Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dianka90

POZBAWIENIE PRAW RODZICIELSKICH OJCA-POMOZCIE MAMY!

Polecane posty

Witam. Jutro mam sprawe w sadzie o pozbawienie praw rodzicielskich ojca mojej 1,5 rocznej corki. Powiedzcie prosze mamy, moze i z doswiadczenia jakie argumenty moga przekonac sad o pozbawienie praw rodzicielskich? Czy to, ze: *nie placi alimentow chodz sa sadownie zasadzone (otrzymuje z mopsu) *nie utrzymuje kontoktu z dzieckiem od ponad pol roku (od kad wyjechal za granice) *nie interesuje s9e w ogole dzieciem (ani jednej wizyty, ani jednego telefonu) *pali marihuale *dziecko gdy zostawalo pod jego opieka zaniedbywal (nie myl butelek, niechetnie karmil, nie przewijal) Ma sporo dlugow w bankach, sieciach komorkowych, gazowni, energetyce itp. Idzie ze mnba kolezanka - jesli byllby potrzebny swiadek. Chce go pozbawic praw, poniewaz jak wspomnialam pali marihuane, boje sie ze kiedys bedzie chcial porwac lub zabrac mi dziecko, nie chce siebie i malej narazac na takie stresy. Raz nie chcial mi dziecka oddac przez 2 godziny, dzwonilam na policje, ale oddal w koncu. Ogolnie zle mnie traktowal, w ciazy szarpal, po porodzie bil (rodzina widziala siniaki, byli swiadomi, znajoma tez byla swiadkiem). Czy to wszystko wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o boze :( wspolczuje. Gdzie Ty dziewczyn mialas oczy zeby z takim sie prowadzac? Powodzenia w sadzie zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam jeszcze, ze dziekuje z gory za uszczypliwe komentarze. Jagoda- czlowiek nie jest nieomylny. Moze jakas rada w temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahaha, ale masz nasrane we
łbie zeby sie z takim ciulem powadzac i jeszcze sobie dziecko z nim zrobic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo jara maryche tez, moja droga, jak raz wpadl do mieszkania po "marysce" i walnal tekst "poloz tylko dziecko to zobaczysz co Ci zrobie..." to w jednej chwili zerwalam sie z dzieciek i wybieglam do jego matki, po czym zadzwonilam po brata i wyprowadzilam sie do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli masz swiadka ( kolezanke ) to mysle , ze sad Ci powinien uwierzyc. Moze jescze kgos oprocz tej kolezanki powinnas powolac na swiadka wtedy byloby to wszytsko bardziej wiarygodne. Wiecej ci nie pomoge bo sie po prostu na tym nie znam, dzieki bogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana,po
po marysce ludzie sa lagodni!!!mogl miec wypite,ale na pewno po samej marysi nie byl:) no nie wcisniesz mi laska!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Madry Polak po szkodzie" Moze cos podpowiedzie, procz pouczania? Nauczke mam juz na cale zycie, zeby z takimi metami sie nie zadawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do postu nade mna. Pic tez czasami pil, z natury lagodny nie byl, o czym dowiedzialam sie pozniej. Swiadkiem jest brat, ale bedzie wtedy w pracy i nie moze zbytnio sie zwolnic. Myslicie ze to co napislaam w 1 poscie wystarczy? Moze mial ktos podobny przypadek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem z autopsji co mówię
JAK U MNIE? POSZŁAM DO SĄDU PO ZGODĘ NA PASZPORT DLA DZIECKA, BO CHCIAŁAM WYJECHAĆ Z DZIECKIEM NA WCZASY ZAGRANICZNE. SĘDZIA ZAPYTAŁ CO Z OJCEM ODPOWIEDZIAŁAM, ŻE NIE UTRZYMUJEMY KONTAKTU, ŻE NIE PŁACI ALIMENTÓW I TYLE. SĘDZIA NA TO ZAPYTAŁ CZY NIE MYŚLAŁAM, ŻEBY WŁAŚNIE ODEBRAĆ PRAWA RODZICIELSKIE. GDY STWIERDZIŁAM, ŻE NIE MAM PODSTAW TO SIĘ ROZEŚMIAŁ I POWIEDZIAŁ, ŻE PORZUCENIE DZIECKA BEZ ŚRODKÓW NA ŻYCIE TO JEST PODSTAWA. TYLE TYLKO, ZE MOJE DZIECKO MIAŁO 3,5 ROKU, A TWOJE NIE MA OJCE DOPIERO KILKA MIESIĘCY. WIĘC NIE WIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. dziekuje bardzo za twoja wypowiedz. Mi rowniez chodzi szczegolnie o paszport dla corki, ale nie tylko. Moze uda mi sie to zalatwic na drugiej juz sprawie. Mam dosc tulania sie po sadach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem z autopsji co mówię
sprawa o paszport to jedno, a pozbawienie praw to drugie. Nie załatwisz tego razem - musisz zrobić dwie sprawy. Ja złożyłam do sądu sprawę o paszport, dopiero potem założyłam drugą o pozbawienie władzy. Natomiast Ty złożylaś pozew o pozbawienie władzy, więc tym razem zgody na paszport nie dostaniesz. Nie mieszaj tych dwóch spraw. Poza tym to nie jest tak, że będziesz sama. Spraw się odbędzie jak ojciec dziecka będzie prawidłowo poinformowany o sprawie i odbierze wezwanie z sądu - inaczej sprawa się nie odbędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, wiemdlatego to druga sprawa juz. Jego matka bedzie wystepowala w jego imieniu. A sluchaj, jesli jutro sprawa zakonczylaby sie pomyslnie dla mnie i corki to chyba smialo sama moge isc i wyrobic jej paszport prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem z autopsji co mówię
tak, ale dopiero po tym jak dostaniesz uprawomocnienie z sądu czyli ze 2 tygodnie później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. Dziekuje Ci bardzo za wypowiedz. Bardzo mi pomoglas :) Pozdrawiam serdecznie i zdrowia zycze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem z autopsji co mówię
vice versacze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli pozbawisz
go wladzy rodzicielskiej, nie bedziesz potrzebowala zgody na wydanie paszportu, tylko zanosisz wyrok sadu o pozbawieniu. Ja na taka sprawe wzielam adwokata. Sytuacje mialam podobna do ciebie, czyli nieplacenie alimentow, nie interesowanie sie, naduzywanie alko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, ze mialas adwokata :) ja niestety nie pracuje i nie stac mnie na adwokata. Moze mi sie uda. Jutro napisze jak mi poszlo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moglas sie starac o adwokata z
urzedu przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak bylo?
dalas rade?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! WYGRALAM SPRAWE :) Co prawda jego matka moze sie odwolac w ciagu 7 lub 14 dni do sadu Okregowego, ale watpie zeby to zrobila bo wie, ze i tak walczylabym. Wystarczylo, ze powiedzialam kilka sytuacji jakie mialy miejsce i sedzina postanowila pozbawic go praw rodzicielskich. W koncu moge byc spokojna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak bylo?
aha. no to dobrze. gratulacje i trzymaj sie! powodzenia w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to, że wygrałaś sprawę niech nie zmyli Twojej czujności. Orzeczenie sądu to jedno, ale jego postępowanie to drugie... Myślisz, ze jak sąd pozbawił go praw, to to automatycznie chroni Twoje dziecko przed porwaniem przez niego czy jakąś inną krzywdą? Wie gdzie mieszkacie i w ogóle. Nie pisze tego, żeby Cię zdołować czy straszyć, ale bądź dalej czujna. Bo ten wyrok może go rozjuszyć i zrobi coś głupiego jeszcze... Życzę Ci powodzenia w życiu i żebyś znalazła super faceta, który Cie pokocha, a Ty jego i będzie Was chronił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahaha
chlopak tak wpadl ze za cpanie sie wzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jagoda369 2011.04.06 hahahahaha dobrze ze przejrzala na oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteście szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×