Czy pozwolić na odwiedziny?

Witam. Moja teściowa przyjechała w odwiedziny do swojej córki. Córki dziecko ma w tek chwili ospę. Teściowa bardzo chce nas odwiedzić, ale nie wiem sama czy to dobry pomysł? W końcu ma kontakt z chorym dzieckiem. Boję się, że zainfekuje mojego malucha. A jak Wy myślicie? Czy jest możliwość przeniesienia zarazków ospy przez dorosłą osobę na małe dziecko?

OCZYWISCIE ZE JEST MOZLIWOSC!! JA BYM SIE NIE ZGADZALA NA ODWIEDZINY

nie ma mowy Ja sie tak zarazilam jak bylam mala Dziadek odwiedzil mnie a wczesniej byl u braci ciotecznych chorych na ospe

chcesz miec na bank chore dziecko to ja zapros..;(

absolutnie sie nie zgodziłabym !!

Nie zgadzaj sie na odwiedziny! W ten wlasnie sposob moja tesciowa przyniosla nam wirus grypy jelitowej,a sama nie zachorowała.podobnie moze byc z ospa.

chyba ze teściowa między jednym a drugim domem weźmie kąpiel i przebierze się to wtedy ok. Inaczej może przenieść wirusa

Jeżeli o mnie chodzi, to nie zależy mi na jej odwiedzinach. Sama się wprasza, ale w takiej sytuacji na nic jej chęci:(

mniejsze dzieci przechodzą ospe baardzo łagodnie i ja tam bym sie zgodziła !Potem jak cos to dziecko bedzie miało ospe w wieku 17 lat za kare ...!:D

a jesli boisz sie tak panicznie to powiedz zeby najpierw do was przyszła a potem do tamtych

Po pierwsze im wczesniej dziecko przejdzie ta chorobę tym lepiej, uodporni się i z glowy, potem w szkole nie będzie oroblemu. po drugie jeżeli tamte dzieci mają uz kropeczki to juz nie zarazają, bo zaraża się 2 tygodnie przed pojawieniem sie kropek

Nie mogę jej kazać najpierw przyjść do nas, a potem do tamtych, bo ona już tam siedzi od niedzieli. Wiem, że ospa w tak młodym wieku, dziecko ma 15 miesięcy, nie jest dobra dla organizmu malucha, bo go bardzo osłabia. Wolę nie kusić losu.

ja bym sie nie zgodzila-co innego dziecko przedszkolne a co innego taki maluch

:o masakra z wami siostrzeniec przechodził ospę w wieku 11 miesięcy bo jego starsza siostrza przyniosla z przedszkola. nie dalo się ich odizolowac, z resztą i tak by to nic nie dalo, bo kiedy u niej pojawily się kropeczki i tak bylo po ptokach i on tez juz byk zrażony, teraz juz jest odporny i wcale to nie oslabilo jegop organizmu:o

Panikujeszi przesadzasz ! Ospa to wcale nie taka straszna choroba ,to nie dżuma ! :) Moja córka miała około 2 lat jak przeszła ospe,bez rzadnych powikłań skórnych i nie ma po niej sladu ! I z głowy :) Syn jakos nie chce załapać rzadnej zarażliwej choroby :) Nawet jak woziłam go do znajomych gdzie dzieci miały ospe,czy świnke,w przedszkolu była ospa,a on nic ! A tak przechorowałby i byłoby z głowy ,a nie wiecznie sie trząść bo świnka/różyczla/ospa szaleje ! Dzieci choruja w najmniej odpowiednim momencie np. przed wyjazdem na wczasy :) Pozwolic jak najbardziej !

Nie poniosła mnie panika i nie mam tendencji do przesadzania. A nawet gdyby, to chodzi o moje dziecko. Jeżeli ktoś ma ochotę to może nawet zawozić dziecko do przytułku dla bezdomnych lub na oddział zakaźny w szpitalu, żeby zaraziło się wszystkimi możliwymi chorobami i będzie problem z głowy. To apropo stwierdzenia ,,im wcześniej, tym lepiej'' Dziękuję wszystkim za wypowiedzi i życzę zdrowia dla maluchów, choć dla niektórych matek to nie ma żadnego znaczenia:)

no czy groźna czy nie to sprawa organizmu wnuki (bliźniaki) sąsiada zaraziły się ospą w wieku 13 miesięcy i niestety chłopiec zmarł, podobno był chorowity wcześniej także moze lepiej świadomie nie narażać dziecka na tą chorobę mój brat miał 18 miesięcy, gdy sie zaraził i przeszedł ją lekko (kilka krostek), każdy przechodzi inaczej