Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Neeff

Mój facet siedzi godzinę w WC

Polecane posty

Gość Neeff

Czuję się okropnie z tym tematem...nie wiem jak to mu powiedzieć...Moj facet potrafi siedzieć godzinę na ubikacji...Gra na telefonie, czyta gazetę i cholera wie co tam robi. 15 minut to minimum. Kiedyś w żartach powiedziałam mu, czy nie lepiej czytać gazetkę w fotelu tylko z gołym tyłkiem we własnym "zapachu"? Moja koleżanka powiedziała, że jej mąż robi to samo. :) Co mu powiedzieć? Przecież mnie to oziębia, zniechęca i wogóle. Dodam, że chory na nic nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Nie zbadano - dlaczego - ale wielu facetów kibel uważa za najlepsze miejsce. Może to azyl przed nachalną partnerką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weraszperfkasa
moj natomiast godzine potrafi sie kapac ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara moria
moze lubi od czasu do czasu przebywac samemu, łazienka (zwłaszcza zamknięta) daje swoiste poczucie intymności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewlinnnn
"moj natomiast godzine potrafi sie kapac ;/" laluś kapucyna trzepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jestem dziewczyną
i tez dlugo mi schodzi na kibelku :D również wtedy czytam:P a najbardziej lubie przeglądac gazety typu glamour, cosmo, yoy :D a 'zapach' zależy od tego, co jemy :) i np. moje bobki zazwyczaj nie wydzielają zapachu na cały kibel:classic_cool: musiałabym się chyba nachylić albo i je 'rozdziobać'. żeby poczuć:D w wannie też uwielbiam przebywać ;-) a potem jeszcze golenie, peelingowanie, balsamowanie :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam
Powiem Ci tak, mój ojciec też tak przesiadywał, dopóki nie nabawił się hemoroidów. Nie jest to przyjemna przypadłość, długo się leczył, a i sama wizyta u proktologa i wypięcie się przed obcym facetem tez podziałało - od tego czasu sprawę w toalecie załatwia szybciutko. Mój mąż za to w ubikacji siedzi tyle ile trzeba, raz krócej, raz dłużej, ale max kilka minut, za to później włazi do wanny i kąpie się, czasami nawet półtorej godziny tak siedzi. Z telefonem czy książką, albo po prostu rozmyśla. W sumie nie wiem dlaczego tam, bo ma swój własny pokój do pracy i rozmyślań, do którego ja w ogóle nie wchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfaaaaaaaafafasdf
skąd ja to znam Powiem Ci tak, mój ojciec też tak przesiadywał, dopóki nie nabawił się hemoroidów. Nie jest to przyjemna przypadłość, długo się leczył, a i sama wizyta u proktologa i wypięcie się przed obcym facetem tez podziałało - od tego czasu sprawę w toalecie załatwia szybciutko. A ja znowuż nabawiłem się hemoroidów przez zbyt szybkie załatwianie się.Bo wchodziłem do toalety i robiłem to jak najszybciej.Tylko hmm nie wiem jak to napisać,ale w jakiś sposób wspomagałem wypróżnienie.I to "wspomaganie" też może skutkować hemoroidami :( I nie wydaje mi się że od siedzenia 1h na kiblu nabawić można się hemoroidów,twój mąż pewnie musiał też dużo siedzieć poza toaletą :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×