nie wiem co mi jest :(

Byłam w Gwinei Równikowej(środkowo-zachodnia Afryka) moja mama jest naukowcem, bada tam zachowania zwierząt jeszcze z kilkoma osobami, byłam na chwilę u niej, ale to nie było w mieście tylko na jakimś odludziu, bez przerwy gryzły mnie komary raz ugryzło mnie coś tak w rękę że mi mocno spuchła a potem zachorowałam na malarię i musiałam być w szpitalu w mieście, potem jeszcze byłam 3 dni tam gdzie moja mama, ale niby było już ze mną ok. We wtorek wróciłam do PL, w samolocie było mi niedobrze i słabo mi się robiło, teraz strasznie mnie boli ręka w miejscu gdzie wcześniej mnie coś ugryzło. Jest gorąca, czerwona i spuchnięta nie moge tego miejsca dotknąć bo mnie strasznie boli :( do tego mam prawie 40 stopni gorączki i jest mi niedobrze i cały czas czuje jakiś wstrętny zapach, nie wiem co zrobić nie chcę martwić babci, ale nie mam pojęcia co mi może być. Wiecie może co i co powinnam zrobić? :(

Powinnas iść do lekarza bo to dobrze nie brzmi a jak nie jesteś w stanie zamów wizytę domową

zaraz wroce, ide sie wysrac

isc najkrotsza droga do lekarza a lepiej jeszcze do szpitala.. mozesz mniec powazna chorobe nawet i moze zostaly jajka zniesione w tym gdzie Cie ugryzlo cos i bedzie naprawde brzytko.. a pozatym to mozesz zarazic kogos i nawet i babcie , a mysle ze niechcesz mniec starszej Kobiety na sumieniu?? wiec raz dwa do lekarza

Wyrywaj na pogotowie z tym