Pamiętacie smaki dzieciństwa z czasów PRL?

Masło śmietankowe-spod lady od tzw. wściekłej krowy.Dziś już nie ma takiego masła mimo,że papierek pozostał.I wyrób czekoladopodobny ;) Misie z kremem w środku.Lody casatte.

ten temat niedawno był

nawet nad morzem te smażalnie to nie to samo co kiedyś oprócz ryb sa pizze zapiekanki kebaby itd a co do ryb to tez duży znak zapytania nie dość że drogo to jeszcze ohydne jakieś zmrożone suszki kilka razy odmrażane i odgrzewane .Ach zjadlo by się dobrą rybkę,z dobrej smazalni tylko gdzie taka/

franuś , franuś - ty i tu przyszłaś siać ferment - jak był już taki temat to się nań cofnij i tam pozostań :p :D

...a nam tu nie psuj nastroju :D Zagęszczone mleko w tubce - przysmak kolonistów - śmietankowe i kakaowe :D

No właśnie , dlaczego dziś ta ryba nie smakuje tak jak wtedy???? Kupuję różne , dorsza tilapię , smażę i (są smaczne) ale to nie tamte!!!!

tilapie ostatnio kupilam i nawet mi się udało byla smaczna a może miałam farta

że dużo glazury nie bylo

Teraz nie ma takich frytek......:(

ja pamiętam smak lizaków hit, takiej krówki na patyku :) i batonika kukuruku :)

to był smak :)

i lody włoskie, szukając tego smaku jestem dosłownie pożeraczką tych lodów w każdym napotkanym miejscu i nigdzie nie trafiłam na takie jak były kiedyś :(

Oj lody, lody to był smak.Tam gdzie mieszkam w tamtych czasach,była prywatna cukierenka - jakie tam były lody - te truskawkowe były robione na bazie prawdziwych truskawek!!!!Już chyba nigdy nie zjem takich wspaniałości!!!!!:'( :'(

fajny temat. Z tego, co ja pamiętam to; oranżada w proszku guma boomer, turbo z obrazkami aut w środku, turtles ciepłe lody w cukierni - uwielbiałem tą piankę landrynki i takie małe cukierki w okrągłym pudełku mleko w szklanej butelce

Cascada ;) taki w dużej szklanej butli :) Uwielbiałam go i zawsze z dziećmi z placu gdy robiliśmy pikniki królował :) Poza tym oranżadki w proszku, napój tang, soki w woreczkach, gumy donald, vibovit a w budce na dworcu zapiekanki i bułki z pieczarkami ;) dzisiaj też są ale smak już nie ten :( Poza tym pamietam jak rodzice mieli warzywa i owoce to sie z ziemi wyrywało marchewkę. wytarło o bluzkę i od razu się jadło a teraz to wszystko musi być sterylnie czyste, powoli jabłka matki będą w domestosie myć :o Rozumiem pryskane ze sklepu ale takie z własnego sadu? albo truskawki? Ja szłam do ogrodu i truskawki czy poziomki od razu jadłam z krzaka a teraz to nie do pomyślenia... :o

STIFFLERR - przypomniałeś mi ciepłe lody - jak ja je uwielbiałam i ptysie w formie muszli z pyszniastym kremem w środku , a te lody bambino - co za smak!!!!!:

no właśnie te ciepłe lody były pycha. A jeszcze były tą samą pianką nadziewane takie miśki waflowe, albo inne ciach pyyyyycha.

konserwa typu "turystyczna" , ten zapach :) Obecne nawet najlepsze , czyli "gulasz angielski" nie mają w ogóle zapachu , o smaku nie wspomnę :( . Natomiast obecne najtańsze są takie , ze nawet kot nie chce ich żreć :(

Paszteciki i gorący czerwony barszcz - w Szczecinie przy Bramie Portowej był taki punkcik, gdzie serwowano takie specyjały... Barszczyk serwowano w fajansowych kubeczkach z napisem WSS Społem...a pasztecik był podawany po prostu w bibułce :)

ryby wędzone , szynki bez konserwantów tylko w święta ,soki z saturatora ,teraz takich nie ma

Pycha

Często jeździłam do Wrocławia, tam na dworcu, w takiej małej budce sprzedawali ciemne piwo (smakowało jak Coca Cola) pachniało cudnie, już nigdy nie spotkałam takiego .Te dzisiejsze "Karmi" i inne nawet w 1% nie przypominają tamtego.Albo te pudrowe pastylki miętowe - luksus ;(

I znów ten durnowaty podszyw , pędź debilko !!!!!! kopcić się ze swoim starym na innym forum, porąbie , mam znajomości w psychiatryku , miejsce masz pewne.Stara kurwo

Te popierdzielone podszywy, pewnie kryzys dopadł pobliski psychiatry i luzem to zarastwo lata!!!! Debilica nie ma robić i łazi po topikach i zboczeństwa wypisuje.Nie masz co robić.Walnij się cegłowką w ten durny stary łeb , choć to pewnie rozumu ci nie przywróci , bo go nigdy nie miałaś , pewnie mama cię urodziła , po pijaku , a może całą ciążę chlała i dla tego mózg masz wielkości ziarenka maku. Na to już nic nie pomoże .CHOWAJ SIĘ - BO NA PAWIANY POLUJĄ!!!!! Szmaciaro :p :p :p

a pamietacie napoj ptys w szklanej butli ?

Tęsknota też bierze , za wodą z saturatora z sokiem malinowym - takim prawdziwym sokiem malinowym !!!! Mniam :)

właśnie też pamiętam Cascadę, mój dziadziuś zawsze mi w lecie kupował :)

Uciekłam z zakładu zamkniętego, ale to wiać po tym w jaki sposób piszę, prawda?

Popiepszony suczy podszywie j.w. rozwojowo wyszłaś z piaskownicy w dodatku cała posrana .Bezmózg i suka!!!!! Koniec dyskusji , bo na debili szkoda słów ,

Najbardziej jednak żal mi siebie!!!!! Rónie prymitywnej i tępej osoby niż ja sama w życiu nie spotkałam!!!!!!!! A stara już jestem.