Przegralam zycie

nie wiem jeszcze jak jest u Ciebie z wyglądem ,ale nawet ładna dziewczyna jak jest odizolowana to cieżko jej kogoś znaleźć bo sie izoluje na własne zyczenie

super, ja też nieraz macałam się z dziewczynami, a nawet coś więcej bywało :P

19:45 [zgłoś do usunięcia] noszkurde offerma - wiem no i słuchaj się dalej takich imbecyli to do końca życia będziesz tkwić w przekonaniu że jesteś bezwartościowa itd.

lubię pieścić się z dziewczynami

Po tych studiach możesz iść na inne, jakieś zaoczne a fajne. Albo je rzuć i zacznij co innego. Ja teraz też studiuje zupełnie coś innego niż wcześniej a mam więcej lat niż Ty. W ogóle to pojedź na jakiegoś Erasmusa albo co. Poznasz tam pewnie faceta i pocałujesz go nie raz. Idź pobiegaj na dobry początek.

To nie tak, gdy mam okazje to wychodze, czasami jestem zapraszana na jakies imprezy jednak :( nie spinam sie przy facetach, teraz mam wiecej kumpli niz kolezanek, kazda z nich znalazla sobie faceta i nie interesuja juz ich stare znajomosci.

To co z tobą jest nie tak? Jak wyglądasz?

pewnie jesteś brzydka zgadłem ?

polecam moje studia, drugi rok w amsterdamie. Jak pojedziesz to moze jeszcze tam będę :) http://wszib.edu.pl/uva/ Nie przejmuj się tymi prymitywami co pisali powyżej.

Przemoł ma rację :) wyjedź na Erasmusa :) to wywroci Twoje zycie do gory nogami, znajomi zatesknia, Ty zrobisz cos tylko dla siebie, kto wie moze tam zostaniesz:) Teraz jest duzo mozliwosci, m.in. tam gdzie pisal przemoł. Bierz zycie w swoje rece bo jak bedziesz zyc w takiej stagnacji to za kilkanascie lat sie obudzisz i naprawde powiesz ze nic w zyciu nie widzialas, nic nie osiagnelas. Szkoda zycia.

Moja siostra wyjechala z Wszibu tak jak przemoł. Nie chciala wracac do Polski :) ale jak wrocila to mowiła ze to byla najlepsza przygoda jej zycia i ze gdyby mogla wyjechac jeszcze raz to nie wahalaby sie nawet przez chwile. Jesli mozesz to jedz, zrob cos ze swoim zyciem! :)

A ja sama też byłam na wyjeździe dzięki Wszibowi, co prawda nie taki długi, ale fajna sprawa :) Wszystko dograne, no i zawsze to jakaś przygoda :) Nie ma się co zastanawiać jak jest możliwość wyjazdu chociażby na 2 tygodnie :) To nowe doświadczenia :)

halssska dobrze mowi, kazdy wyjazd to doswiadczenie, przygoda, a na mojej uczelni wszystko elegancko dogrywaja i wyjezdzajac nie musisz sie niczym martwic, polecam :)

Noszkurde a jaki kierunek studiujesz ?

noszkurde mam tak samo jak Ty :( w realu się nie żaliłem, nie żalę nikomu, a w necie już wyrzuciłem co mnie boli :( głowa do góry, dobrze ze sobie przemyślasz całą sytuację i najlepiej rozpisz na kartce co Chcesz robić, swoje plany na przyszłośc i będzie dobrze :) ja sobie tak często myslę, mam tyle pomyśłów ale boję się ze to kolejny pomysł do dupy :( nie raz pomyślałem dłuzej nad planem, i plan poszedł w łeb :( w gorącej wodzie też byłem kąpany :( boję sie bardzo podjąć decyzję :( Zrób tak jak napisałem, moze przynajmiej Tobie się uda :)