wszyscy zdradzają Dodę

śmieszne Radzio ją zdradzał non-stop teraz okazało się, że Nergal za jej plecami spotykał się ze swoją ex a taka niby sexy, najlepsza, najpiękniejsza każdy facet ją wali w rogi

Aha, twoim zdaniem to jej wina? o.O

dla mnie to jest facet w ciele babo chlopa. Ani to sexowna ani to kobieca, taki ociosany jak kolek facet, gdyby nie te peirsi to moznaby ja pomylic z facetem. jedynym co swieci to wulgaryzm

to zaprzecza teoriom wszystkich lasek, że wystarczy być piękną i szczupłą by facet nie zdradzał

miało być *wszystkich lasek które twierdzą bo niektóre uważają że taka jest prawda nawet ostatnio był taki topik

Ja zawsze wiedziałam że to nieprawda. Piękne aktorki, o których przeciętny śmiertelnik marzy -0 są zdradzane przez mężów, narzeczonych. Uroda nie daje żadnej gwarancji szczęśliwego związku.

Nie wiem jakie tematy miała na myśli autorka, ale ostatnio był tu na Ogólnym temat, w którym dziewczyna i to jakaś pod czarnym nickiem, uważała że byłą zdradzana przez swoich byłych, ponieważ nosi rozmiar 42. Ona szczerze w to wierzyła. Potem schudła do 36 i jest teraz pewna że żaden facet jej nie zdradzi. Dawała innym rady, że mają się odchudzać, bo jest to gwarant wierności mężczyzny. Kilka kobiet ją poparło w jej poglądach.

Myrevin --- czy nie jej wina, to bym się zastanowiła skoro wszystkich jej mężczyzn łączy to, że ją zdradzają to chyba jej wina, nie?

DODA jest w ogóle podobna do xroniego czyli Ronalda Lachowicza bez kitu!!!

ja bym bardziej tu wolała wyciągnąć teorię, że osoby publiczne zdradzają... mają więcej okazji..? nie wiem.. są atrakcyjniejsze co ułatwia im nawiązywanie kontaktów z potencjalnym "kochankiem" przecież sławna osoba ma większe powodzenie prawda.. ??

biedronka --- racja, ale tak szybko? Po paru miesiącach związku każdy? dla przykładu nie było afer, żeby jakiś Marcin Dorociński czy Paweł Deląg zdradzali, a są niewątpliwie atrakcyjni

biedronka pierdoly pociskasz, slawna nie slawna, to kwestia moralnosci, charakteru, ten kto chce to zdradzi ten kto nie chce nie zrobi tego czy jest slawny czy tez nie. Codziennie na kazdego czeka tysiace pokus, nie kazdy im sie natomiast poddaje

Problem gwiazd wygląda inaczej. Przecież obaj ci faceci Dody to też nie jacyś pierwsi lepsi goście z ulicy. Też znane osoby, to i pokus więcej, czy wręcz narzucających się innych kobiet. Nie chcę ich usprawiedliwiać, ale uważam że wygląd Dody nie ma tu nic do rzeczy.

No i jeśli ona prywatnie jest taka jak pod publikę(kto to wie?) to ja w ogóle nie wyobrażam sobie bycia z taką osobą( oczywiście zakładając że byłby z jej sfer). Byłbym zdziwiony po kiego grzyba oni się z nią związali?

biedna :( nie przepadam za nią,ale żal mi jej.Wole nie być bogata ale mieć wiernego faceta niż tak jak ona

a ja smiem twierdzi ze zwiazki dody i jej rozstania maja na celu to by o niej wciaz bylo glosno, by o niej nie zapomniano. W koncu ona nie tworzy nic konkretnego, zadnej konkretnej muzyki...same gowniane kawalki....teraz cisza o tym wiec trza czym inny o sobie rpzypomniec

Ona już w Barze była pierdolnięta, miała wtedy innego chłopaka i też ją zostawił. Wczoraj w jakiejś gazecie był nagłówek o Dodzie 'królowa polskiej muzyki pop' i ja się zastanawiam, czy na pewno mamy na myśli tę samą osobę. Że niby Doda królową muzyki? Z której strony? Osobiście nie kojarzę ani jednej jej piosenki, kompletnie nie znam jej od strony muzycznej. Zasłynęła tylko z pokazywania cycków i różowych gorsetów. Muzycznie moim zdaniem jej się nie udało.

Moim zdaniem Biedronka ma rację. Gdyby ci sami ludzie byli przeciętnymi Kowalskimi z przeciętnymi zawodami - na pewno zdradzaliby się o wiele rzadziej jeśli w ogóle. Atrakcyjność moim zdaniem nie ma nic do rzeczy, jedynie sława.

Fefrefre ja mam takie samo zdanie. Jak bylo naprawde to tylko ona wie. Moze Nergal zdradzil, nie twierdze, ze tak nie bylo, ale skad pewnosc, ze ona tez tego nie zrobila? My wiemy tyle, ile podaja gazety, a czesto to sie mija z prawda. Doda swoja popularnosc podtrzymuje na sensacjach, wulgarnym zachowaniu. Jakis czas temu bylo o niej glosno, z powodu bojki z Jarosinska. Dodzie sie bardzo oplacaja te skandale.

Ciekawa jest kwestia, gdy niesławna połówka zdradza sławną. Lub brzydka zdradza ładną. Np. mąż Sandry Bullock - raczej nieznany (chyba grał w jakimś podrzędnym zespole?), nieatrakcyjny, a zdradzał ją na potęgę. A ona - sławna, wielu facetów uważa ją za piękną. Albo szpetny Michael Douglas zdradzający śliczną ( i o wiele młodszą) Catherine Zeta Jones.