Uderzylam meza na oczach tesciowej!!!!

Bo mnie zdenerwowal, przyszedl do domu dwie godziny pozniej niz obiecywal. A jego matka wyprosila moja mame z domu bo jak stwierdzila moja matka jest pasozytem zerujacym na niej bo codziennie do nas przychodzi i nic wzamian nie daje. Rozmawialam z mezem i co? i on powiedzial ze jego matka miala racje. Uderzylam go z kilka razy, z jednej i drugiej strony a on mnie z calej sily odepchnal i powiedzial do mnie ty glupia suka. Tesciowa podeszla do mnie, uderzyla mnie i powiedziala ze w swoim domu ona chce spokoju.

Ja bym sie spakowala

Tesciowa powiedziala ze nastepnym razem oberwe od niej mocniej i jeszcze zasmiala mi sie w twarz ze jest silniejsza a maz mnie odepchnal tak ze to mnie za bolalo bo prawie o sciane. Im przeszkadza to ze moja mama przychodzi do nas codziennie, ze je u nas za darmo, moj maz wypomina wszystkie pozyczone dla niej pieniadze, wyzywaja ja od darmozjadow. Dom nalezy nawet nie do mojej tesciowej ale do jej rodzicow.

No cóż... bardzo Ci wspolczuje. moja tesciowa to fajna babka ale tez potrafi wnerwić. Walić tesciową ale mąż mimo wszystko powinien cie szanować... i ty jego też. Wyjdz zanocowac u kogos znajomego jak masz taka mozliwosc. Ochloncie oboje. A dlugo jestescie po slubie? Macie dzieci?

Moja mam rzadko jest u mnie ale nie wyobrazam sobie zeby mi miała placic za jedzenie !

O rany, ale patologia....

tesciowa denerwuje to ze ja pozyczam swojej mamie pieniadze a w jej domu nie dokladam sie do rachunkow, powiedziala mi ze moja matka spedza tutaj caly dzien i tylko przesadza bo ma dosc jej wizyt przez caly tydzien, a maz tez wypomina ze nie ma zamiaru matce juz wiecej pieniedzy pozyczac.

to co nie ma domu??tez bym ją wywaliła.