Jestem przewrazliwiona strasznie jak sobie z tym radzic,jak nie brac do siebie

Sluchajcie jak sobie z tym radzic, wszystko co powiem dobrego albo zlego, pozniej o tym mysle czy tak powinno czy nie, to nie daje mi spokoju, te niekttore rzeczy to blahostki, ale sie cos pomylilam i powiedzialam, jak nie brac tak tego wszystkiego do siebie, inni jakos daja rade, powiedza co badz i splywa to po nich, a ja powiem komus cos przykrego chodz czasem nawet tego nie chce ale w zlosci i pozniej zal, smutek, nerwy, Podpowiedzcie jak przestac tak sie zadreczac tymi myslami

hmm jesli ktos tu zagladnie, prosze o jakas rade, tylko nie o wizyty u psychologa, ja rozumiem ze zycie ciezke i roznie moze byc no ale...

poradzi ktos cos? Bede wdzieczna

kochana... niestety tylko psycholog.

hmmm tak jak pisalam psycholg odpada, nie mam kasy, a po drugie watpie zeby pomogl

a jak ktoś ci coś powie to też się tak przejmujesz? jaki masz typ na enneagramie? może 4, chyba dużo czwórek tak ma http://www.enneagram.pl/

no tak