Co o tym sądzicie? - obcy facet z netu twierdzi, ze mnie zna!

Weszłam sobie na czaterie, zaprosił mnie ktoś do rozmowy. Krótka wymiana zdań i propozycja wyslania zdjec. Zgodzilam sie wyslac jako ta druga, dostalam jego zdjecia z emaila w ktorym bylo imie i nazwisko. Odeslalam swoje i po chwili zamknał okno. Pomyślalam, że nie jestem w jego typie i od razu usunełam jego wiadomosc ze zdjeciami. Mineło kilka minut nagle zaczepia mnie ten sam gosc, twierdzac ze go wyrzuciło. Zaczyna rozmawiac ale stosując seksualne teksty odnosnie mojej osoby......poniewz, znam to miejsce, wiec ingnoruje te teksty zartem. Po czym pada pytanie, czy sie z nim spotkam, oczywiscie odmawiam a on mi na to, że " i tak mnie znajdzie", że mnie zna, ja zdziwiona pytam sie kim jest, on odpowiada, ze zdjecia ktore mi wyslal nie sa jego. Chcąc go sprawdzic pytam go, gdzie mieszkam, poprawnie podaje miasto. Dodaje, ze zna moją rodzine, ze mnie widuje, ze kiedys czesto o mnie fantazjował..., ze ma nie tylko to jedno zdjecie ale i inne, nawet ze szkoly podstawowej........Byłam w szoku, niestety nie napisal kim jest! tylo zaraz sie rozłączyl. Co o tym sadzicie, skąd wiedzial gdzie mieszkam, nigdy nie podaje podczas rozmow na czacie miejsca zamieszkana, zawsze oszukuje a on wiedzial gdzie!!!! Niestety glupia nie mam jego adresu bo od razu usunelam poczte. Znam tylko imie i nazwisko z nazwy poczty (ale przeciez nie wiem, czy to jego czy fikcyjne) probowalam szukac po tym nazwisku na nk i facebook...niby sa takie osoby ale skoro tamte zdjecia nie byly jego to jak mam go poznac! Kurde skąd on mogł mnie znac i czy na pewno znal?

a skąd my to mamy wiedzieć???

uważaj na siebie

jeśli byłaś na regionalnym czacie swojej miejscowości to logiczne , ze musiał być z twoich okolic, tak się złożyło, że Cię zna z widzenia, ani to dziwne, ani nadzwyczajne...

no ale czy jest jakies logiczne wytulamczenie, na to, ze zna miejsce mojego zamieszkania??? moze to sie da jakos sprawdzic przez email...czy jak

ale po co ta cala zabawa z jego strony, po co mi to napisal...nawet jesli znal mnie...dziwne ze swoje zdjecia przeslal na mailu z imieniem i nazwiskiem....a potem dodal, ze to nie jego zdjecia...nic z tego nie rozumiem....

ty rozumiesz co się do Ciebie pisze? PRZYPADKIEM FACET CIĘ ZNA Z WIDZENIA PEWNIE MIESZKA NIEDALEKO OD CIEBIE MOŻE TO BYĆ NAWET TWÓJ SĄSIAD, KTOKOLWIEK! musi cię znać skoro wie gdzie mieszkasz!

po tym jak otworzyłas wiadomosc e-mail od niego, a konkretnie zdjecie, na twoim komputerze zainstalował sie program, pokazujacy gosciowi twoj adres.... takze jesli gosc jest obłakany na twoim punkcie, to spodziewaj sie jego odwiedzin

jaka zabawa???? facet na poczatku pewnie nie wiedział z kim pisze po fotkach się zjarzył że cię zna i udowodnił ci to mówiąc gdzie mieszkasz

mój adres? dokladny adres?

no adres...a co sie składa na adres? miasto, ulica i numer domu/bloku

no chyba zartujesz...sa przeciez jakies zabezpieczenia...to co teraz kazdy moze takie informacje dostac

jakie zabiezpieczenia? otwierasz maila od kogos takiego i juz wpadłas....od razu instaluje sie na twoim kompie malutki programik, tak ze nawet nie zauwazysz ze cos sie zainstalowało i bach...a dobrze napisany program, moze na podstawie twojego IP pokazac gosciowi gdzie mieszkasz z dokładnością do domu czy bloku w ktorym przebywasz

wujek , a powiedz mi hasła np do jakiegoś portalu np. jak nk facebook też mozna przejąć? bo mi ktoś kiedyś zmienił hasło do nk i za pierona nie wiem jakim cudem?

wszystko mozna zrobic, gdy zostana zachowane dwie zasady: 1. wysle sie do swojej ofiary maila, a ta go otworzy 2. w meilu bedzie programik napisany przez kogos kto na tym sie zna jesli otworzyłas od kogos mejla, a w nim był program ktory był tak napisany ze gosc mogł przegldac wiadomosci jakie masz na swojej skrzynce, a wsrod nich były wiaadomosci od nk i facebooka z hasłami do twoich kont, to dla goscia nie bylo zadnego problemu zeby juz tylko wejsc na twoje konta

na e-mail na 100% nikt mi nic nie wysłał, jedynie może gg lub nk ale już nie pamietam bo to było dość dawno

wujku mam pytanie, jesli ktoś umiescil taki programik na moje poczcie a ja mam jeszcze kilka innych adresow pocztowych to czy on moze w jakis sposob te inne adresy poznac? drugie pytanie, czy moze sprawdzac poprzez ta poczte tresci wiadomosci ktore wysylam?

ale ty moze nawet nie masz swiadomosci ze otworzyłas taka wiadomosc...bo to moze byc np pusty mail, albo mail z jakas głupia reklama, dla niepoznaki....rozne rzeczy sie otwiera z rozpedu

tak ale musiał by ktoś znać mój adres e-mail, a ja tego adresu nikomu nie podawałam nigdy on jest tylko do nk

to wszystko zalezy pod co został napisany ten program...jesli mial za zadanie pokazac gdzie mieszkasz, to zadnych adresów czy tresci mail gosciowi nie pokaze...zreszta przekonasz sie o tym jak sie do ciebie gosc odezwie, po tym co bedzie mowił...jak cos wspomni o adresach czy cos zacytuje z twoich maili to bedziesz juz wiedziała ze ma podglad na twoja cała skrzynke

to zaraz powyzej jest do "obcy facet z netu mnie zna!!!!" "do wujka...." no to w takim razie nei wiem....ktos cie znał i domyslił sie hasła do twoich kont

bardziej bym się spodziewała, że koś 6 trafi w totka niż odgadnie moje hasło, no ale jakoś się komuś udało :) gg to miałam przejete chyba ze 3 razy :)

wysylajac pusty mail moze zdobyc czyjs adres zamieszkania:D

pusty w sensie ze w okienku z wiadomoscia nie jest nic napisane, co moze zmylic i osłabic czujnosc, a nie ze nic nie zawiera i wazy 0kb....

zdarza się czasami tak że trafiamy na osoby które nas znają, mnie tez to spotkało, rozmawiałam z facetem z mojej miejscowości który mial fotke na portalu randkowym , ja jej nie miałam ale po kilku wymianach informacji domyślil się że to ja, często sie mijalismy albo czasami mnie obserwował (ja wiedziałam kim on jest a on nie) to bylo fajne,zabawne ale...dzisiaj....od kiedy odkryl że to ja ,mowimy sobie cześc,czasami porozmawiamy i wymienimy jakies informacje,jest przesympatyczny ale nie widzę w nim kandydata

twój znajomy z internetu jest nie fer, bo wysłał ci nie swoja fotkę więc uważam że jest cos z nim nie tak, lepiej uważaj

i co sie przejmujesz przeciez nie przyjdzie do twojego domu:D a jak przyjdzie to telefon na policje i niech spada nic sie nie boj:)

ewentualnie kup sobie gaz pieprzowy-20 zl jak koniecznie czujesz sie zagrozona i mu nie odpisuj czasem!! wogole ignoruj goscia znudzi sie

Nie popadaj od razu w paranoje ze facet przechwycil Twojego kompa. Owszem swirow w necie nie brakuje ale skoro bylas na czacie regionalnym to naprawde jest duze prawdopodobienstwo ze Cie po prostu poznal. Mialam kiedys taka sytuacje ze zagadal do mnie chlopak,okazalo sie ze mieszka na tej samej ulicy. Nie musial nawet fotki wysylac bo domyslilam sie kto to jest. Takie rzeczy sie zdarzaja. Takze badz czujna i nie popadaj w histerie.

Może mieć racje ale nie musi. Chyba wieksze prawdopodobienstwo jest takie ze po prostu mieszka gdzies w poblizu i ja kojarzy skoro to czat regionalny niz to ze bawi sie w hackera i przechwyca jej dane z konta po to zeby ja potem sledzic :o A to niby kobiety sa zryte i doszukuja sie zawsze bog wie czego.