Co myślicie o tym związku??

Mam 16 lat, on 23.? Jesteśmy razem od ponad 7miesięcy. Mówi, ze mnie kocha, (ze wzajemnością) jest nam razem bardzo dobrze, ale ostatnio rodzice zaczęli się nim interesować, kim jest, czym się zajmuje. Nie pochodzi on z zamorznej rodziny, a oni własnie takiego kandydata dla mnie by chcieli. Ja rozumiem, ze chca dla mnie jak najlepiej, lecz myśle, iz powinni uszanowac moją decyzję. !! Pozostaje najgorsza kwestia: różnica wieku!! Boje się ich reakcji :( Czy powinnam im o tym powiedzieć, czy jednak jeszcze poczekac?? Pomóżcie PROSZĘ!!

Widzę, ze raczej nikt mi nie odpowie :(

Oczywiscie, ze powiedz! Od 18 roku zycia sama decydujesz o sobie. Fakt, ze musialabys przeczekac te 2lata, ale jesli sie kochacie to dacie rade. Nie zyjemy w czasach sredniowiecza gdzie rodzice wybierali mezow swoim corkom.

Ważne jest wzajemne uczucie. Różnica wieku nie ma tu nic do rzeczy. Można jedynie powiedzieć że dla ciebie to jest nieco za wcześnie. Najpierw skończ naukę, a on niech znajdzie taką pracę abyście potrafili razem się utrzymać gdy będziecie już na swoim. Z czasem różnica wieku zaciera się i staje się zupełnie nieistotna. Moja żona jest starsza ode mnie o 4 lata, a ani nam ani nikomu ze znajomych to nie przeszkadza. Ważne jest aby razem rozmawiać o codziennych problemach i razem je pokonywać.

Wiesz, on się bardzp stara, pracuje, uczy się. Moja rodzina naprawdę ma dosc dziwne poglądy na temat takich związków. Bardzo się obawiam powiedzenia im prawdy :(

Mija siostra ma prawie 17 a jej chlopak prawie 27 i rodzice jakos to zaakceptowali

powiedzieć możesz i nawet powinnaś bo po co się stresować po za tym jesteś tak młoda że nie nastawiaj sie na życie z nim do końca życia bo wszytko może ( nie musi) sie zmienić a nie warto się szarpać z rodzicami o faceta porozmawiaj opowiedz bądź szczera a rodzice niech dadzą wam szanse

mam lat 21, moj facet 30 w tym roku. jestesmy ze soba prawie 2 lata. u mnie na poczatku tez byl wielki szok, ze mam faceta o 9 lat starszego, ale nie martw sie, na poczatku moga byc troche o Ciebie zaniepokojeni, ale jak tylko Twoj facet drobnymi gestami pokaze im, ze ich corka jest w dobrych rekach - bedzie git :) ja tez nie mialam latwo, bo "on taki dorosly - powinien zakladac rodzine juz", "pewnie oczekuje seksu", "pewnie chce miec juz dzieci", "pewnie slub" itp itd ale przekonali sie, ze my sie po prostu kochamy i ich marudzenie nic nie da, przekonali sie do niego i jest naprawde fantastycznie :)