Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ToTylkoJa24

Obecny chlopak mojej eks.....

Polecane posty

Gość ToTylkoJa24

No wlasnie, chyba nie powinienem sie tym przejmowac ale frapuje mnie to. Od czasu do czasu smsujemy z moja eks. Chyba nic zlego w tym nie ma. Wiem, ze ma chlopaka i z nim mieszka. Jakos w zeszlym tygodniu umowilismy sie na kawe. Zupelnie o tym zapomnialem i zadzwonilem nastepnego dnia sie wytlumaczyc i tu sie zaczelo.... Odbiera jakis dziwny koles. Dyszy do telefonu, mowi jak to on mi pokaze i jakiego to ja niby chojraka zgrywam, mowi, ze wszystko o mnie wie i bajeruje jego - jak to okreslil "dupe", slychac, ze rzuca sie po pokoju, ze go nosi. Grozi, ze mnie wykopie spod ziemi i jeszcze jakies dziwne rzeczy mi zrobi. Mowil raz do mnie jakies dziwne rzeczy a raz do niej zeby wybierala z kim chce byc. Z poczatku jego glos wydal mi sie smieszny - mialem wrazenie, ze rozmawiam z kims lekko uposledzonym i, ze zrobila mi dowcip. Pozniej dopiero dotarlo do mnie, ze to faktycznie pewnie jej chlopak. Rozmawialem spokojnie choc ta rozmowa i tak do niczego nie prowadzila - staralem sie jakos zalagodzic sytuacje. Nie mniej jednak koles wydaje mi sie niebezpieczny. Czy wg was powinienem sie go bac? Dodam, ze z moja eks nie jestesmy juz ponad rok razem - kazde poszlo w swoja strone i tak nam z tym dobrze ale nie zerwalismy w 100% kontaku - wlasciwie do niedawna bo od tamtej pory nie dzwonie do niej w ogole. Jednak frapuje mnie czy to normalna reakcja zazdrosci czy po prostu facet ma nierowno pod sufitem. co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truest orginal blob the killer
jakby nie było spotykasz się z jego kobietą , która kiedyś była z tobą, a "stara miłość nie rdzewieje". ty byś nie miał nic przeciw na jego miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToTylkoJa24
Lamus jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ToTylkoJa24
Ja nie mialem nic przeciwko przez 1,5 roku jak z nia bylem. Jej eks mieszka na jej osiedlu a ja mieszkam 40km od niej. Po prostu - odrobina zaufania :). I nie spotykam sie z nia. Mielismy sie spotkac ale to po dluuuuuuuugiej przerwie bo musialem jej przez jakis czas unikac bo przyjazn szla w niedobrym kierunku. Ehh, chyba nie istnieje w 100% przyjazn damsko-meska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję tej kobiecie
jeśli facet określa swoją dziewczynę słowem "dupa", to ja jej bardzo, ale to bardzo współczuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×