jak myslicie? chodzi o przyjaciółkę...

pracujemy razem i czasem wiadomo mamy jakąś sprawę do załatwienia, chcemy gzieś pojść, zarezerwować, czy coś. Częściej prywatnie, nie w pracy. I chodzi o dzwonienie. Od zawsze bałam się dzwonić. Jak już muszę to zrobić i coś załatwć przez telefon to potrafię, ale skrajnie tego nie lubię. A moja koleżanka odkąd wie o tym, nie chce np zadzwonić w naszej wspólnej sprawie, chociaż dla niej to nie jest kłopot. Mówi że powinnam się nauczyć sama dzwonić. Ale chodzi o to,że ja umiem, tylko nie polubię tego nigdy i już. I chciałam się zapytać co o tym myślicie? Mi się wydaje, że to trochę wredne, gdyby ona miała z czymś podobny kłopot, a ja nie, to chętnie bym pomogła i nie robiła przy tym wielkiej łaski...

potwornie ciezka sprawa, az nie wiem co ci doradzic

wiem, ze to może wydaje się smieszne...

no troszke smieszna, bez urazy a tak na powaznie to przyjaciółka powinna pomagać a nie zachowywac sie jak ta Twoja, moim zdaniem racje masz Ty

dzięki myślałam że może jestem przewrażliwiona ale chodzi przecież ogólnie o podejście, a nie konkretną sytuację eh, i tak nie wiem co z tym zrobić, bo rozmowa z nią nie pomaga

może ktoś się jeszcze wypowie?

a ja uwazam, ze kolezanka ma racje moze kiedys jej podziekujesz, zmusza cie do tego zebys sie przelamala Chcesz zostac taka dupa wolowa do konca zycia??? Na co liczysz? ze do konca zycia ludzie bede wykonywac za ciebie telefony?

"i tak nie wiem co z tym zrobić, bo rozmowa z nią nie pomaga" :D no zobacz jaka wredna, caly czas odwlala dzwonica robote za Ciebie a teeaz sie zbuntowala jak ona moze :D

Myślę podobnie jak barrakuda. Wyjdzie Ci to na dobre :)

porozmawiaj z nią o tym, może ona myśli, ze jak będzie cię mobilizować do dzwonienia to w końcu nabierzesz wprawy itd.. by załatwiać coś na telefon nie zakładałabym (jako postronna osoba) od razu że robi ci na złość lub ma inne złe intencje ps.też nie lubię telefonować, ogólnie nawet toczyć prywatnych rozmów (z najbliższymi) przez telefon nie lubię, a mam taką pracę, że nie raz telefony się urywają i pół dnia wiszę na słuchawce ;)

no i gdzie jestes autorko?

jestem Ale mi wcale się nie dzwoni łatwiej, nawet jak robię to często. I nie załatwia moich spraw, tylko jak razem gdzieś idziemy, albo organizujemy. Ale rozumiem, ze tak to widzisz.

tgt a jak myslisz jaki jest powod, ze przyjacioka nie chce za "was" dzwonic?

moim zdaniem robi Ci przysługę... "chcesz kogoś nakarmić na chwilę - daj mu rybę, chcesz kogoś nakarmić na zawsze - naucz go łowić ryby" - jakoś tak to szło

Ja też uważam, że koleżanka ma racje - też nie lubię dzwonić i to samo mi robi mój kolega z pracy, ale jestem mu za to wdzięczna, bo dzięki temu tak się nie stresuję:)

moim zdaniem robi Ci przysługę... "chcesz kogoś nakarmić na chwilę - daj mu rybę, chcesz kogoś nakarmić na zawsze - naucz go łowić ryby" - jakoś tak to szło