Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przychodnia

wolność na starość cżęsto zamienia sie w samotność

Polecane posty

Gość przychodnia

siedziałam dziś w przychodni czekajac aż siedoczekam na swoja kolejkę . A w takich kolejkach , wiadomo , jak sie nie ma jakiejś gazety to albo sie nudzić albo z komś pogadać ...No to zaczełam gadać z babką , ja wiem równie dobrze mogła mieć z 60 ,ale dobrze sie trzymała , I tak sobie rozmawaiłyśmy , opowiedziała mi troche o swoim życiu - okazało sie ,ze jak to śie teraz mówi wybrała karierę , uważała ,ze ciągle jest czas ,ze woli zajmować sie sobą i swoim życiem , póżniej poznała jakiegoś gościa , ale on juz był rozwiedziony ,al miał dzieci i ona nie mogła sie z tym ogodzić i w końcu została sama . Nie była jakaś zgorzkniała , oni , fajnie opowiadała - ale coś w tym guscie powiedziała mi na koniec - że wolność moze zmienić sie w samotność . kurde , mam 32 lata i myśle podobnie jak ona i coraz częsciej zaczynamm mśleć ,zę jednak życie na mnie nie zaczeka i jeszcze ta babka ... co myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski policjanttt
mam u siebie w rejonie stare panny jedna ostatnio usiłowała popełnic samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
mam 33, rozwidłam się, mąż już mnie nie kochał:) mam syna, ale przyjdzie zcas, ze pójdzie w swoją drogę. Samotność, to ona:( niestety coraz częsciej myślę, ze miłosc to bzdura, ze liczy się łapanka, udawanie, układy, a tego nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
no , ta nie wygladała na tak zdespreowana, nie mozan tak uogólniać , ale to co mówiła miało sens , choć trudno mi tutaj tera tą rozmowę przytoczć ale widać było ,ze żałowała tego co bło , że teraz zachowałaby sie inaczej , nawet wobec tego faceta z dzieckiem - czy dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
no , mam faceta , ale jakoś sobie nie wyobrażam żebym miała spedzić z nim reszę życia , Ale zdaje sobie sprawę , że też nie jeste siódmym cudem światai takie ciągłe czekanie i szuaknie skończy sie dla mnie tak jak dla tej kobiety - sama już nie wiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
nie wyobrażam sobie odrzucania miłosci, bo ona ma dzieci, nie mieści mi się to w głowie. No i dalej jestem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
a mozę lepiej włąsnie wejś w taki zwiazek , takak łapankę , kto wie jak sie mozę życie potoczyć . Bo siedzenie i czekanie to pewna samotna starość . Ty choć syna masz a ja co ? nawet kota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, kasa, wykształcenie, praca, podróże itd. nie cieszą, jeśli nie ma się nikogo bliskiego. Nie chciałabym generalizować, ale nie znam żadnego szczęśliwego "singla", wszyscy zaklinają się, że im dobrze, a po pijaku się rozklejają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
ale co tu dużo gadać nie mam nawet połowy z tego co piszesz , no , moze troche kasy i podróży . ale nawet nie o oto chodzi , jak sobie pomysle ,ze musiałabym zostać z nim do końca ,to nie weim co czuję , ale żyć pózniej z tak goryczą jak ta babka też nie chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
nie wszyscy:) ja mówię otwarcie, ze mi "jego|" brak :0 ale wiesz, ilez można narzekac, marudzić, jakoś się człowiek stara pokochac pania samotnosc- towarzyszkę życia :) samemu nie jest tak strasznie źle, jak sie ma za sobą małżeńastwo z wypaloną miłsoćia, to taka samotnośc jest całkiek ok, no ale chyba nie o tym sie marzy :) samotność jest cieniem rzucanym przez brak miłości w życiu, tak uważam, a to znacznie gorsze niż bycie samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
ale lubie na tą chwilę swoje życie , brak obowiazków , od nikogo nie jestem zależna , mam swoją kasę mieszkanie , ale prawdą jest ,ze coraz mniej znajomych , bo ci sie żenia , rodzą sie dzieci i siłąrzeczy cos sie kończy coś zacznya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
ja rozumiem ptasiek ,zę dla ciebie to dziwczyny powinny za maż wychodzić jak tylko podstawówkę skończą , ale wierz mi nie wszyscy tak myśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
jasne:) dawanie- właśnie o tym mówiła. Znam takie pary: seks dwa razy w tygodniu, ja gotuję, ty na zakupy, w sobotę odwrotnie, wspólne TV, wakacje, a pomiędzy tym wszystkim NICOŚĆ. To ukłda dla niektórych nie do zaakceptowania. Wolę być sama niż mam tak życ, to przemyślane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa8333
to tez nie tak z ta kobieta. bo gdyby sie np zwiazala z tym mezczyzna a potem rozstala, to mogla by powiedziec ze np. zmarnowala dla niego zycie bo mogla poznac kogos innego i zalozyc rodzine. to tak jak z powiedzeniem "najlepiej tam gdzie nas nie ma". ja mam 28lat i jestem sama. ale powiem wam, ze gdybym znalazla faceta, ktory by mi odpowiadal - ale nie bylo by wielkiej milosci to poszlabym na taki uklad. dlaczego? bo inaczej bedzie ze mna jak z ta pania. przygladam sie malzenstwom i tak naprawde w 95% to sa uklady, tzn. jestesmy malzenstwem bo: latwiej wziasc kredyt, kolezanki nic nie gadaja itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
ale skad przekonanie ,ze pomiędzy nimi nic sienie zmieni ? miałaś przecież swoja milosć , miało być dobrze ale siezmienilo , rozlazło . A mozę warto zaryzykować ? Seks też nie jest wieczny i fascynacja nim , Znam ludzi , no prawda ,ze w średnim mocno wieku , owszem kochaja sie ,ale jest pomiedzy nimi cos wieścej niz tylko seks .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
ptasiek, to nie tak:) jakoś widzisz niektórym się tak układa, ze za wiele tych miłosci nie było, raptem dwie:) jedna się kończy, kolejna nie nadchodzi. Uważasz, ludzie powinni się wiązać na zasadzie: jest, chętny- biore, bo wykupią :) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
sa tez takie, jasne!! I w taką miłość wierzę i tylko takiej chcę:) chodziło mi o to, że samotność jest lepsza niż układ z udawaniem, ale niektórzy to wybierają i to mnie zastanawia. Może to ze mną coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara3535
Mozna zyc samemu ale nie samotnie. Meza nielatwo znalezc takiego ktory by nam odpowiadal nieraz przez cale zycie nie znajdziemy. Latwiej zdobyc przyjaciol i warto o to sie starac ale tez o to abysmy dla innych umieli byc przyjaciolmi. A wtedy nie bedziemy samotni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem od dawna że wolnośc zamienia się w samotność a nie mam 60 lat :-) ale to prawda mimo to wybieram wolność niż statystycznego: bezrobotnego, zdradzającego, niskiego, impotenta brudasa alkoholika bez zainteresowań wolę siebie i swoją starość za kilka lat mam już na nią nawet plan mimo że nie mam jeszcze 40, nie zamierzam dokarmiać kotów i sie użalać, zmienię kontynent na emeryturę :-) a teraz zaiwaniam w pracy na ten właśnie cel!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
hej 28-letnia, pójście w układ uważam za największe ryzyko, z góry skazane na porażkę. Jak można sprzedac swoje życie za to, zęby na poduszce obok po rpstu ktoś spał????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
przyjaciele p rzyjaciółmi ale rodzina to inna bajka . a moze ci , o których piszesz wcale nie udaja, może tak naprawdę wyglaga życie ? jedno jest pewne ,starość to nie najweselszy stan a już samotna to koszmar .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
może ja się myle, może, a może każdy ma swoją własna klasyfikacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przychodnia
to z pewnosćia , bo trudno siespodziewać ,zeby wszyscy mieli te samae dośiadczenia życiowe . nie mniej jednak zastanawai mnie to co powiedziała ta kobieta i szczerze mowiła . A ja sieplączę i czekam na włąsciwie nie wiadomo co .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa8333
wychodzac z milosci tez ryzykujesz, ze za rok, 2, 10 maz cie nie zostawi. czy to sprzedawanie zycia? sprzedajemy sie w pracy, wybierajac partnera rowniez:) nie mowie o zyciu z kims do kogo nic nie czuje, ale jezeli "mialabym" tak jak jedna z dziewczyn tu pisala tzn.jestem z kims, jest fajnie, ale nie wyobrazam sobie z nim spedzic reszty zycia, to ja bym z nim spedzila:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
wiesz, ale jak pomyslę o tym, jakie to życie było w moim małżeństwie, to nie chcę tak już żyć. To było okropne. właśnie tak było: sały plan, każdy wie, co ma robić, ze sobą tylko o problemach i jaką sałate kupić. Okropne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa8333
o to to:) "lepiej przeżyć i żalować niż żalować , że się nie przeżyło"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
pewnie, sama wiem doskonale, ze tak bywa, u mnie to kilkanaście lat trwało:) ale to nie była nie sprzedaż bo z miłosć, myślę, ze bez miłości sie nie da- ale tak samo jak Ty czytam inne wpisy, ja wcale nie twierdze, ze mam rację:) zastanawiam się :) i nie chce nikogo urazić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaa8333
jezeli rozwiodlas sie z powodu salaty to 90% malzenstw powinna to zrobic. sały plan, każdy wie, co ma robić, ze sobą tylko o problemach i jaką sałate kupić. - no tu juz wchodzimy na temat oczekiwan od zycia. jednemy taka stabilizacja, proza zycia odpowiada, innemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie tego boję
każdy samotnik tak to odbiera: jestem czy nie- nikogo to nie obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×