Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szybki Bill

Klub Niezaspokojonych?

Polecane posty

Gość Szybki Bill

Witam. Mam pytanie: Co sądzicie o założeniu klubu dla osób, które nie spełniają się seksualnie w związku (małżeństwie)? Mam na myśli, że tacy ludzie mogliby się dzieki temu spotykać i uprawiać seks bez zobowiązań tylko w celu fizycznej satysfakcji. Wiem, że jest wiele mężczyzn i kobiet, którzy kochają swoich partnerów, ale seksualnie nie odpowiadają sobie. Nie chodzi mi o stworzenie klubu kochanek i kochanków. Wystarczy przejrzeć to forum i widać, że jest mnóstwo kobiet i facetów, ktorych partnerzy nie przepadają za seksem lub mają bardzo niskie libido. Może taki klub rozwiązałby ten problem... Co o tym sądzicie? Pytam jak najbardziej poważnie, więc proszę bez durnych komentarzy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie chodzi mi o stworzenie klubu kochanek i kochanków." Czyli rozmowy o pogodzie i patrzenie w gwiazdy? :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
Perwersja... skup się. Kochanek to osoba, z którą łączysz się emocjonalnie. Seks nie musi wiązać się z emocjami. Poczytaj ile ludzi ma problemy ze swoimi partnerami/partnerkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musi. 🖐️ Nie rozumiem dlaczego ludzie przestali uważać seks za coś pięknego. Dla mnie seks jest równoznaczny z emocjami. W innym razie wychodzi na to, że kiedy obłozysz kolanka kaloryfera jakimś boczkiem, zrobi się miękko i ciepło... zaczniesz tę dziurę rżnać zupełnie beznamietnie. Co to porno i onanizm robi z ludźmi. :( Żal patrzeć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
Achteproblemy, samotni raczej się nie nadają do takiej grupy, ponieważ mogliby podświadomie szukać kogoś na stałe. A mi chodzi o to, żeby ludzie mogli sobie ulżyć i rozładować swoje seksualne frustracje z domu. Wiem, że to pachnie hipokryzją, ale jeśli kochasz swoiją partnerkę i nie chcesz kogoś nowego, to chyba dobry sposób na rozładowanie seksualne. Kobiety mają to samo. wiele z nich ma (jakimś cudem) mężów, którzy wykazują oziębłość w tych sprawach, ale są dobrymi partnerami. Po prostu nie lubią seksu. Wiem, że w takich sytuacjach jest jeszcze stara dobra masturbacja, ale może taki klub byłby dobrą alternatywą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
vera, chyba nie łapiesz o co tu chodzi. Jeśli masz udany związek pod względem erotycznym, to nie wiesz o czym mówię. "Syty głodnego nie zrozumie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
vera, ckoro jesteś singiel, to jak radzisz sobie z tymi potrzebami? Przecież to zupełnie naturalne, że każdy ma mniejszy lub większy temperament.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrzę w gwiazdy i strzygę swojego bonsaia. :classic_cool: Radzę sobie nieźle. Na brak temperamentu ogólnie narzekać nie mogę, chociaż ostatnio :O:O:O 🖐️. W sumie to nie chce mi się o tym mówic. Zaraz wpadnie tu jakiś frajer ze spermą zachnietą na ulubionym dresie i mnie "styra".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyłączam się - ja tak mam! Kobiety mogą tego nie rozumieć - moja żona jest świetną partnerką do wszystkiego - do rozmów, do podróży, do życia, wychowywania dzieci ale seks mógłby dla niej nie istnieć.... i ja np. mógłbym przespać się z obcą kobietą tylko dla seksu a dalej kochać zonę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddd
vera icona- tarzam sie po podłodze czytając o kaloryferze i boczku!!!! Pozdro dla ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzia blondi
I co? po skończonym spólkowaniu żaliłbyś się kochance, jak to nieczuła jest twoja zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
Fisher1973, widzę, że podzielasz moje zdanie. Nie wszyscy rozumieją, że można kochać kobietę, z którą się jest, ale jednocześnie można być niespełnionym w łóżku. Na tym forum było też dużo kobiet, które mają tak samo ze swoimi mężami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
achteproblemy, właśnie o tym mówię. Nie trzeba wiązać się emocjonalnie. Chodzi o zwykłe zaspokojenie swoich pragnień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahtunk, ahtunk ! Hipokrytka!! :O 🖐️ Serio, jak was czytam to tracę wiare w ludzi. W szczerość, miłość, zaufanie. Przykre. :( ddddd - proszę bardzo - ale to tylko przerobiony tekst z efa. :) nie pamiętam oryginału. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że ja nikogo nie mam żebym tą osobe kochała a miała z nią złe pożycie, i wolę taki układ być samą i niezaspokojoną niż z kimś i dusić te emocje i potrzeby seksulane :) więc topik nie dotyczy mnie rozumiem, ale innym desperatom życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzia blondi
Seks nie jest czlowiekowi niezbędny dożycia. Meżowie, żony też, którzy zdradzają, sa ludźmi pozbawionymi honoru:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
fruzia, nie masz racji. Popęd płciowy jest jednym z podstawowych potrzeb człowieka. Z naukowego punktu widzenia chodzi o podtrzymanie gatunku. Gdyby natura nie sprawiła, ze seks jest taki przyjemny, to gatunek ludzki mógłby wyginąć. wyobraź sobie, że seks byłby tak odczuwalny jak depilacja nóg... I już po gatunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fruzia blondi
"Piramida potrzeb nie tłumaczy jednakże wszystkich zachowań ludzkich" O ile pożywienie, tlen i sen są niezbędne do życia, to seks nie. Zaspokojenie potrzeb seksualnych w wyniku zdrady uniemożliwia zaspokojenie potrzeb wyższego rzędu, jak np. szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw musimy zaspokoić te niższego rzędu, żeby w ogóle myśleć o tych wyższego rzędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poprawka:)
pozbawienie honoru są ci, którzy zdradzali i się wydało ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meza.....
Mi tez sie podoba taki uklad bez zobowiazan. Oderwanie choc na chwile od rzeczywistosci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
fruzia, to było głębokie. Jestem pod wrażeniem. Trudno się z Tobą nie zgodzić, ale tylko połowicznie. Szacunek tak, ale czy ta druga strona ma szacunek dla naszych potrzeb?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobowiązania moga wyniknąć
HIV, syfilis, rzeżączka, rzęsistek, żółtaczka, grzybica, niepożadana ciąża, rozwód, śmierć z rąk zdradzonego małżonka, problemy z dziećmi, ostracyzm ze strony rodziny, problemy materialne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szybki Bill
No to się nazywa prawidłowe podejście do życia... Dodaj jeszcze wybory na jesień i już mi się nie chce seksi z nikim. Trzeba się ZAWSZE zabezpieczać. To podstawa. Z jednym się zgodzę... żona może zabić... i jeszcze ją uniewinnią, bo w afekcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już miałoby dojść do tego to właśnie jest problem bo najlepiej znaleźć drugą osobę z takimi i wyłącznie takimi potrzebami... kobietę, która na 100% się nie zakocha. Ja nie raz już chciałem ale zawsze miałem obawy bo albo samotna, albo generalnie niezadowolona z męża... i kiedy ktoś taki się zakocha to ze zdrowego układu robi siękicha...krzywdzi się tę osobę, a ona w takim stanie nie myśli racjonalnie i oczywiście dyskrecję szlag trafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×