powikłania po TCA

Pomóżcie, czy to normalne? Miałam wykonany peeling TCA 30% chelatowy, po zabiegu smarowałam namiętnie wazeliną i hydrokortysonem,i SPF. Brązowa skorupka, schodząca skóra po kąpieli 3go dnia, a pod nią różowa a miejscami czerwona skóra. Teraz jestem załamana po 8 dniu na policzkach mam bardziej czerwone plamy, rozszerzone naczynka i sączy się coś surowiczego i tak jakby jest to zagłębione w stosunku do skóry obok. Powiedzcie, czy ktoś się z tym spotkał? Czy jest szansa, że mi to zejdzie?

Nie wiem co to jest zabiec TCA ale ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do tej kliniki czy salonu spa i powiedziała co się dzieje, ew. przeszłabym się tam, może Ci dadzą jakąś maść albo powiedzą co robić

Po kazdym zabiegu TCA wystepuje rumień, stan zapalny. Sorry, ale za wczesnie urwalas strupa. 30% TCA wnika w 1 wartswe siateczkowata skory wlasciwej, a Twoja skora potrzebuje ok. 2 tygodni na regeneracje. Dlaczego uzywasz masci z hydrokortysonem? U mnie po 30% stezeniu rumien zaczyna sie tworzyc w 3 dni, a odpada po ok. 4 dniach.

To był mój pierwszy zabieg i lekarz zalecił mi stosowanie wazeliny aby chronić skórę i stworzyć barierę lipidową,a hydrocortyzon miałam stosować na bardziej zaczerwienione miejsca. Skóra była miękka i przy kąpieli ją ściągnęłam :( teraz boję się, że nie zregenerują mi się te dwa miejsca na policzkach, bo faktycznie wygląda to jak kolejna usunięta warstwa skóry, jak długo może trwać takie gojenie się skóry?

mam nadzieje, ze przed samym zabiegiem przygotowywalas wczesniej skore do peelingu np. inna substancja lekko zluszczajaca. Bo TCA nie mozna sobie tak klasc na twarz od razu. Nie martw sie. Skora sie zagoi, poczekaj tydzien, a na pelna regeneracje dwa. Unikaj slonca. Ja zamiast wazeliny stosuje nivee.