Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tobruk

żal mi tego gościa no ale....

Polecane posty

Gość tobruk

jest facet który zuroczył sie we mnie i od roku przychodzi do mnie do pracy na zakupy,kupuje 10 żarówek dwa razy w tygodniu.Żal mi go bo wiem ze przychodzi zeby mnie zobaczyc. Kiedys umówiłam sie z nim na piwo,pogadalismy i tyle z mojej strony. Potem słał mi sms zeby to powtórzyc ale migałam sie.teraz dał sobie z pisaniem spokuj,ale przychodzi do mnie do pracy. Mieszkamy na jednym osiedlu i czesto chodzi do sklepu koło mojego bloku a ma dalej niz jak szedł by normalnie. pewnie jest wartościowym człowiekiem,ale nie mój typ,nie pociaga mnie w zaden sposób. jestem sama na dzien dzisiejszy i mogłabym wolny czas spedzac z nim zeby blizej go poznac ale jakos nie umiem sie do niego pozytywnie nastawic. Wiem tez ze oprócz kumpelstwa nic wiecej nie bede mu wstanie dac i mogłabym go zranic. fakt tez jest taki ze przez to jego czeste przychodzenie zaczynam czuc obrzydzenie do niego,z jednej strony mi go żal z drugiej mnie to juz wkurza.W pracy sie smieja ze adorator znowu do mnie przyszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×