Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noszkurde

Przegralam zycie

Polecane posty

Gość noszkurde

Mam 23 lata, mieszkam z rodzicami, jestem bez grosza, studiuje na beznadziejnym kierunku bez przyszlosci, jestem dziewica i nigdy sie nie calowalam :o nie mam znajomych, cale dnie siedze przed kompem i gram w gry typu "zrob swoje zoo" :o tak wiem, inni maja gorzej :o ale co to zmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
Nie ,nie przegrałaś bo masz jeszcze wiele lat zycia przed sobą i możesz wiele zmienić.. można by bylo powiedzieć ,że przegrałaś jakbys miala 90 lat i nic kompletnie nie osiągnęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
onanizuję się też myśląc o swoich koleżankach, masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
a na zmiany nigdy nie jest za późno.. warto zmienić sowje zycie nawet jak ma się 40 , 50 lat i wczesniejsze zycie było do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neutralny
wiem jak sie czujesz i tego nie zmienisz nawet jak bedziesz bardzo chciala to bardzo trudne ale pomysl sobie ze takich jak ty jest wiecej pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
kupe mi się zachciało jak was czytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhamber
Takie problemy załatwiam od ręki: - za rok bedziesz miała 24 lata - jesli nie masz kasy wyprowadz sie od rodziców do ciotki np - możesz zostać prostytutką lub robić pokazy za doładowania - rzuć studia albo zmień kierunek - dziewictwo to nie problem, wielu chętnych się znajdzie - na całowanie jak wyżej - poznaj znajomych nawet wirtualnie na początek - siedzenie przed kompem zmien na siedzenie przed TV - graj zamiast w zoo np w karty na kurniku Nie dziękuj. Porada gratis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
a skoro to taki nieprzyszłościowy kierunek to jak juz ktos radzil rzuć go i wyjedź np za granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
czesc podszywie, dzieki za wywolanie usmiechu na mojej twarzy :o 🖐️ studia to najmniejszy problem, najbardziej brakuje mi towarzystwa :( staralam sie utrzymac kontakt ze znajomymi, ale na kazda moja propozycje spotkania sie odpowiadaja ze nie maja czasu :o ja mam go za duzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nosz kurde
a gdzie ten uśmiech? widzimy tylko wykrzywiona gębę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
widocznie nie jestes zbyt lubiana.. musisz jeszcze nad swoim charaktem popracowac..i znajdź sobie jakieś zajęcie może idź do pracy byle jakiej? może trafi Ci sie jakaś fajna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj laska, przestań jęczeć
życie ogólnie jest do dupy, im prędzej to pojmiesz, tym lepiej dla Ciebie. po prostu rób swoje, na tyle na ile możesz, znajdź sobie jakąś pracę, choćby i na pół etatu, zamiast budować zoo (w Twoim wieku takie gierki dziecinne?) już lepiej wejdź na jakiś czat czy portal randkowy, przynajmniej się pośmiejesz i na jakiś czas zyskasz dobry humor, bo później, szczególnie jeśli chciałabyś mieć chłopaka, to już będziesz tylko mega wkurwiona tymi portalami i czatami i żałosnymi ruchaczami tam się ogłaszającymi. ale na początku jest całkiem zabawnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
wiem że nie jestem lubiana ale to dlatego że nie umiem się powstrzymać i macam każdą kumpelę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
chcialabym zmienic swoj charakter ale nie wiem na jaki? da sie w ogole? w realu tak nie jęczę, jestem pewna siebie i optymistycznie nastawiona ale gdy mam za duzo czasu zaczynam wszystko analizowac i dochodze do wniosku ze jestem beznadziejna :o przepraszam za wykrzywiona gebe, usmiech zawital na krotko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
uśmiech na mojej twarzy rzadko gości, najczęściej gdy uda mi sie wydusić poranną kupę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
chociaz gdy siedze na kafe i czytam wypociny prawikow stwierdzam, ze nie mam najgorzej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spóżniłaś się o
19:38 [zgłoś do usunięcia] noszkurde chcialabym zmienic swoj charakter ale nie wiem na jaki?..... wybierz sobie jakiś z katalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
Podszywie naprawde poprawiasz mi humor, dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
A ja myślę ,że w ogóle powinnaś mniej siedzieć na necie ,a więcej wychodzić. jak nie masz z kim to nawet sama. lepiej isć samej do parku np niż grać w durne gry. teraz jest wiosna.. albo idź pojeździć na rowerze. a nóż kogoś poznasz nawet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
Wiem, glupio zabrzmialo z tym charakterem. Zastanawiam sie po prostu jakim trzeba byc zeby inni cie lubili. I zeby pozostac naturalnym bo widze jak zalosne jest udawanie, ze jest sie fajnym :o na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
pewnie ,że da się zmienic charakter człowiek zmienia sie przez całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj laska, przestań jęczeć
ja mam podobną sytuację do Twojej. mam 27 lat, mieszkam z matką, od 3 miesięcy jestem bezrobotna, studia już jakiś czas temu skończyłam, też beznadziejne i do tego mam tylko licencjat, bo już mi się tej nudy nieprzyszłościowej nie chciało dalej ciągnąć. papierek i tak jest gówno wart, liczą się koneksje albo fart w życiu, ja nie mam ani jednego ani drugiego :P faceta też nie mam od półtora roku, znajomi wszyscy w związkach mniej lub bardziej szczęśliwych i kiszą się wyłącznie we własnym sosie, więc o wyjściach też nie ma mowy, no chyba, że odważę się wejść sama do knajpy, ale raczej nie :P bo na spacer, zakupy, do kina czy gdziekolwiek to mogę iść sama, nawet chyba tak wolę. no i trudno jest jak jest, nie urodziłam się mega ciekawa, z jakimiś szalonymi pasjami, nie mam wielu pomysłów, a nawet jakbym jakiś miała to i tak nie zrealizuję, bo się boję porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj laska, przestań jęczeć
poza tym chętnie bym się z Tobą poznała, bo też lubię macać się z innymi laskami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
najlepiej ogranicz ten internet a zacznij żyć w prawdziwym życiu . bo zaczynasz zyc we własnym świecie.. nawet jak pójdziesz sama do baru ( nie jakiej speluny ,ale takiego studenckiego) masz szanse poznać kogoś ciekawego. może zapisz się na jakieś koło zainteresowan w Tpwim mieście , na taniec itd? Jak czujesz sie samotna może bardziej zintegruj się rodziną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
offerma - wiem 😭 oj laska, przestań jęczeć - nie wiem czy Twoj ostatni wpis to podszyw, ale ja nie pisalam nic o macaniu sie z laskami :o ale szczerze mowiac macalam sie z wieksza iloscia lasek, niz facetow, teraz to do mnie dotarlo 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
a jak faceci mają sie Tobą interesować jak po pierwsze nigdzie nie wychodzisz ,a po drugie założe się ,że nie jesteś do niech zbyt na luzie? no jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noszkurde
eh wiem ze powinnam ogarniczyc internet, szczerze mowiac siesze sie gdy chodze na zajecia i spedzam cale dnie na uczelni bo przynajmniej wtedy nie mam takiego poczucia beznadziei :( i powinnam zalozyc sobie jakas blokade na kafe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×