Jak zemścić się na nieuczciwym właścicielu mieszkania?

Witam! Prosimy Was o pomoc, mianowicie właściciel mieszkania wdał nam się we znaki już podczas użytkowania mieszkania, a na sam koniec nie chce nam oddać kaucji. Dlatego nasze pytanie brzmi, co można zostawić w mieszkaniu, żeby śmierdziało? Zbuk, ryba, cebula? Może macie z tym już jakieś doświadczenie? Mile widziane inne pomysły, żeby odgryźć się na nim? Pozdrawiam!

a moze nie zaplacic rachunkow na wysokosc kaucji?

lekko otwarta puszka ze szprotkami wszyta np. od spodu w obicie fotela ;-)

http://allegro.pl/oryginalna-bron-skunksa-hit-smrod-budzi-umarl-i1545399246.html

lekko otwarta puszka ze szprotkami wszyta np. od spodu w obicie fotela O mój Boże.... :(

dziecinada klasy trochę trzeba mieć...

czy zaplaciliscie wszystkie rachunki i w jakiz stanie zdaliscie mieszkanie?

jakie rachunki? od tego roku wszysko zdrożało, cukier jest po 6 zł, ja musze z czegos obiad ugotowac, wiec nie płace czynszu i już

Oczywiście poprzednia wypowiedź nie jest ode mnie. Mieszkanie jest w stanie nienaruszonym, z reszta nie było okazji czegoś spsocić, skoro właściciel pojawiał się prawie codziennie w mieszkaniu i przestawiał nasze rzeczy po swojemu. I tak długo wytrzymaliśmy, tylko po to, aby odzyskać kaucję. A tu lipa. Może i dziecinada, ale skoro on nie pokazał klasy, ja też zniżę się do jego poziomu. Dzięki za pomysły.

na kwote kaucji. Ja bym tak zrobila

Myślę ,że Urząd Skarbowy chętnie się nim zainteresuje. Wyprowadźcie się, jeden koniecznie anonimowy telefon załatwi sprawę :) "Dzień dobry, przypuszczam, że taki i taki , tu ulica, numer domu, mieszkania wynajmuje nielegalnie mieszkanie studentom... " :) i po sprawie ...

Ale jak sie co dzień pojawiał? z jakiego powodu???

przychodził co dzień na seks, tak mu płaciłam za czynsz

Oczywiście poprzednia odpowiedź znowu nie jest ode mnie :) ale cieszę się, że mamy takie zabawne społeczeństwo. Przychodził codziennie, nie wiem po co, na nasze prośby i pytania nie odpowiadał. Pytania o umowę również pozostawały bez odpowiedzi, więc tak mieszkaliśmy. Z własnej głupoty, wiem. Nie mam nic na swoje wytłumaczenie. Dzięki za odpowiedzi.

A czy ktoś zna odwrotna sytuacje kiedy właściciel zostaje okradziony nie ma zapłacone proszę dać znać bo chce umieścić Nazwisko i imię osoby z poznania by uważały