Niewybredne żarty kolegi i brak reakcji narzeczonego. Co o tym myślicie ?

Kolega, a właściwie przyjaciel zaczął od jakiegoś czasu bardzo głupio wobec mnie się zachowywać. Np. podczas wspólnej kolacji świecił mi taką latareczką w oczy, na co ja do niego "nie po oczach" a on "jak nie po oczach to może na cycki?" I wszyscy się zaczęli głupio śmiać, łącznie z jego dziewczyna, a moj chlopak nawet nie zareagowal na taki zart. Nie wiem, czy to ja mam jakies spaczone poczucie humoru ze mnie to nie śmieszylo ?? Innym razem bylismy wspolnie na tańcach i podczas tanca (ja tanczylam ze swoim chlopakiem, a kolega obok) ten kolega klepnął mnie z całej sily w tyłek, po czym razem z moim chlopakiem zaczęli sie smiac. Ja nie wiem, czy on w ogole zazdrosny nie jest o mnie i pozwala na takie traktowanie mnie ??? Na osobnosci zwrocilam mu uwage, bo nie chcialam robic awantur, on stwierdzil ze sztywna jestem i na zartach sie nie znam.....

no bo się nie znasz jak tamten cie przeleci to dopiero będzie ubaw :D

Chciałabym żeby kolega mojego robił sobie TYLKO takie żarty ;)

uważaj zeby ciebie nie przeleciał, bo mnie nikt nie "przelatuje" i nie będzie ;]

twoj facet nie ma jaj:o

Mała-Blondynka i Ty nie masz nic przeciwko ??

twoj chlopak chyba nie jest zazdrosny i nie przeszkadza mu zu ktos inny w jakikolwiek sposob dotyka cie. ale na to klepniecie powinnas zareagowac plaskaczem dla kolegi..

szowinista i debil, matka go nie urodzila pizdą tylko bocian go przyniosl

Mała Blondynka lubi jak ja penetruja pauki kolegó meza i nie ttylko jak załozyli o niej temat to o małao co nie oopusciła po nogach

Twój narzeczony jest palantem. Też bym się wkurzyła na takie zachowanie jego kolegi.

ja id razu bym my dał w ten głupi ryj, masz ciote nie chłopaka

zniesmaczona-Aśka a nie jest przypadkiem tak, że Twój facet stejków nie je , a kolega tak? I Twój men jest po prostu chudy jak kurczak i boi się tamtego?

ja bym zaraz niedyskretnie ryja rozdarla na owego kolege. no i po co sie ogladasz na faceta? sama sobie powinnas umiec poradzic.

Nie wiem, ale to bardzo dobrzy koledzy, raczej nie jest tak, ze on sie go boi. Ja postanowilam ograniczyc kontakty z nim, jak chce to niech sie sam z nim spotyka bo ja nie zamierzam. to, ze wcale nie reagowal i sie smial, to tez mnie dotknęło bo uwazam ze jednak powinien....

Nie, odpowiadam mu tym samym ;) Co prawda w dupę mnie nie klepie bo chyba się boi ale umawia się na sex, "obiecuje" że wpadnie jak tylko mój wyjedzie... najgorszy jego żart to " po takiej suczy jeździłbym jak rowerem po kałuży" :D :D :D

Masz rację, ale nie chciałam robić awantur. Dziewczynie tego kumpla też zdaje sie to nie przeszkadzalo, bo miała tak samo niezły ubaw.

Blondyna na to sobei zasłuzyłas jestes tylko worem na sperme :o

a ja bym zrobila awanture, zarty zartami ale jeszcze jakby mial mnie dotknac to bym sie nie ogladala. to nie ty powinnas sie wtsydzic tylko on. raz go zjebiesz masz gwarantowane ze sytuacja sie nie powtorzy a takim zartownisiom warto czasem utrzec nosa. nie mow ze sie wstydzisz?

Blondyna prawda o tobie Mała Blondynka lubi jak ja penetruja pauki kolegó meza i nie ttylko jak załozyli o niej temat to o małao co nie oopusciła po nogach Nie penetrują mnie żadni koledzy, nie mam męża... a temat racja o mało nie popuściłam i do teraz się śmieje jak tam zaglądam

a czemu sie podszywasz pod Mała-Blondynke ??

no to twojego fagaca-mniejsza z tym :P

????????

!

nieprawda, to podszywka !!!

zobacz ile ma postow tamta tylko kilka dni pisala i miala malutko

tamta pisala ze ma meza, a teraz ze nie ?

ja tam nie widzialam zeby pisala kieds o mezu, moze tak w przenosni to bylo, pokaz temat

pisala ze z mężem prowadzi firme, nie wiem kiedy to bylo

no to ja pierwsze slysze