Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gospocha

zrobilam eksperyment dla siebie samej

Polecane posty

Gość gospocha

Chciala zobaczyc jek to jest madrze gotowac.Nie musze oszczedzac ale chcialam zobaczyc czy mozna dobrze ale niedrogo ugotowac.Eksperyment wygladal tak: Kupilam kurczaka ok 2,5kg.Wykroilam piersi z ktorych wyszly 4 kotlety(dla 2 osob-2 obiady).Z reszty ugotowalam gar rosolu z duza iloscia warzyw.Mieso obralam z kosci i podzielilam na dwie czesci.Rosol podzielilam na 4 czesci.Z jednej czesci kurczaka i rosolu zrobilam galaretki wyszlo ich ok 16szt.Druga czesc kurczaka+ czesc warzyw zmielilam-farsz na krokiety.Warzywa pokroilam dogotowalam(wiecej) ziemniaki i zrobilam salatke jarzynowa.Pozostale ziemniaki ugotowane mialam do kotletow.3 czesci rosolu-wyszlo zupy na 3 dni dla 2osob( rosol, pomidorowa, barszcz do krokietow)W sumie wyszlo kupe jedzenia za "pare groszy" Moze nie odkrylam ameryki ale bylam ciekawa czy takie cos wyjdzie i powiem ze jestem bardzo milie zaskoczona.Moze ktos zna jeszcze jakies sposoby robienia tzw 2w1.Gdzie mozna dobrze zjesc oszczedzajac pieniadze, energie i czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pędząca Gośka
Ja takie 2 w 1 ulubione danie to pieczone w rękawie mięso robię a raczej 3 w 1.Kupuję ładny kawałek mięsa tak ok.1,5 kg.(szynka, schab,karkówka), szpikuję je czosnkiem ze wszystkich stron , nacieram całość olejem , doprawiam solą i pieprzem okładam w koło kilkoma liśćmi laurowymi i kilkoma zielami angielskimi tak trzymam przykryte, w chłodnym n=miejscu 2 - 3 dni.Po tym czasie zdejmuję liście laurowe i ziele angielskie i piekę mięso w rękawie do pieczenia przez 1,5 godziny.Sok , który zebrał się na dnie rękawa zlewam do rondelka. i na jego bazie robię sos ( mąka + śmietana).Grube plastry + sos + ziemniaki lub kasza gryczana + surówka np.z ogórków kiszonych = obiad,cienkie ostudzone plasterki + chleb = pyszna kanapka, grubsze plastry + duszone z cebulką pieczarki + gotowany ryż + surówka ,biała kapusta +szczypiorek+pomidor w kostkę + ogórek kiszony w kostkę + drobno pokrojony koperek + oliwa z oliwek , doprawione solą i pieprzem,sokiem z cytryny = druga pyszna wersja obiadu!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pędząca Gośka
Piekarnik na 200st.C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospocha
dziekuje bardzo za odpowiedz i fajny pomysl.Zapraszam jeszcze do dyskusji inne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj incognito
gospocha :) fajny pomysl tylko do jasnej , gdzie ty kurczaka okolo 2,5 kg kupisz???????? sama hoduje i tylko wyciagam po intensywnym zywieniu 1,8kg w najlepszym przypadku ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospocha
u nas sa takie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj oj oj, ale temat
16 galaretek z połowy bezbiusiastego kurczaka? to jakie te galaretki? o pojemności 100ml? I ile rosołu Ci wyszło z jednego kurczaka? 4 litry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2,5 kg kurczaka
o matko taki byk!! pewno był niedobry twardy stary nie lubię takich wielkich kurczaków o fuj tak samo ryb dużych są wstrętne ich mięso jest stare i twarde WOLĘ KUPIĆ MNIEJSZE GO ALE SMACZNEGO I ZE SMAKIEM GO ZJEŚĆ ALE SKORO TY WOLISZ JEŚĆ TAK BYLE ZAPCHAĆ ŻOŁĄDEK TO NIC TYLKO POGRATULOWAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na 16 galarektek 250ml
daje 6 średnich piersi z kurczaka, z cztery marchewki spore, puszke groszku, puszke kukurydzy i kilka jajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
Ja czasem cuduję z łopatką wieprzową i mięsem gulaszowym z indyka Kupuję ok 2 kg,mielę je, część przez drobne sitko,część przez grubsze, doprawiam czosnkiem, solą i pieprzem na wzór swojskiej kiełbasy0 z 1/3 robię pieczeń rzymską na kanapki, z 1/3 kotlety mielone a potem uformowane i otoczone w jaju i bułce(nadmiar) mrożę i mam na szybki awaryjny obiad.a pozostałą 1/ porcji wkładam do niedużych słoików i pasteryzuję.Mam potem pychotkę na chleb lub robię gołąbki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margolka66
mała poprawka 2 kg łopatki i 2 kg indyczego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stigma
Rosół na kurczaku, okropieństwo. Musi być kura i wołowina, wtedy jest smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani es
Kura i owszem , ale taka wiejska - co dopiero latała po podwórku + wołowinka + kawałek kaczki francuskiej - to jest dopiero rosół!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani es
A te sklepowe, sine kurczaki to raczej ni ryba ni drób (oślizłe i blade "trupy") fuj.Dobrze ,że mam swoje podwórkowe, karmione bez paszy( w której nie wiadomo co zać za cholerka siedzi?)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stigma
Kumam, że na jedzenie można wydać fortunę. Ale... jaki jest sens dzielić kurczaka, który jest tani, na tyle części, robić jakieś biedne galaretki itd. Przecież jedzenie nie polega na tym, żeby coś w siebie wrzucić, tylko żeby sobie pojeść i mieć energię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaakkkk aha
To chyba jakiś japoński mutant popromienny był :D Jeden kurczak to 2 obiady dla 2 osób (upieczony/ugotowany i odgrzany w jakimś sosie), rosół się robi na dobrym mięsie a nie na kościach, sałatkę z warzyw ugotowanych "al dente" (u nas na parze) a nie wytłoków z "rosołu" a te 16 galaretek to chyba żart :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubię gotować
Galaretka nie postoi za długo. Rosół trzeba pomrozić, bo się zepsuje nawet w lodówce, pozostałe rzeczy również. Warzywa na sałatkę nie przechowasz, więc tak naprawdę 2 pierwsze dni masz górę nie pasującego do siebie jedzenia a potem jesz rozmrażany półprodukt? Po co jeść mrożone jedzenie jak można coś na świeżo upichcić? Choćby placki kartoflane ze śmietaną będą smaczniejsze świeże niż zupa z mrożonego cienkiego rosołu. Preferuję jedzenie syte w małych ilościach, wartościowe odżywczo i nie rozpychające brzuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospocha
ALEŚ NAGOTOWAŁA Z MUTANTA AZ TYLE TO SRACZKA PEWNA I JESZCZE SIĘ TYM CHWALIĆ NA FORUM PUBLICZNYM ALE Z CIEBIE GOSPODYNI PEŁNĄ GĘBĄ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa panienka 62
Może to i ekonomiczne,ale wartości odżywczych nie ma z tego żadnych.Galaretka z kawałka kurczaka nie wyjdzie,a jak już to lurowata i żelatynę trzeba dodać - fuj.A żeby wyszła naprawdę pyszna , trzeba dokupić golonkę wieprzową i nóżki.Dać w słoiki i kilka razy zagotować - to dłużej postoi.Sałatka z wygotowanego mięsa to też nie najlepszy pomysł, to mięso nie ma już takiego smaku!a rosół- mrożony traci wszystkie wartości odżywcze i jest lurowaty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludziska! litości!
dziewczyna napracowała się, zadowolona z efektów a wy do niej tak niemiło się odnosicie. Co to kogoś obchodzi czym się żywię, jak gotuję. Jej smakuje taki rosół, takie galaretki po to negować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko nikt nie
przeczytal tematu!!! Co za walnieci ludzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lissickaaa
fajnie fajnie, tylko ja pracuje i nie mam czasu stać przy garach, dajcie lepiej pomysł na jakieś danie d 0,5 godz max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowa panienka 62
U mnie co prawda kurczaki latają po podwórku i są ekologiczne! To nie muszę eksperymentować.Nie udało mi się co prawda wyhodować większego niż 1,8 kg.Całego w 3 nie zjemy, więc wycinam pierśniki.Z takiego wiejskiego to kotlety już nie są takie mięciuchne( fermowy kurczak rośnie 6 tygodni,wiejski 4-5 miesięcy!) te pierśniki kroję w kostkę ,podsmażam razem z drobno pokrojoną cebulą, podlewam wodą i duszę do miękkości + do tego pieczarki ok 20 dkg, pokrojone w kosteczkę i razem z mięsem duszone do miękkości.Jak już mięso i pieczarki są miękkie w szklance wody rozprowadzam 1 łyżkę mąki i kilka łyżek śmietany.Wlewam i gotuję aż sos zgęstnieje.Doprawiam solą i pieprzem i podaję z kluskami śląskimi lub gotowanym ryżem i surówką z ogórków kiszonych lub białej kapusty+ pomidor w kostką , na grubej tarce utarte jabłko ,cebulka w kostkę,szczypior i zielony koperek i ogórek kiszony w kostkę, doprawiam solą, pieprzem i odrobiną cukru + oliwa z oliwką.Udka gromadzę w zamrażarce np. z 2 - 3 kurczaków, potem doprawiam wg smaku np. pieprzem ziołowym w oleju ( marynują się tak 1 dzień a następnie piekę je w rękawie i podaje z pieczonymi ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty.Korpusy i skrzydła mam na zupy.Wątróbkę też gromadzę w zamrażarce , potem albo ją smażę z cebulą, albo wykorzystuję do pasztetu pieczonego.To samo żołądki - są potem na "flaczki" lub gulasz.I to właśnie jest ekonomiczne smaczne jedzenie.Gotowe posiłki zamrożone tracą na wartości i smakowej i odżywczej,samo mięso nie!!!!! Pozdrawiam wszystkie oszczędne gosposie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ej rozdarta przkupo!!!!
"ludziska! litości!" - co się ciskasz, warto wysłuchać opinii innych ludzi,zawsze ktoś może doradzić coś ciekawego,podpowiedzieć inne rozwiązanie, po to są fora ,żeby wymieniać się poglądami i pomysłami.To nie jest forum dla wrzeszczących,wszystkowiedzących przekupek,zachowujesz się jak byś wszystkie rozumy pozjadała!!!!!Daj sobie na wstrzymanie, a jak nie to fora z forum dla pomysłowych gospodyń - na forum dla wrzaskunów i pieniaczy!!! bu bu:( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty powyżej
czytaj ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krów z tobą nie pasałam
"Ty powyżej" więc mi tu nie tykaj ,a czytam od 6 roku życia ze zrozumienie i w tym przypadku też wszystko rozumiałam.To twoje "rozumienie" poddała bym w wątpliwość i wielki znak zapytania twą inteligencję??????????????????????buuuuuuuuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też wczoraj
kupiłam kurczaka 2,5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domyślam się skąd
tyle złości jest na forum o gotowaniu. To nie spełnione nadzieje, brak miłości, odrzucenie....dlatego jest buuuuuu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ludziska litości
dziewczyna napracowała się, zadowolona z efektów a wy do niej tak niemiło się odnosicie. Co to kogoś obchodzi czym się żywię, jak gotuję. Jej smakuje taki rosół, takie galaretki po to negować no właśnie napracowała się bidulka I ZAPYCHA ŻOŁĄDEK RODZINIE BYLE ZAPCHAĆ I DUMNA Z TEGO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×