Jestem nieudacznikiem zyciowym - kto jeszcze????

- w podstawówce byłem popychadłem ,ciągle się naśmiewali bez powodu - jako 14 latek zostałem okradzony pod centrum handlowym z 200 zł i telefonu - w gimnazjum było jeszcze gorzej : naśmiewali się , byłem maltretowany seksualnie przez 3 kolegów , malo brakowalo a by mnie zgwalcili , w 2 klasie zostałem pobity ,nie wiem za co - w liceum dziewczyny mialy mnie w dupie , na 31 osob - 20 do one . 3/4 nie mowilo nawet czesc do mnie i mojego rownie frajerowatego kolegi - dostałem sie na studia ,ale mi sie nie podobalo ,po 2miesiacach odeszlem - do 2 klubow mnie nie wpuscli , pewnie byłem zbyt brzydki albo malo wylansowany - chudy zgarbiony 22 letni frajer to ja , pracowalem jedynie dorywczo - obecnie siedze w domu ,trace czas na forach i nie wiem co ze sobą zrobic - planuje nażreć się chlorkiem potasu i wykitować

ja z bratem tyle że on jest ciota a ja frajer

Zal mi cię. Obrywać za nic to musi być straszne. A gdybyś zaczął ćwiczyć, chodzić na siłownię itp. Wyobrażasz sobie takie reguralne treningi?

dodam jeszcze ,że byłem na 3 randkach z neta - na pierwszej powiedziała mi wprost ,ze nic z tego , nawet nie pogadaliśmy minuty ,a szpetnej twarzy nie mam - druga zrobiła mi nadzieję ,zachowywala sie jakby jej zalezalo ,a po spotkaniu napisała smsa : Nie jestes w moim typie , zostaniemy znajomymi ? - z trzecią w trakcie spacery trafilismy na jej znajomych , dwóch łysych dresów i jakas dziwka , powiedziała mi ,ze musi iść , podala reke pozegnala sie a ja zostałem jak ciota na ulicy. Co za upokorzenie . Nie jestem zdolny , nie mam żadnego talentu ,w szkole jechałem na dwojach i trójach , czasami 4

Myślałem o tym ,ale nie mam żadnej motywacji . Zniechęcam się szybko, męczyłbym sie a efektów brak,chciałbym wszystko teraz ,zaraz ,natychmiast. Wszystkiego mi się odechciało. Jestem sam jak palec , koleżanki i kolegów miałem jako dzieciak , moje szczęście skończyło się z pójściem do 4 klasy szkoły podstawowej.

To Ci opowiem cos o sobie. Zawsze bylem chudy i brzydki. W sredniej zapuscilem dlugie wlosy, a na zlosc temu zamiast wygladac fajnie, to wygladalem jak posmiewisko. Laski mnie tez olewaly, okradziony zostalem na przystanku rowniez, ale z 2 zl:) Skonczylem studia, szukalem pracy, powoli powoli, malymi kroczkami do przodu. Zgolilem wlosy, zaczalem powoli zmieniac styl, wlosy na zelu, solarka, pierwsza dziewczyna, zlamalem jej serce, drugiej tez (psychologa miala), pierwszy sex, pierwsza powazna praca, pierwsze auto, poszedlem na silownie, w miedzyczasie zaczalem trenowac kick box, potem inne. W twoim wieku wazylem przy 178cm 58-60kg, teraz waze ok 80kg a mam juz 28 lat prawie. Dziecko w drodze z super kobietą. Musisz uwierzyc w siebie, powoli musisz zaczac zmieniac cos w swoim zyciu, zmien image, zrob cos aby napbrac wiekszej pewnosci seibie, znajdz prace chocby za marne grosze, majac taka mozesz szukac w tym czasie innej lepszej. Powodzenia. Sl;uze pomoca

nie martw się, nie ma czym jeszcze ok.50 lat i problem sam się rozwiąże :D:D:D

Takie rady są do kitu , mam ten sam problem i większosc prawików z kafe. Ja i pewnie inni nie chcą odrazu szukać miłości i zakładać rodziny . Dla mnie osobiście to byłby koszmar , wole żyć tak jak teraz , tak jak autor tego topiku. Taki Cream ma podobnie,albo kilka lasek i szalone zycie rodem z MTV albo żywot prawika roznoszącego ulotki Telepizzy. Ja zmienilem wygląd i co z tego ? Gówno i tak jestem takim samym debilem jakim byłem. Kase mam , chcę kupić dom za gotówke i żyć samotnie :) Frajera każdy z daleka wyczuję , mieliśmy traumatyczną młodość i tyle. Rodzice tez są winni , zamiast pozwolić dziecku na robienie tego co mu się podoba , tworzą chorą ''klatke'' z zakazami i nakazami. Dziecko w sobie tłumi emocje ,bo tego zostało nauczone , psychika się wypacza do końca życia :) Psychiatrzy , siłownia nic tu nie zmienią , chyba że będzie chodził wiecznie najebany :)

Boże drogi nie rób problemów tam gdzie ich nie ma!!! Nie musisz byc bezmózgim karkiem i osiłkiem chodzącym na siłownie żeby miec kobietę. Bądź po prostu mądrym facetem, a nie zwykłym leniem!!!!!! znajdz pracę, zapisz się na jakiś kurs, najlepiej angielskiego- tam poznasz koleżanki i kolegów. Nie umawiaj się z dziewczynami karków i dresów, bo to żałosne, umów się z normalną dziewczyną jakąś. Przestań być leniem, a wszytsko się ułoży, jak potrzebujesz przysłowiowego bata, to musisz postawić sobie konkretne wymagania i wybierać szkoły i pracę w których będa egzaminy i będą Cie sprawdzać, ale najlepiej naucz się sam się motywować do działania, a nie lenić się jak głupek i narzekać!!!!

nie ma co robić cyrku z samobójstwami. znajdź sobie jakieś zajęcie które lubisz i miej wszystkich w dupie.

Ale po co się zabijać? Wy umrzecie a wasi oprawcy będą sobie żyć jak pączki w maśle dalej. Ostatnio się dowiedziałem, że jeden gość który mnie gnębił w podstawówce i liceum (szkołę musiałem przez tego gnoja zmieniać) to ma teraz żonę i córkę. I gdzie tu sprawiedliwość, że takie ludzkie gówno dostało tyle za nic? Ano sprawiedliwości nie ma.

darker, bo ci co sie znecają nad innymi to zazwyczaj twarde chlopaki, wiec nic dziwnego ze maja kobiety

autorze witaj w klubie

Ja planuje zemste na tych ktorzy mnie dręczyli. Mialem w LO niby dobrego kumpla , potem klasa sie podzielila , on przesed do tej ''lepszej'' grupy i ponizal mnie razem z nimi. Wiecie co zrobiłem ? Wysłalem mu ostatnio wieniec pogrzebowy z adnotacja /Smierc przychodzi szybciej niz nam sie wydaje/ ,wyslalem tez kilka anonimów do ludzi z bylej klasy i na tym nie poprzestane. Muszą zaplacic kare za to co mi robili , za zniszczenie mojego zycia.

i dobrze jak sie im nalezy :)

cieszę się ,że nie jestem sam...

ja też jestem niudacznikiem

ja tez, od praiwe trzech lat szukam prcy, nieudacznik ze mnie

E tam, nie jest tak zle. Prawdziwa deklaracja pogardy dla smierci ktora zlozyles, otwiera przed toba multum mozliwosci:D

No to ciesz sie, ze przynajmniej jestes barwna osobowoscia i nie musisz narzekac na nude. :D

No i masz sens w zyciu - czekanie na nowego total wara. :D

Trzeba zabijać mordować tych oprawców,nieudacznicy łączcie się i mścijcie się :) nie jesteście sami...

Trzeba zabijać,mordować tych oprawców,nieudacznicy łączcie się i mścijcie się :) nie jesteście sami...

czas spojrzeć prawdzie w oczy: tak, jestem nieudacznikiem życiowym

Ja też prawiki mam takie problemy jak wy nie mam kolegów koleżanek dziewczyny jestem zwykłym śmieciem który nigdy nie wychodzi z domu w szkole koledzy zabierali mi kanapki .

I jeszcze napisze brutalną prawdę człowiek jak ma być nie wypałem to nim zostanie i będzie nie szczęśliwy całe życie i nie pomoże mu żaden psycholog psychiatra i inne bo w czym pomogą w gadaniu co masz zrobić i co noe będziesz umiał tego zrobić i nadal jesteś w tym g*****e nasze problemy zrozumią tylko te ludzie którzy mają takie same problemy jak my i tyle.

Sorry za błędy tam gdzie piszę noe to znaczy nie.

Ile pesymizmu! Moje klimaty! :D Byłem nieudacznikiem takim jak piszecie. Z roku na rok z tym walczę i powoli przestaję nim być. POWOLI. Jeśli uważasz, że już niżej nie możesz upaść, to najlepszy moment, żeby spiąć poślady, zrobić wszystko, żeby stać się lepszym. Każdy z nas ma nieograniczony potencjał. Jeśli dacie z siebie wszystko, to na pewno coś osiągniecie! Jeśli masz 20... 25 lat, to nie dziw się, że nic nie masz. Żyjesz na tym świecie w miarę świadomie może od 15-18 roku życia. Przed tobą jeszcze 10 razy tyle czasu! Chcesz ten czas dobrze wykorzystać, to wyłączaj to forum i zajmij się PRACĄ :)

Wy jak nie macie swoich połówek nigdy się nie żalcie tym ludziom którzy je mają bo tacy często nie rozumieją bo oni mają ty nie masz i często się z tego śmieją albo ci przygryzają czemu nie masz dziewczyny głupa palą a wiedzą że nie masz tak jak pisałem oni mają ty nie masz ale nigdy nad tym nie pomyśleli że nam jest przykro z tego powodu a może niech znajdą dziewczynę nam tak.

Dobrze powiedziane :)