Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anisss

gdy facet potrzebuje czasu..

Polecane posty

Gość anisss

Poklocilam sie z facetem.. on przestal sie odzywac.. napsialam raz, nie odpisal.. po jakims czasie , napisalm kolejny raz, zeby byl chccoiaz szczery(chcialm wiedziec na czym stoje)..o on odpsial, ze potrzebuje czasu zeby poukladac mysli... co to znaczy? ze zastanawia sie nad rozstaniem czy nad czym? nie odzywa sie juz miesiac.. nie wiem co myslec.. czy to koniec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
ja mialam podobnie... nie odzywal sie dwa tygodnie, bo musial pomyslec... ja juZ BYLAM PEWNA ZE TO KONIEC... spotkalismy sie i... zerwalismy ze soba... jednak on teraz chce wrocic, mowi ze zaluje swojego zachowania... moze on po prostu o cos sie obrazil... i czeka na Twoje przeprosiny??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisss
Pisalam juz dwa razy, wiec nie chce sie znow narzucac, tym bardziej ze napsial ze potrzebuje czasu, ze nie wie co myslec, dlatego sie nie odzywa... poprostu problem w tym, ze uwaza ze go za bardzo kontroluje, i daje mu malo swobody.. a mi sie wydaje ze tak nie jest.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej niezdecydowanego
frajera !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
ale masz prawo wiedziec co sie dzieje, powiedz ze ze wzgledu na to ile ze soba jestescie i kim dla siebie jestescie zaslugujesz na to zeby powiedzial Ci na czym stoisz. wiem ze to ciezkie, ale jeszcze ciezej zyc w niepewnosci... popros zeby sie okreslil i zapytaj kim Ty dla niego jestes wrogiem czy przyjacielem... ze traktuje Cie jak najgorszego wroga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
faceci to sa naprawde tchorze! ten moj juz zrozumial przynajmniej ze zachowal sie dziecinnie i teraz zaluje... mowi ze czuje sie okropnie bo na takim zachowaniu chyba sam tez niezle ucierpial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisss
wiem ze czym bardziej bede go naciskac , tym bedzie gorzej.. tylko to strasznie meczy takie ciche dni itp. nie wiadomo na czym sie stoi... tylko mezczyzni tak potrafia...a potem chca wracac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
ale masz prawo wiedziec co sie dzieje do cholery! co za ciche dni? nie pozwol sobie na to. powiedz ze chcesz wiedziec na czym stoisz i ze to milczenie dla Ciebie znaczy tylko jedno. jak nie chce z Toba porozmawiac jak czlowiek to zerwij z nim. i tyle. jak kochai mu zalezy to wroci a jak nie to nie jest wart Ciebie. proste. ja tak zrobilam i teraz widze jak o mnie zabiega...i zaluje swojej glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
ile jestescie razem? opowiedz o waszym zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisss
znamy sie okolo 5 lat... trudno powiedziec ile jestesmy razem, gdyz juz nie raz byly rozstania i powroty... i przewaznie ztego samego powodu... np. on idzie na impreze sam, mnie to wkurza i robie mu awanture.. on twierdzi ze nie robi nic zlego, ze go kontroluje caly czas itp. ( ze zrodel wiem ze faktycznie nic nie robi na tych imprezach, przewaznie siedzi tylko z kumplami i pije, ale mimo to irytuje mnie to, ze cche sobie sam chodzic po imprezach) wtedy ciche dni... a ppo jakims czasie i tak do siebie wracamy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
a moze porozmawiajcie na spokojnie... powiedz mu ze moze wychodzic ale jak uzgodni to z Toba... nie mozesz mu zabraniac wychodzenia ze znajomymi bo on naprawde ucieknie... powiedz ze chcesz wiedziec ile pije z kim idzie gdzie na ile o ktorej wraca ale nie zabraniaj mu calkiem tego. moze z czasem samemu mu sie odechce....i powiedz ze takie ciche dni nic nie daja ze musicie ze soba rozmawiac.... szczerze. skoro wiesz ze on Cie nie zdradzi to daj mu troche swobody. zaufaj mu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ja bym to zrozumiała tak że on z tobą zerwał ale nie chce tego powiedzieć wprost... tym bardziej jeżeli to już miesiąc a imprezy - ja bym się też wkurzała, bo razem to razem, ale z drugiej strony jeżeli to imprezy z kolegami (koledzy też sami czy z dziewczynami przychodzą) jeżeli nic się nie wydarzyło to nie masz mu po co robić pretensji, po prostu wyskocz sobie czasem gdzieś sama i spox ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisss
no wlasnie najbardziej denerwuje mnie to ze nic mi nie mowi ze gdzies idzie... A jak mu mowie ze dlaczego mi nie powie itp. to tlumczy mi ze po co ma mi mowic skoro i tak bedzie zle i bede mu robic fochy.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana zacznij Ty rozdawac karty, nie pozwól by robił to on. Nie pozwól by miał Cię w rezerwie. wiesz co bym zrobiła...zminiła numer tel. i oświadczyła mu to ostatnim smsem ze starego numeru.ja tak zrobiłam i jestem zadowolona;) Uwazam ze nie powinnas sie wypytywac na czym stoisz itp. bo skoro ma cie gdzieś juz miesiąc to masz jasne na czym stoisz. Olał i zostawił Cie i cieszy sie z takiego stanu rzeczy bo nie wiedział jak łagodnie Ci powiedziec odchodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
z drugiej strony odchodzić z takiego błahego powodu to trochę dziwne... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anisss
no wlasnie niby blachy i glupi powod, a wiecznie sie klocimy tylko o to... i dlatego szkoda mi naszego zwiazku.. bo strasznie go kocham... i nieustannie cos ciagnie nas do siebie... on poprostu taki jest, musi miec duzo wolnsci w zwiazku a ja jakos tego nie moge zaakcpetowac, mysle ze wtedy nie zalezy mu na mnie.. on twierdzi inaczej.. z drugiej strony mam juz dosc takiego ukladu.. rozstan i powrotow :( ale nie potrafir sobie ulozyc zycia z kim innym.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwintesencccja
musicie jakos dojsc do porozumienia, porozmawiac dokladnie o tym, pojsc na jakis kompromis... on bedzie pisal a Ty nie bedziesz miala pretensji.... moze to wam pomoze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej mam problem mój były facet poszedł na dyskotekę i ja posadzilam go ze mnie tam zdradził ublizylan mu parę oazy i zerwał kazał mi nie pisać i nie dzwonić ale ja nie potrafię kocham to mieszkamy od siebie 204km i nie wien już jak o niego walczyć żałuję tego co zrobiłam przepraszalam już go kilkakrotnie ale ciągle słyszę daj mi czas... Co mam robić.? '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×