Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nianiafraniaaaaa

Kogo to wina? ocencie obiektywnie

Polecane posty

Gość nianiafraniaaaaa

W tym dniu miał przyjechać mój facet ,ale nie wiedziałam o której ( ma klucz do mnie) . zostawiłam na biurku niezakręconą pepsi i wyszłam na zajęcia. On przyjechał w tym czasie. Potracił pepsi i wylał na włączonego laptopa! nie wiem czy będzie działał teraz musiałam pożyczyć laptopa siostry bo jest mi potrzebny.. On twierdzi ,że to moja wina tylko bo zostawiłam niekręcone pepsi koło laptopa. w dodatku nie przekręcił laptopa do góry nogami ani nie odłączył odrazu i tłumaczy ,że to dlatego ,że się zdenerwował..Jakby tak zrobił to może wogóle pepsi by się nie wlała za klawiaturę..Teraz laptop fiksuje tzn pisze dziwnie nie wciska się to co trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj dziewczyno
twoja wina, ale co tu gdybać, gdybyś wiedziała, że się przewrócisz, to byś się położyła. A nie macie innych zmartwień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zachowujecie sie jak dzieci
czy to ważne czyja to wina? myśl o tym, ze laptop musisz naprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiafraniaaaaa
to nie pierdoła bo się wkurzyłam ,że zepsuł mi laptopa..i jeszcze on mi wmawia ,że to wogóle nie jego wina .. a jak już zalał to mógł go przewrócić ,a nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój facet do wytarcia rak wzial moje husteczki do demakijażu a ja na niego nawrzeszczalam, popatrzyl na mnie jak na idiotke. Czyja to wina?! prosze powiedzcie:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiafraniaaaaa
no widzę ,że laptop to dla was pierdoła widocznie macie ful kasy i macie ich pare..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz teraz chlopakowi ze na forum jednoglosnie powiedzieli ze to jego wina! i niech sie nie spiera;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Nie podajesz wszystkich informacji. Czy laptop tam byl, kiedy postawilas pepsi? Jesli tak, to to wszystko Twoja wina! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to że laptop to pierdoła, tylko o to, że nie powinniście siebie nawzajem obwiniać tylko zrzucić się na naprawę po sprawie. A ty jak kretynka jeszcze topik o tym zakładasz. Jak dzieci..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikrutka
a ktolaczyl tego laptopa?? ty go zostawilas wlaczonego czy on wlaczyl jak sie jzu rozsiadl? laptop ma stale miejsce czy on sie przysunal do miejsca gdzie stala pepsi? duzo pytan w zwiazku z tym sledztwem. jezeli nie ruszal laptopa to ogolnie tez uwazam ze twoja wina, powinnas przed wyjsciem zostwic porzadek i pepsi odlozyc na miejsce z dala od laptopa a jzu napewno zostawic zakrecona!! niecierpie jak sa nie dokrecone butelki z napojami jeszce do wypicia. jak nie masz ful kasy to na pepsi tez oszczedzaj wkoncu odkrecona sie rozgazowywuje:) obiektywnie tez bym sie wkurzyla na miejscu faceta ale mimo wszytsko zaczelabym go wycierac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx...xxx
jakbys zakrecila to by nie rozlal proste twoja wina przyczyna byla twoja, jakby zawial wiatr tez by sie rozlalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nianiafraniaaaaa
laptop stal wyłączony na biurku i na biurku stałą też niedokrecona pepsi.. on siadł do biurka włączył laptopa,potem trącił ręką butelkę i laptop się zalał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Postanowione. Twoja winna. Przepros go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyyyyyzzzzzzzzzzz
wina leży po dwóch stronach. Twoja bo nie dokręciłaś butelki ,a jego bo trącił butelkę , a potem nie zrobił tego co trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikrutka
no to ewidentnie twoja wina mogl to zrobic calkowice przez przypadek, tracac noga biurko np. skad mogl wiedziec ze pepsi nie dokrecona?? jasnowidz?? twoja wina, powinnas go pzreprosic, za to zes nie dokrecila butelki i za to ze zrobilas afere przez swoja glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość wyraźna
co to za koleś co zwala winę na kobietę powinien zaproponować ze opłaci koszt naprawy laptopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
On jest winny niezrecznosci (kto nigdy nic nie rozlal, niech rzuci kamieniem!), ona glupoty. Poza tym, gdyby facet sie spodziewal, ze kolezanka zostawia otwarte butelki przy laptopie, uwazalby bardziej. Nie docenil jej zdolnosci, biedaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxyyyyyyzzzzzzzzzzz
ale też w swoim pokoju możesz robić co chcesz skoro piszesz ,że był to twój pokój ,a on miał tylko klucz. jak on do ciebie przyszedł powinien uważać żeby niczego nie zniszczyć. Co innego gdybyście mieszkali razem i laptop byłby wspólny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Alez oczywiscie, ze moze robic co chce. Ale to ona bedzie winna konsekwencji swoich glupich postepkow. Skoro robi co chce, niech nie obwinia innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ewidentnie jego wina. Owszem mogłaś dokręcić tą butelkę ,ale on powinien uważać i wszystkiego nie przewracać. a co jakby strącił laptopa i rozbił to by miała być Twoja wina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koniecpolski stefan
kazdy cos czasem stracil i raczej nie robil tego specjalnie na laptopa butelka powinna byc zakrecona, jakby byla, do tragedi by nie doszlo Twoja wina i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość budziszonek
a jak by byl przeciag przy otwieraniu drzwi i butelka sama sie pzrewrocila to na kogo bys zwalila? a jakby sasiad wiercil cos i drżal by caly budynek i butelka sama sie przewrocila na kogo bys zwalila? a jakby bylo trzesienie ziemi i butelka sie przwerocila?? noooo czyja wina? kto nie dokrecil butelki TYyyy TWOJA WINA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem_
to jest jego wina, mogl nie tracac butelki. milion razy stawialam butelki czy szklanki kolo laptopa i jeszcze nic nigdy nie wylalam.Za to moj facet mial takiego znajomego, ktory mu zalal laptopa piwem i oczywiscie sie nie poczul. teraz jest to juz byly znajomy. po zalaniu pepsi klawiatura raczej jest do wymiany, pociesze cie ze to w sumie niewielki koszt, moj zaplacil za swoja jakies 50zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×