Kto z Was nie obchodzi swiat wielkanocnych i ma gdzies ta cala szopke?

i dlaczego?

no wlasnie ? Ludzie idą z jajkiej do kosciola a potem żrą jak świnie przed telewizorem

Ja obchodzę, ale ta cała szopka jest mi obca. Pójdę do rodziców, zjemy razem śniadanie, posiedzimy, porozmawiamy i na tym koniec. Reszta dnia będzie jak codzień, nic specjalnego.

marysia wypad okna myc :D

dla mnie to też jest dzień jak każdy inny, nie czuje jakiejś magii w krzaku w pokoju , opłatkach, barszczu i karpiu, ani w jajkach , żurkach , mazurkach, makowcach ..jedno wielkie żarcie.. !!! bez sens !!!!!!!!!!!!!!!!!!! człowiek się na charuje i dwa dni przelecą jak z bata strzelił , wszystko zeżarte , dom jak by przeszło stado bydła .., ech ale za kilka lat obchodzenie świąt tradycyjnie zaniknie ..

święta są fajjne dla dzieci;) Robi się pisanki, ekoruje się je. Robi się ciastka w kształcioe jajek zajączek i się je lukrem dekoruje. Fajnie byc Mamą w czasie świąt:) Ten czas spęza się z ukochanymi:)

dla mnie swieta to zawsze fajne chwile z rodzina, wowczas mozna sie spotkac, porozmawiac bo jest czas i rodzice gotuja smakolyki gdy ich odwiedzam, dodatkowy wolny dzien

wlasnie, swieta sa dla mnie, jestem duze dziecko

Jestem ateistka. Nie obchodzę świąt-pojadę do dziadków żeby nie robić im przykrości, zjem i wrócę do codziennych zajęć-wreszcie dzień wolny odmalujemy pokój.

Zlotowlosa ja tak samo. a zapytac chcialam kto to MJ? :D Michael Jackson moze? :P

Ja jestem niewierząca i dla mnie to dzień jak każdy inny.Może nawet lepszy,bo wtedy nie stoję i nie gotuje normalnego obiadu tylko machnę jajka w majonezie(bo lubimy z facetem nie dlatego,że święta :P)lub jakąś sałatkę i tyle :P