Dziwne smsy

Po dodaniu ogłoszenia na infoludku wraz ze zdjęciem, zaczął do mnie dzwonić i pisać jakiś facet. Proponuje mi sponsoring/prace. Mówiąc ,że da mi więcej niż mogłabym zarobić gdziekolwiek. Oferuje 4tyś miesięcznie.. Jestem studentką ,mieszkam sama, nie mam pracy ,a potrzebuje kasy. Brzmi to jak prostytucja.. Co byście zrobiły na moim miejscu?

co z tym zrobić?

mieszkasz sama, nie masz kasy i jestes studentka, jak sie utrzymujesz? kurwisz się?

pożyczam od rodziców

Ja bym podziękowała i grzecznie odmówiła a jakby dalej był nachalny to bym już grzeczna nie była. A tak w ogóle to uważaj sobie na żarty, kiedyś z przyjaciółką znalazłam ogłoszenie koleżanki ze szkoły i tak samo do niej na mejla pisałyśmy.. a ile fajnych zdjęć nam na wysyłała w zamian za doładowania których oczywiście nie dostała :D

Haha to niezłe z was koleżanki xD

weź przestań ja bym nie miala odwagi sie do takiego czego przyznać bym siedziała cicho ale ty jesteś dobra pewnie przyjełaś propozycje:) i niezła kase teraz czepiesz:) i na twoim miejscu bym dała se spokój i do rodziców zadzwoniła a nie kurw**ć sie

nie kurwie się :) napisałam ,że dostałam taką propozycję ,a nie ,że z niej skorzystałam :)

Znaczy się no to w sumie taka wiesz tylko dziewczyna ze szkoły była nie że jakaś dobra koleżanka ;) Tak z ciekawości to zrobiłyśmy, co prawda nikomu nie powiedziałyśmy ale jednak same owszem przyznaje uśmiałyśmy się z tego jaka jest łatwa ;)

no skorzystaj!!! albo znajdz bogatego faceta

Generalnie to dziewczyna bez wyobraźni była. Tylko w tym wypadku ten koleś chce się spotkać i nie chce zdjęć ;) Pisałam mu ,że nie interesuje mnie jego propozycja. Po 3 dniach ciszy znów napisał smsa "czy dalej szukasz pracy za marne grosze?" :|