnika. Jeśli będziesz się dalej uczył możesz pozwać ich o alimenty. Jeśli jesteś zameldowany w swoim domu tak łatwo Cię nie wyrzucą. Ale i tak będę Cię namawiać do wzięcia się w garść i próby odratowania tego roku. Ostatnio nawet dziewczyna tu pisała że zdała maturę z angola ucząc się dzien w dzień przez miesiąc i zdala na 4.Kwestia motywacji;) a jeśli nie motywuje Cię to że będziesz bezdomny jeśli nie zaliczysz tego roku to nie wiem co mogłoby na Ciebie wpłynąć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Zmotywowało bym mnie to gdyby mnie rodzice wspierali i jak bym wiedział , że jak już nie zdam to mnie nie odrzucą , tylko pomogą mi się odbudować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maćkowy potwór
Gdybać to sobie można. Masz taką sytuację jak masz i powinieneś się do niej przystosować. Widzisz że u rodziców nie masz co szukać wsparcia, wręcz przeciwnie,uciekaj od nich jak najszybciej. Zepnij dupsko bo teraz po LO nie ma nic a po technikum będziesz miał zawód i szybciej się od rodziców uwolnisz. Nie poddawaj się bez walki, pokaż starym że nie jesteś tym za kogo Cię mają. Jeszcze kiedyś będą Cię potrzebować a Ty wtedy z uśmiechem na ustach pokażesz im środkowy palcem i przypomnisz jak Cię kiedyś traktowali.Walcz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Jeśli chodzi o Technikum i zawód. To można o tym zapomnieć. Kompletnie mnie to nie interesuje i praktycznie od końca pierwszej klasy żałuję , że wybrałem tą szkołę. Z przedmiotów zawodowych jest mi ciężko i nie mogę nadgonić tych podstawowych jak Polski czy Matma. Mam inne plany na życie , ale muszę zdobyć średnie i dobrze by było jak bym zdał maturę. Aż się żyć odechciewa. Rozumiem też , że gdyby rodzice byli biedni to wymagali by od mnie dużo. Ale biedni w cale nie są. Od 4 lat jeżdżą za granice na wakacje , mają dwa samochody(nie mercedesy ale takie dwa po 16-17tys.) i ja im jeszcze zaproponowałem ,że mogę dawać 500zł co miesiąc. A oni , że głąba w domu nie będą trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szperaczkaa
Wspólczuję Tobie takich rodziców.Nie wyobrazam sobei jak mozna tak traktowac swojego syna :ORodzic jest od tego zeby wspierac,nawet jak jest bardzo zle a nie jeszcze kopać lezacego...Jak umiesz liczyc to licz TYLKO na siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta twoja rodzinka to jakieś POTWORY.Mam syna 19 lat swojego czasu też miałam z nim problemy szkolne bo opuszczał lekcje nagminnie i zaliczył kibel już w gimnazjum,wolał pospać dłużej niż iść do szkoły.Nie robiŁam z tego powodu awantur,powiedziałam tylko raz że jeżeli tego nie zmieni to kiedyś zostanie sam i bez dachu nad głową bo ja wiecznie zyć nie będę.Sama straciłam jedynego rodzica jakiego miałam-matkę w wieku 18 lat .Dodatkowo musiałam być rodzicem dla 9 letniego brata.Dałam radę mimo że po śmierci mojej mamy nikt z rodziny mi nie pomagał,wręcz przeciwnie.Głowa do góry i nie załamuj się bądż panem swojego losu.A może twoi rodzice tak naprawdę nie myślą a zachowują się tak celowo myślac że to zmotywuje cię do działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Nawet jeśli jest tak jak mówisz , to ich działania mnie demotywują. A na szczerą rozmowę z nimi nie ma co liczyć. Najgorsze to , że tak ich obchodzi opinia innych. Bo przecież nie wypada mieć syna takiego idioty jak inni znajomi mają dzieci , które dobrze się uczą itd. A nawet jak są tacy znajomi co mają synów , którzy kiblowali już w gimnazjum i skończyli podstawowe wykształcenie i nic więcej i tak ich wywyższają ponad mnie. Ostatnio się dowiedziałem , że jestem nikim , zwykłym głąbem przy takim jednym Marcinie (kolega z lat szkoły podstawowej, syn znajomych rodziców). On właśnie nie zdał w gimnazjum,nie zdał w zawodówce , skończył edukacje ale i tak jest nikim w porównaniu do niego , tak mi powiedzieli rodzice. I to jest w tym wszystkim najgorsze , na każdym kroku mnie dołują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro biedni nie są to czym ty się przejmujesz,zawsze możesz podać ich o alimenty.Wystarczy ze będziesz uczniem w jakiejkolwiek szkoły do 25lat musieli by na ciebie łlacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znęcają się nad tobą psychicznie,to są kanalie.Ja za swoje dzieci oddałabym życie nawet jak byłyby najgorszymi głąbami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablablaaaa
jak twoi starzy Cię wyrzucą to pozwij ich o alimenty, dopóki się uczysz to mają Cię utrzymywać aż do 26 roku życia!! i to będą niemałe alimenty hahaha, weź przestań panikować, nie reaguj na ich wypaczone zachowanie, robotę mozesz znaleźć wszędzie - zacznij chociaż od najgorszej pracy i się nie przejmuj bo jesteś młody i pokarzesz na co Cię stać :) głowa do góry:) zagroź starym zeby tak nie podskakiwali, jesteś wartościowym człowiekiem i szacunek Ci się należy, skończ ta budę i zacznij robić to co Ci się podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nattalkowa
Jejku, przeczytałam to i jestem w szoku ! Jak tak można... Tobie współczuję z całego serca! Ale wiem co czujesz i wiem, że dasz radę. Pamiętaj, że nawet jeśli dojdzie do tego, że rodzice Cię wyrzucą z domu, to przysługują Ci alimenty i rodzice nie wywiną się od tego. I jeśli żyjecie na dobrym poziomie, to na Twoje konto będzie wpływała niezła suma. Ich uwagami się nie przejmuj bo nie warto. Oni właśnie chcą Cię zdołować, ale nie poddawaj się i pokaż, że jesteś silny. Może chcesz na gg pogadać? Pozdrawiam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Porozmawiać zawsze można , ale to wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się rodzicami. Masz wsparcie w nas. Głowa do góry :) pokaż im że jesteś kimś. Ale nie udawaj kogoś kim nie jesteś. Napewno nie jesteś głąbem. Spróbuj dogadać się z nauczycielami i małymi krokami do przodu:) trzymam kciuki i pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nattalkowa
Ok. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak byłam w trudnej sytuacji porozmawiałam z wychowawca. Sama nawet rozglądała się za jakimś lokum dla mnie. Więc myślę, że rozmowa z wychowawca, pedagogiem szkolnym byłaby pomocna Pokój możesz wynająć od 300 do 600 zł kosztuje. I masz prawo pozwać ich o alimenty. To jest najgorsze jak najbliżsi Cię odtrącają, ale wszystko da się przeżyć. Poszukaj pomocy u psychologa albo jakiegoś terapeuty Rodzice prawie zawsze chcą dobrze, jednak nie zdają sobie sprawy ze wszystkiego niestety. A nawet jak mają już świadomość to i tak nie umieją postępować inaczej. Tak po prostu jest A skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FloydMayweatheJr.
Jestem z Poznania. A dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×