Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a może by tak..

co myslicie o kurkach domowych niezależnie od tego czy maja dzieci

Polecane posty

co myslicie o kobietach ktore nie chca pracowac tylko zajmowac sie domem...????????? z jednej strony jest to nieco ryzykowne z uwagi na to że mężczyzna może kiedys cie zostawic a tu ani lat pracy, ani doświadczenia w jakiejkolwiek pracy... a z drugiej strony jesli kobieta tylko tak sie odnajduje to dlaczego ma tego nie robic dla swojego szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem co rozumiesz
Co rozumiesz przez pojęcie "kura domowa"? Nie pracowałam bardzo długo po studiach,wychowywałam dziecko,dbałam o dom,poświęcałam się swoim pasjom,zawsze byłam atrakcyjna,zadbana,mialam na wszystko czas.Czy odpowiadam w/w pojęciu,bo nie bardzo rozumiem.Mam mnóstwo koleżanek,ktore nigdy nie pracowały,wykształcone kobiety,na poziomie,nigdy nie przyszło mi do głowy nazwać je kurami domowymi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam jeslikogos urazilam chodzilo mi o kobiety ktore wlasnie nie maja zamiaru pracowac tylko zajmowac sie domem..nawet jesli nie ma dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Mnie też można nazwać kurą, choć nie sądzę, że to najtrafniejsze określenie jest...Nie pracuje głównie dlatego, że jak odeszłam z poprzedniej pracy, to od tamtej pory mam problemy ze znalezieniem czegoś sensownego, ale nie powiem dobrze mi w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli to wynika z chęci to nic nikomu do tego. Jeśli facet zgadza się na taki układ i kobieta też, dochody są wystarczające, kobieta prowadzi dom a nie leni się, to nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Nie mamy dzieci, teraz powoli kończę zaocznie drugi kierunek studiów, mam pasję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
a może by tak, a czy Ty to rozważasz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 22 lata ucze sie zaocznie.. nie moge znalezc pracy moj "prawie mąż :P" zarabia 4 tys na reke i wraca tylko na weekendy ja mam wyksztalcenie gastronomiczne i weekendy to podstawa w tej pracy. a moj D twierdzi ze lepiej by bylo gdybym zajmowala sie domem i mi to nie przeszkadza .Lecz cala moja rodzina i ludzie na okolo maja os przeciwko...;/ co im do tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Skąd ja to znam, mojej rodzinie i znajomym, to bardzo przeszkadza...nie dostrzegają że jesteśmy szczęśliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda jeszcze jesteś. Jak ktoś napisał wyżej - co w momencie, gdy się rozstaniecie? Lata na zdobycie doświadczenia będziesz mieć za sobą, żadnych składek, żadnego zasiłku. A skoro to nie mąż, to jeszcze wszystko się może zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Ja na twoim miejscu bym tak zupełnie z pracy nie rezygnowała, tym bardziej jak w ogole jeszcze nie pracowałaś, choćby żeby zobaczyć, jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah nie zmieni sie za miesac wychodze za maz.a najgorsze jest to ze D nie chce mnie puscic nigdzie dalej jak nasza wiocha;/.... a tu nie ma najmniejszych szans bym znalazla cos sensownego za wyplate wieksza niz 500,600 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Jeśli pracowałaś, to jest inaczej, to może po prostu na razie zobacz, jak będzie, masz dopiero 22 lata i jakby co, to do pracy jeszcze możesz pójść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domem zajmuje sie od roku....nie powiem jest mi dobrze ale dziwnie sie czuje jak wszyscy mi mowia ze jak nie pracuje dla kogos to jestem leniem;/ i nikt nie traktuje mnie poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Rozumiem...najgorsze jest to, że ja szukam pracy żeby inni nie gadali, a nie bo chce, tzn. myślę o czymś własnym, ale z tym się może jeszcze zejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młode dziewczyny mają to do siebie, że jak im ich facet powie, że tak jest dobrze i tak ma być - bez dyskusji - to one mówią, że przecież im się to podoba i pasuje. Nie wszystkie, ale większość, które w wieku 20-24 biorą ślub. Moim zdaniem to za wcześnie na takie deklaracje, a tym bardziej na mówienie sobie co się mu podoba co nie - jeśli nie posmakował życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym wrocic do pracy,ale nie mam co zrobic z corka. Na prywatny zlobek mnie nie stac (700zl miesiecznie) ,a w panstwowym mozna zapisac sie na liste rezerwowych listy rezerwowej... Niestety obue babcie pracuja :( Takie sa realia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Z tym rozwojem w pracy, to też często naciągana teoria :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialabym isc do pracy,zeby sie dalej rozwijac... Od 9,5miesiaca siedze w domu. Sprzatanie,gotowanie,pranie.prasowanie,spacery z corka,zakupy... I tak 7dni w tygodniu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura to przeżytek
Ja mieszkam pod Warszawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×