moja dziewczyna to kompletna lalka

jestesmy razem od 3 lat. zawsze byla ladnie pomalowana, ubrana, uczesana, odkad sie poznalismy. zawsze zrobiona tak, zebym widzial, ze sie stara. jest piekna i inteligentna, zaden pustak. oceny w technikum miala swietne, mature zdala na poziomie rozszerzonym tez dobrze, ma tytul technika, prawo jazdy zdala za pierwszym podejsciem, swietnie umie angielski i niemiecki. jednak na tym sie konczy... jest kaprysna, ma syndrom jedynaka, okropnie rozpieszczona - cos chce to tak ma byc. chciala samochod - dostala od razu taki za 50 000. nie umie gotowac, prac, meczy sie przy myciu naczyn. dla niej wszedzie moze byc syf. do pracy chyba nigdy nie pojdzie, bo wszystko ma od mamy. nie rozumie, ze nie moge jej poswiecac calego czasu, bo pracuje i studiuje. proponowalem jej, zeby tez sobie cos znalazla, zeby chociaz zajac sobie czas, bo jej sie zwyczajnie nudzi... nie poszla na studia, bo wszystko ma. rodzice co miesiac wysylaja jej kase, wiec o nic nie musi sie martwic, na rachunki skladamy sie po pol. probowalem z nia rozmawiac, ona nic nie chce zmieniac, tylko zebym ja znalazl dla niej wiecej czasu.. co mam zrobic? kocham ja, ale chcialbym, zeby nauczyla sie zyc jak niezalezna osoba. a tak wszystko od rodzicow...

współczuję,twoja dziewczyna to kaleka ,zostaw ją razem z pieniędzmi od mamusi

ładna dupa i buzia oraz ekstra figura to nie wszystko.

NIe martw się, twoja dziewczyna zacznie dorastać w wieku 30 lat.

tylko, że teraz ma jakieś 21 - 22 na oko, to trochę to jeszcze potrwa, a gwarancji nie ma.

Widziały gały co brały. Nie wróżę wam szczesliwej przyszłosci

pogadaj z nią. nie wszystko musi być idealne na pewno ją bardzo kochasz, okażże trochę wyrozumiałości. jest jaka jest. piszesz, że inteligentna i mądra. skoro jest jak twierdzisz to przedstaw jasno sprawę, powiedz co ci się nie podoba i po sprawie. na pewno zrozumie :)