Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poirytowana narzeczona

Dlaczego faceci tacy są??

Polecane posty

oj trphce przestan moze naprawde mu zalezy zaoszczedzic . moze ma w genach ze jest oszczedny a ty moze nie jestes ( nieznam cie) zrozum ludzie maja rozne cechy charakteru a le wiesz lepiej taki ktory oszczedza na dobre cele niz taki co szasta przystopuj troche kobitko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
No własnie ja chyba za bardzo chce mu pomagać we wszystkim i moze to mu przeszkadza;/ moze jestem za dobra i w efekcie to wychodzi nam na złe.. a to ze może mi zaufac to on wie i sam mi to czasem mówi nawet tak sam od siebie, że to we mnie kocha.. Rany czemu oni sa tacy skomplikowani;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oszczędza się na kobiecie swojego życia................................................................ W ten sposób okazuję jak bardzo mu zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
girls no racja że lepiej osczedzac na dobre cele. Ja mam taki charakter że jestem bardzo rozrzutna... ale kosztem siebie, bo mogłabym całą kasę wydac na swoich bliskich a sobie nic nie kupić(chyba że mam juz straszną chandrę):) może dlatego mi ciężko go zrozumieć bo patrzę na niego przez pryzmat samej siebie.. No jednak dobrze czasem posłuchać co inni mają do powiedzenia patrząc obiektywnie na sprawę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Jakby chciał, to i rowerem by przyjechał...prawda jest taka, że on nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
twims no włąśnie tego się boje i chciałabym znać powód, dlaczego bo poza tym układa się nam super;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siema siema znikam a ciebie tu
czytając to i owo :D z autorką jesteśmy chyba takie same oczekujemy tego samego nie dostając nic, a jak już mała część tego co można by było dostać. Podstawowe błedy mój facet kiedy chce porozmawiać zarzuca mi że jestem psychiczna i chce sie koniecznie pokłócić mój facet uważa że nie pamiętam co mówił mi 2 h wcześniej i wymiguje się ze wszytskiego, wmawiając mi że to nie tak gdy sie kłócimy odrzuca telefon i dzwoni po 30min jak by nigdy nic pyta mnie co tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
Aguśka nie dołuj mnie takimi hasłami;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
Po prostu wystarcza mu spotkanie tylko w weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to mu to powiedz prosto w oczy. Zapytaj tylko tak konkretnie i wyznaj że trochę Cię to boli bo go potrzebujesz a on 5 zł na bilet nie może wydać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
siema siema-takiego czegoś to bym juz chyba nie zniosła:) tego pytania jakby nigdy nic;p skubaniec z niego:) mój za to potrafi się nie odzywać dłuuugo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
Aguśka no ja mu to mówiłam, on sam mi mówi że jakby mógł to byłby u mnie codziennie, ale to widocznie tylko puste słowa;/ nie wiem o co biega, czy faktycznie tak się boi że nie zaoszczędzi na ten slub czy co;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sory.. ale ja mam taki charakter, że wszelkie oznaki braku szacunku czy braku zainteresowania rozkładam na czynniki pierwsze i lubie szybko rozwiązywać jakieś małe problemy, żeby nie zbierać żalu w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
"A to mu to powiedz prosto w oczy. Zapytaj tylko tak konkretnie i wyznaj że trochę Cię to boli bo go potrzebujesz a on 5 zł na bilet nie może wydać..." Ale to bez sensu. Ona go potrzebuje częściej, ale on NIE. Ma go zmuszać? Prosić? Tłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyba się zgodze, oni tacy są bo i mój mówi że jakby mógł to codziennie by się ze mna widywał a nie ma nigdy czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
ale wiesz przez smsy nie moge z nim wyjaśnić bo on mi zaraz mówi że ja się na nim wyżywam a jak jestesmy na żywo to jest tak fajnie że zapominam o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zmuszać tylko uświadomić go co czuje i że jego zachowanie ją boli. No chyba zależy mu na jej uczuciach. To jakoś jej to ładnie wytłumaczy, żeby przestała się przejmować, co nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13730
O! Grzywka zabłysła. Tak! Teraz nawet na Ogólnej nie jesteś bezpieczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
Oni sa czasem tacy beznadziejni... nienawidze tych ich obietnic bez pokrycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO, heh, nie trzeba być inteligentnym, żeby takie rzeczy wiedzieć, co nie, IMO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twims
"Nie zmuszać tylko uświadomić go co czuje i że jego zachowanie ją boli. No chyba zależy mu na jej uczuciach. To jakoś jej to ładnie wytłumaczy, żeby przestała się przejmować, co nie" Co jej wytłumaczy, dlaczego nie chce do niej przyjechać? Ja nie rozumiem naprawdę o czym tu gadać. Facet po prostu taki JEST. Wystarcza mu tylko ten weekend. Jak to ładnie wytłumaczy dziewczynie, to co się zmieni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
Aguśka ale to nie jest takie proste:) ja naprawdę mam sporo zajęć, nie zdarza mi się żebym siedziała przed tv bo nie mam na to czasu, a mimo to ciągle myslę o nim i tesknię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
twims chyba jestes facetem że tego nie rozumiesz;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie wiem, kochasz go bardzo potrzebujesz jego obecności a on potrzebuje raz na tydzień i koniec tematu. I co wtedy... cierpieć po cichu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13730
Grzywka - wiem, Ty także to doskonale wiesz ze względów na kryteria jakie podałaś. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poirytowana narzeczona
No ale z drugiej strony może potrzebuje więcej, bo mówił mi zebym przyjechała do niego w tym tygodniu, wiec może o tą kase faktycznie mu chodzi, ale nie chcę żeby na mnie oszczędzał bo ja na nim nie oszczędzam;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×