była żona i śmierć męża

Przyjechala,bo miala takie prawo.Czy moze cos nie wiem i na pogrzeb sie zaproszenia wysyla?A moze dawala w ten sposob wsparcie dzieciom?W koncu stracily ojca-ochlapusa,ale zawsze ojca.Poza tym spedzila z nim kawalek zycia i choc facet jej zycie uprzykszyl swoim chlaniem,to chciala go pozegnac?Niewazne dlaczego.Powodow mozna znalezc kilka. Co do tej szarfy-wszystko jedno co napisala,myslicie,ze ten jej byly mialby jej ten podpis bardzo za zle?Ja bym nie miala. Poza tym o ile dobrze doczytalam,to on drugiej zony nie mial. P.S.Szkoda,ze nie podpisala byla zona.

żeby żona ochlapusa latała za nim po knajpach i go do domu pijaczyne codziennie przyciągała.Bo żona nie miała nic innego do roboty tylko pilnować pijaczyne.Fajnie....

napisała, to właśnie żona nie latała po knajpach , ale kochanka tak.