Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CosmoPo4

Beznadziejny seks w stałym związku

Polecane posty

Gość marynarzowaaa
rocznikowo 34

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miękki matros
marynarzowaa- napisz, jak Twój daje radę po takiej przerwie, bo ja też na morzu, a jak wracam, nie daję rady mojej miłej, albo za szybko, albo za miękki, potrzebuję regularności, a moja zła przez to, że jej nie dogadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarzowaaa
haha wiesz , to już ten wiek kiedy mniej znaczy lepiej i 33 brzmi ładniej niż 4 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarzowaaa
miękki matros , jak powiem ,że mój nie ma większych problemów to zaraz się zacznie ,że na pewno się zaspokaja gdzieś w porcie itp. to zależy, ale z reguły jest ok, za pierwszym razem nieraz jakieś małe zgrzyty ,ale to rzadko tak bywa , bo i tak pierwszy raz po powrocie jest na szybkiego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marynarzowaaa
muszę jeszcze wymyślić coś fajnego oraz lekkiego na obiad żeby mi się nie rozleniwił za bardzo :D papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miękki matros
no widzisz,ja do portów nie zawijam;), co prawda rączka w użyciu, ale rady nie daję, licho !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz
miękki, może jakieś tabsy na potencję? permen czy ta penigra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marynarzowaa, Ty nie masz złego seksu w związku tylko nieregularny. Wiem co to znaczy, bo kiedyś nie było mnie pół roku w domu. Ja to nawet na obiad nie czekałem po powrocie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile masz
Bill, a co gorsze ? taki post czy to co u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marynarzowaa witaj, chyba lepiej jak obiekt nie jest w zasięgu ręki... tak mi sie wydaje :) Bo gorzej spać w 1 łózku w którym sie nic nie dzieje :P Bill znaczy wiosna przyszła :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eha, kiedy jest prawdziwa wiosna? Kiedy trawka się zieleni, kiedy cipka się czerwieni, kiedy chooj stoi jak sosna, wtedy jest prawdziwa wiosna :-) :-) :-) :-) :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaczy masz wiosne :P :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Topk sledzę od początku. Oboje z mężem jesteśmy rówieśnikami (w tym roku skończymy 30lat). Małzeństwem jesteśmy od prawie trzech. Nie mamy dzieci. Pracujemy,zarabiamy, mamy czas na swoje zaintersowania zarówno te wspólne jak i własne. Pod względem charakterów dobraliśmy się niemal idealnie. Niestety problem łózkowy dopadł i nas. Na początku znajomosci oczywiście, kochalismy się prawie non stop. Z łezką w oku wspominam czas gdy potrafiliśmy się kochać niemal całą noc i iść na drugi dzień do pracy bez ani jednej godziny snu :-) Potem nastał czas sexu w tz. stałym związku, potem już formalnym. Niestety źle znoszę antykoncepcje hormonalną. Przyznam ,że był okres iż to mąż był tą stroną proszącą. Po pięciu latach odstawiłam hormony i to była bardzo dobra decyzja. Teraz role się odwróciły. Kiedy poruszamy temat braku chęci mojego męża na sex, mówi mi że to mógł być początek tej sytuacji, że to ja czasem mówiłam nie i teraz tak jest. Ostatni raz kochaliśmy się ponad dwa miesiące temu. Oprócz jego niechęci pojawiły się także problemy natury zdrowotnej. Najgorsze jest to, że on nie chce nic zrobić w tym kierunku, nie chce iść do lekarza, bo się wstydzi. Zaczął uciekać w prace potrafi pracować niemal 24godz. na dobe, telefony dzwonią non stop. Oczywiście przytuli mnie i pocałuje w czółko, ale to wszystko na co mogę liczyć. Żadnych pocałunków bo się nakręce i potem bedę zła że nic nie wyszło, żadnych pieszczot (nawet tych odważniejszych), bo się nakręcę. Już nawet nie wymuszam już na nim sexu, bo potem mam wrażenie że robi to na odwal(a to cos strasznego kochac się z takim odczuciem). Sytuacja opisana tak z grubsza na to składa się jeszcze wiele watków, to nie jest problem który wyzedł tak nagle, to narastało-niestety. A posypało się jeszcze szybciej. Jest tu zarówno sporo winy mojej jak i jego. Tylko że on nie chce juz ostatnio o tym rozmawiać i problem utknął w martwym punkcie. To co teraz rozwód, zdrada? Chyba nie o to w tym chodzi. Troche tego mi tu wyszło :-) ale musialam sie wypisać. Podobno jak ktoś nie ma poważnych problemów to wymyśla takie, ale powiem wam ,że wcale mnie to nie śmieszy.A może to kryzys przed 30stkowy,te moje tu żale, podobno okragłe rocznice zmuszają nas do wielu przemysleń...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eibhlin81 nie przejmuj sie u mnie podobnie... choć sex mam czesciej niz ty. Cz to kryzys wieku około30??? no ja już dobrze po 30 - to moze jednak nie to :P a jeśli tak to coś za długo trwa i minąc nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eibhlin81, jeśli mąż ma problemy zdrowotne, to tak jak sama zauważyłaś, powinien coś z tym zrobić. Jeśli wstydzi się lekarza (?!) to nic nie poradzisz. To właśnie jest największy problem wszystkim na tym wątku: brak chęci współpracy ze strony partnera/ki. Trzeba uzbroić się w cierpliwość i czekać. Sam też często grzeję się do czerwoności z powodu mojej żony, ale nie jestem w stanie nic zmienić. Albo zrozumie o co Ci chodzi, albo... A w wieku 30 lat, to na pewno nie masz kryzysu wieku średniego. Cały czas nie rozumiem jak to jest , że facet nie chce seksu(?) Przecież to sprzeczne z naturą naszego gatunku. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochani, powracam po krotkim urlopie spedzonym w najzimniejszym ostatnio w calym kraju Toruniu.. i chyba ten Torun nas oboje wychlodzil, co prawda przed wyjazdem bylo, bylo, nie powiem ale to juz 10 dni. Ponadto wdalam sie w poufna rozmowe z ciocia, pania po piecdziesiatce no i okazalo sie, ze niektorzy (w porownaniu do mnie staruszkowie) robia to co drugi dzien najmarniej. To dlaczego ja nie -ja sie pytam, dlaczego mnie sie nie chce tak czesto. Jak ja bym chciala chciec.. No ale wlasnie zakupilam tabletki Asequrella i zaczynam brac od przyszlego tygodnia razen z pigulkami. Podobno ma cuda sprawic. I wtedy zobaczymy. Bill jak ci tam, zoneczka nadal chetna? Widze, ze niektorzy calkiem znikneli, to pewnie dobrze wrozy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analupoo
"Ponadto wdalam sie w poufna rozmowe z ciocia, pania po piecdziesiatce no i okazalo sie, ze niektorzy (w porownaniu do mnie staruszkowie) robia to co drugi dzien najmarniej" taa moi 70 letni dziadkowie pewnie również :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcesz, nie wierz, znajac meza cioci ja jestem w stanie to sobie wyobrazic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analupoo
a ile ma lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panika próbujesz mi powiedzieć ze za ok 20 lat będzie u mnie lepiej:P a tak w ogóle witaj babeczko :D u Billa chyba wiosna pełna parą a u mnie raczej jesień, bo zima moze nie (jeszcze) :) 6 dni postu :/ no cóż jestem teraz obojetna i zobaczymy jak dlugo mój pociągnie jak go tak wyposzcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blackangel91
Witam. Problem jak w nagłówku,niestety głównie z mojego powodu. Mam 20 lat i od roku jestem związana ze swoim chłopakiem(21 lat). Ogólnie jest cudownym facetem-troskliwym,pomocnym,troche spontanicznym z niesamowitym poczuciem humoru. Ja natomiast od zawsze byłam bardzo nieśmiała,raczej wolałam słuchać innych niż samej coś wtrącić do rozmów. W naszym codziennym życiu jest super, ale w sprawach łóżkowych jest gorzej...on jest osobą odważną,pewną siebie i lubiącą nowe doznania oraz ekspermenty, a ja wręcz odwrotnie-zamiast jakiś eksperymentów wolałabym romantyczny i namiętny seks,z klasycznymi pozycjami i pełen uczucia. Problem tkwi w tym że po pierwsze nie umiem rozmawiać o seksie (zawsze byłam "uczona"że seks to coś niedozwolonego,w domu to temat tabu lub nieprzyjemnych docinek). Po drugie raczej nie dałabym rady spróbować nowych pozycji przez tą moją nieśmiałość... Wiem że to może wydawać się śmieszne,ale gdy chłopak zaproponował wprowadzenie pozycji "od tyłu" to mało się nie popłakała...po prostu nie byłam w stanie się przełamać,bo wtedy boję się że wydam mu się nieatrakcyjna :( pomimo jego zapewnień, zwolnionego tempa jest mi bardzo ciężko...Jak mogę przełamać w sobie tą barierę? Proszę,pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLUK
hello Kochani, nie meldowalam sie bo bylam zajeta nowa znajaomscia :-) no coz..znam go pare tygodni i zakochuje sie wnim...Eha, pamietasz jak zyczylam sobie "tej choroby" .? oj pkropnie zaczyna mnie brac i to po wielu latach...wow ! jak narazie do niczego nie doszlo, ale wiem ze mamy podobny temperament :-) dziekuje Wam bardzo za zaintersowanie sie moja osoba :-) zycze Wam wszystkiego dobrego :-) trzymam kciuki by wszystko dobrze szlo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eha, ja mam nadzieje, ze u nas wszystkich bedzie lepiej i ze nie bedziemy musieli 20 lat czekac! DLUK witaj kochana, przeczytalam wszystkie wpisy z dni, w ktorych mnie nie bylo - trzymam kciuki za chorobe, zeby ci sie pieknie rozwijala. Co do mnie to znow nic, juz myslalam, ze jak tylko wrocimy do domu to maz sie na mnie rzuci ale znow okazalo sie, ze praca wazniejsza, przeciez tyle zaleglosci, przeciez musi zostac troche dluzej, no i pojawil sie o dziesiatej, wtedy jeszcze bylam chetna, potem kolacja, prysznic i juz myslalam, ze sie uda ale przeciez jeszcze trzeba sprwdzic email.. o polnocy zasnelam.. sama.. To juz sie chyba nigdy nie uda..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Jestem tu dziś przejazdem. U mnie ciągnie się dobry okres. Nie mogę narzekać, oby nie wróciło do stanu wcześniejszego. Oczywiście nie ma to żadnego rozsądnego wytłumaczenia. Ja również nie staram się go znaleźć, bo po co? To chyba ta wiosna tak dobrze działa na moją panią. DLUK, nie zasypuj gruszek w popiole. jak masz okazję, to korzystaj :-) Panika, mam nadzieję, że nie będziesz musiała czekać 20 lat :-) Też wiem z pewnego źródła, że ludzie po 50 potrafią częściej seksić niż my po 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bill no zyczymy ci jak najlepiej!!!! obyś w ogóle nie tracił czasu na kafe ;) daj tylko czasem znać czy żyjesz i bedzie oki :P DLUk no oby ta choroba była zarazliwa!!!! na twojego faceta przeszła ;) Panika wychodzi na to że my tu same zostaniemy na placu boju :( jak tam po tych nowych tabsach?? lepiej czy nie bardzo?? Ja bym ci jednak radziła odstawić o pieroństwo. Poszalałam dzis sobie w sexshopie internetowym... jesooo jakie tam cuda :D ehhh zacofany człek ze mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eha nowe tablwty zaczynam w przyszlym tygodniu, pewnie, ze wolalabym w ogole odstawic pigulki ale szczerze mowiac to w nic innego nie wierze a przeciez jak nie daj bog zajde to w ogole strace ochote. Maz znow dzis pracuje do pozna ale moze jakos wytrzymam do tej polnocy. Jutro zaczynam nowa prace i naprawde musze sie troszke zrelaksowac. No i mam jednak nadzieje, ze nie zostaniemy tu same, nie to, zebym ludziom zalowala radosci ale jak wyjdzie, ze jestem prawie jedyna na siwecie bezseksowna to sie chyba zalamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panika bedzie dobrze, bo k***a gorzej juz chyba nie może :-o Ja jestem teraz obojetna zimna ryba, moj siedzi na pornosach... no coz woli tamte na monitorze niz mnie na zywo - to niech tam siedzi !!! Ja sobie tez dobrze zrobie bez jego pomocy :P Zobaczymy kto dluzej wytrzyma i kto do kogo pierwszy przyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DLUK
o jejku kochane kobietki:-O przykro czytac.Nie martwcie sie, nie bedziecie same tu bo ja Was nie zapomne.Jestescie zawsze tacy serdeczni. A tak na pocieche to u mnie do niczego nie doszlo i chyba nie dojdzie:-( Ja mu sie widocznie bardzo podobam i on planuje przyszlosc...Ja sie cieszylam az zauwazylam, ze on chyba ma jakis problem...no nie wiem...jak mezczyzna wypije tyle whiskey w weekend, ze lezy 2 dni plackiem to chyba zle co?Dodam, ze mieszkamy daleko od siebie wiec nie mozemy sie czesto widziec..ale to ju jakis kolejny taki weekend kiedy on samotnie pije..jest mi bardzo przykro bo jest bardzo kochanym czlowiekiem a ja nie wiem czy mam sie dalej w to pakowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dluk kochana zartujesz???!!!! Jak to wziol sie uwalil???!!!! Nie no, moze on mysli że ty nie chcesz??? Albo wstydzi sie?? Jesooooo co sie z tymi facetami robi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×