wymyślony, seksualny problem

Witam, mój problem jest strasznie powiązany ze szczególikami dlatego chcę jak najbardziej skrócić. Jestem z moim Mężczyzną ponad 4 lata. Bardzo wcześnie zaczęliśmy być ze sobą, ja miałam 17, On 18. Przed sobą On miał jedną dziewczynę (współżyli) ja również tylko jednego faceta. Wiadomo, jak w każdym związku- wzloty i upadki. Mieliśmy niedawno sytuację, ze "zerwaliśmy" ze sobą, na jeden dzień. A właściwie On. Spotkaliśmy się następnego dnia, spytałam dlaczego. Wtedy odpowiedział mi, że chciałby spróbować seksu z inną kobietą, żebym zrozumiała- instynkty mężczyzny (tak jak u kobiety np. instynkt macierzyński) itd. Powiedział również, że mnie kocha ale też, że za szybko się spotkaliśmy na drodze życia. Znów się zeszliśmy. Postanowiliśmy zmianę. Mój problem polega na tym, że teraz nie mam pewności... Obiecał nie zdradzić a w razie czego- powie mi o tym. Co mam o tym myśleć? Nie wiem jak rozwiązać ten problem, ponieważ jestem normalna i nie pozwolę mu sypiać z innymi kobietami. Z góry uprzejmie dziękuję za podpowiedzi i rady, pozdrawiam. Vienna

facetowi, który zasłania się "instynktem" :O Po prostu chce głupio uzasadnić swoją chęć roochania na boku:O

no jak jej tak mówi to chyba nie chce ruchać na boku, bo by wziął i to po prostu zrobił nie? Ja też tak czasem mam, że żałuję, że się nie wyszalałem bardziej za młodu, bo teraz trochę bym poeksperymentował, ale cóż... jesteście jeszcze bardzo młodzi, więc jak to jest dla niego tak ważne, że musi poruchać, albo się z Tobą rozstać to niech wypierdala... jak go potem przyjmiesz jak już porucha, to już Twoja sprawa jak to rozwiążecie, tylko żeby się nie przyzwyczaił...