jak to mozliwe ,jestem strasznie zaskoczona

ja z mezem mamy oczy niebieskie a nasz synek (ma roczek)ma oczy brazowe i prosze mi tu nie pisac glupich tekstow,bo jestesmy rodzicami naszego dziecka..lecz dziwi mnie ten fakt

podręcznika genetyki

No właśnie, podstawa genetyki się kłania.

dzieci moga tez dziedziczyc kolor oczu po dziadkach :P moze jeden z Twoich rodzicow albo rodzicow twojego meza maja brazowe oczy i oto wasz dziecko tez ma :)

tak mama meza ma i jego rodzenstwo...moi rodzice maja jasne

no widzisz dlatego wasz synek ma brazowe oczy bo Twoj maz ma allel na kolor brązowy, a prawdopodobieństwo jest 25%

genetyka nie kłamie- niebieskie oczy obojga rodziców wykluczają brazowe oczy u dziecka. I kolor oczu dziadków nie ma tu nic do rzeczy!! Coś źle chyba określiłaś kolor waszych oczu skoro dziecko ewidentnie jest twoje i męża. Sama możesz to sprawdzić sięgając do prostych krzyżówek genetycznych

?????????????????????????????

deokladniej ja mam niebieskie a maz zielone...teraz to juz nic nie rozxumiem

moja kuzynka i jej mąż mają ciene włosy i brązowe oczy a ich córcia niebieskooka blondi

tak sie sklada ze ostatnio mialam genetykę i wlasnie kolor oczu tez jest zwiazany z kolorem oczu dziadkow :)

http://koloroczudziecka.pl/ wejdź tu i zobacz. Napisz nam co wyszło :)

ja mam piwne ojciec córki zielone a córka niebieskie, dziecko odziedziczyło kolor po babci albo jednej albo drugiej bo obie mają niebieskie:)

dziwne, bo wychodzi na to za z niebieskich lub ziel. i nieb. nie moze wyjsc brązowy.

tak, owszem, dziadkowie maja znaczenie ale w przypadku rodziców niebieskookich dziecko w 100% jest też niebieskookie

przy twoich danych brazowe oczy dziecka to zerowe prawdopodobieństwo! Co ty na to?

moze to nie męża? Albo podmienione? Żarty -ale pewnie teraz schizujesz co?

no coz mowcie co chcecie ja i tak bede przy swoim

to chyba umiesz rozwiązywać takie proste krzyzówki , prawda? w wypadku podanym przez autorkę brązowe oczysą wykluczone

odezwij sie, bom jest ciekawa:P

chyba sprowokowałyśmy jakąś grubszą rodzinną aferę, skoro autorka tak gwałtownie zamilkła

Ja mam ni to brązowe ni zielone( brudna zieleń?), mój maż dużo jaśniejszą wersje moich, takie kocie oczy, a mamy dziecko brązowookie, prawie czarnookie, Ta "krzyżóweczka" tego nie uwzględnia.

Za kolor oczu odpowiada 16 genów, każdy po dwa allele co razem daje 32. Dziedziczenie koloru teczówki to nie jest, jak to ktoś okreslił, prosta krzyżówka. Ważne jest też tzw. stopień penetracji, ale to neich każdy sam doczyta. Zresztą, gdyby to było takie proste to nie byłoby oczu wielokolorowych, z obwódkami i innymi bajerami. Niebieskookie dziecko mające brązowookich rodziców to żadne zaskoczenie (krótko mówiąc dostało po każdym z rodziców po allelu recesywnym odpowiadajacym za kolor niebieski). Za to brązowookie dziecko mające niebieskookich rodziców to przypadek szczególny, ale nie niemożliwy.;)

to dalyscie mi teraz do myslenia heheheh dziwne to bardzo nie ma takiej mozliwosci zeby ojcem dziecka nie byl ojciec :D wiec co jest grane? dziecko to wykapany tatus ale te oczy....hm....

to dalyscie mi teraz do myslenia heheheh dziwne to bardzo nie ma takiej mozliwosci zeby ojcem dziecka nie byl ojciec :D wiec co jest grane? dziecko to wykapany tatus ale te oczy....hm....

aaa i nie wystraszylyscie mnie,bo nie mam nic na sumieniu :p

dzieci mają nie tylko geny swoich rodziców, ale także całej rzeszy swoich przodków. Ktoś w rodzinie musiał mieć ciemne oczy i to na niego przeszlo

tak jak pisalam wczesniej meza rodzina ma piwne oczy oprocz mojego meza(takib wyjatek)