Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie moge uwolnic sie od zaloby

Żałoba trwa za dlugo...tesknie ,umre z rozpaczy chyba

Polecane posty

Gość nie moge uwolnic sie od zaloby

Witajcie.Przejde od razu do sedna,postaram sie szybko jak tylko mogę opisac to,co mnie dreczy... Otóż -prawie 15 lat temu w wypadku zginela moja chrzestna (w dniu slubu:(), bylam wtedy mala ale mialysmy dobry kontakt, ona byla cudowną osobą.. byla tak polamana ze nie miala szansy na przezycie.. zginela ze swoim mezem ktory tez za mna bardzo byl(nie mieli dzieci) , do tej pory nie potrafie zapomniec,mam dni ze wpadam w histerie.byli mlodzi,piekni,szczesliwi...dlaczego oni:( Dorotka jeszcze zdazyla sie zorientowac co im grozi krzyknela "JEZU!! :(😭" psycholog nie pomaga..tak straszne tesknie:( w ogole mi sie nie sni..nawet nie wiem czy wierzyc w druga strone...najchetniej bym sie zabila i sie rzekonala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
przekonala :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka se jedna
głowa do góry :) tez kiedyś bedziesz gniła pod ziemią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
nikt nic nie napisze..:(szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgvvyv
w dniu czyjego ślubu o co tu chodzi? wszystko wytłumaczone od dupy strony :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
nikt nie byl w takiej sytuacji??:( nawet tu mnie olewacie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
sorry.. swojego.. zginela w wypadku samochodowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
faktycznie dopiero teraz widze jak to napisaam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
napisałam]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
ehh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cinnnnnn
prowokacja mi tu smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
prowokacja? widac ze nie mozna nawet napisać co ci lezy na sercu bo posadzicie od razu o prowo.... to juz wiem czemu nikt nie odpowiada powaznie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz że było to 15 lat temu
ty byłaś wtedy mała. Ile lat miałaś? 2-3? I pamiętasz cokolwiek? A jeśli byłaś starsza, to w jakim wieku ta osoba wychodziła za mąż? Coś mi tu nie gra, albo wymysliłaś wszystko. A jeśli faktycznie 15 lat cierpisz to dlaczego rodzice nie wysłali cię do psychiatry? Bo to raczej normalne nie jest... Ale i tak nie wierzę, że to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalallaliii
i ty oczywiście wiesz co twoja chrzestna krzyczała w momencie wypadku, bo miałyście magiczną telepatyczną więź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys sie
z nimi spotkasz -narazie ciesz sie zyciem -bo jak widzisz-- jest tylko jedno nam wszystkim darowane... przyjdzie czas na kazdego z nas.. niewiadomo co komu pisane.. oni napewno by chcieli zebys byla szczesliwa i zyla swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
tak, wiem , co w tym dziwnego? mialam 6. ona miala 25 nie musisz wierzyc. pamietam ja,duzo czasu spedzalysmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie moge uwolnic sie od zaloby
:(😭!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys sie
[ k w i a t e k ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawracaj głowy kobieto
z twoją psychiką coś nie tak sądzę ja miałam tragedię straszną w swoim życiu i po forumach nie piszę .....sama nie wiem o co ci chodzi tak naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys sie
[ kwiatek]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys sie
to wyzej nieudana proba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemmmm
moja babcia nie zyje 3 lata.... i nic a nic moj bol nie jest mniejszy, gorzej, coraz bardziej tesknie , sni mi sie co noc, rozmawiam z nia, kocham ja, doslownie czuje jej zapach, jej glos slysze w glowie, tak mi jej brakuje, co z tego , ze miala 79 lat, widze osoby starsze duzo i mysle, dlaczego szybko odeszla, jeszcze chociaz kilka lat powinna zyc, ja mam 28 , swoja rodzine, urodzilam dziecko 5 mcy przed jej smiercia, tak bardzo je kochala, teraz syn ma 3 lata, i zaluje, ze ona nie jest przy nim, ze on jej nie pozna, a jednoczesnie sie ciesze, ze chociaz zyla jeszcze 5 mcy od jego narodzin, pewnie jakby nie synek, po jej smierci zalamalabym sie konkretnie, teraz placze jak wchodze do jej pokoju, ciagle sobie wyobrazam , ze ta cudowna osoba, jest obok mnie, tak ja kochalam, to byl moj aniol tu na ziemi, tak bardzo tesknie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemmmm
ps. ja sie lecze i jest coraz lepiej, ale tesknota jest wielka, moze to smieszne ale przestalam bac sie smierci, skoro ona gdzies tam jest to kiedys bede przy niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys sie
dzastolinatoya ,napisz mi jak sie robi takie niebieski cudowne kwiatki moja babcia tez zmarla nie cale 3 lata temu tez ja bardzo kochalam i tesknie za nia , nie ma dnia abym o niej nie pomyslala... i wierze podswiadomie ze kiedys sie spotkamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×