Do kiedy miksowane jedzenie?

Do kiedy miksowałyście waszym dzieciom jedzenie? Moja mała ma prawie 9 miesięcy, już 3 ząbki (2na dole i jeden na górze) i czwarty na górze się przebija. DO tej pory jadła miksowane zupki, ale tak, że były w nich kawałki warzyw i mięsa (nie na papke jednolitą). Nie było problemu jak był w tym ryż, czy kasza jaglana. Jakoś sobie to dziąsłami rozdrabniała. Dostawała małe kawalki bułki czy chleba i bez problemu zjadała. Ale ostatnio im więcej ma zębów, tym bardziej nie chce jesć. Jak tylko poczuje jakąś grudke w jedzeniu czy większy kawałek to wypluwa wszytsko z buzi, albo bedzie tyle grzebala az sobie ten kawalek wyjmie. Juz nie mam sily do karmienia jej. Je połowe tego co wczesniej, potem albo wypluwa albo zaciska buzie i wcale nie chce. Czy wasze dzieci tez miały taki okres ze jaly wszystko ladnie, a potem nie chciały? dodam ze nie ma problemu z gryzieniem, bo zje biszkopta czy nawet twardszego herbatnika sobie pogryzie, banana. Wczesniej dostawala tez surowe jablko czy gruszke i skrobala ząbkami (ale od kąd ma ząbek na gorze to juz nie daje, bo odgryza wieksze kawalki i sie nimi dławi)

podnosze

i od jakis 2 nie je papek, stopniowo jej dawalam inne jedzonko, rozdrabniam tylko widelcem ugotowane warzywa, czasem znajdzie sie jakis duzy kawalek to czasem wypluje czasem jakos sobie poradzi ale z innymi radzi sobie dobrze. zabkow nie ma

moze to dlatego ze wychodzi jej zabek? moze ja te kawalki draznia jakos? nie mam pojecia, moja tez nie je jeszcze jakis duzych kawalkow, ale tez nie rozdrabniam tym widelcem nie wiadomo jak dokladnie wsyztskiego. z herbatnikami i chlebem tez sobie dobrze radzi pomimo braku uzebienia:D

nie wiem czy to ma zwiazek z tym rosnacym zebem czy z tym ze nauczyla sie tak obracac jezyczkiem ze wypluwac jedzenie. Wczesniej duzo rzeczy dostawala do raczki w kawalku i zjadala, a teraz odgryza po kawalku i wypluwa