Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce mówić

Jak się przełamać żeby zacząć mówić po angielsku?

Polecane posty

Gość chce mówić

Hej! Już 2 rok chodzę na angielski do szkoły językowej, teraz poziom intermediate...więc już powinnam zacząć mówić, jakieś podstawowe rzeczy dość płynnie...a ja dalej dukam, mam jakieś słownictwo, ale jak mam sklecić zdanie nagle brakuje mi podstawowych słów, które już od dawna znam...masakra, męczy mnie to... Znacie jakieś dobre sposoby na przełamanie się?, wiadomo że będę popełniać błędy, tylko że mnie to mocno hamuje i wolę nic nie mówić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlcmlxcmslk
wyjechac za granice ang w szkolach jest h.. warty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
Tak wiem, że angielski w szkołach jest bez rewelacji, ale wiesz zawsze coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
Z pisaniem wcale nie jest lepiej, no ale dużo mniej piszemy, więc to idzie jakoś wytłumaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
Wyjechanie raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo tylko z niderlandzkim. Wreszcie poszłam do pracy gdzie sami Belgowie i nie było bata. Teraz już nawet nie zauważam kiedy zaczynam gadać, po prostu idzie płynnie. To co mi pomogło to: - myślenie w tym języku - czytanie na głos - słuchanie radia Spróbuj, może Ci pomoże. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
Dzięki :) Właśnie tez pomyślałam, że może powtarzanie sobie na głos zdań, żebym słyszała swój głos, coś da ;)...słuchając, oglądając coś po angielsku szybko się zniechęcam, jak dużo nie rozumiem, wiem że to błąd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosz psia mac patrz pani
porob sobie kartki z wyrazeniami angielskimi i powies nad biurkiem czy na szafkach i jak na nie popatrzysz to sobie czytaj na glos, nauczysz sie nowych wyrazen i oswoisz z mowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanuaczycielka
Musiałabyś przyjść do mnie na korepetycje. Ja bym Ci pomogła. Po prostu nie masz tematu, co? A czemu? Bo musisz umieć odpowiedzieć na pytanie. I tyle. Krótkie pytanie i szybka KRÓTKA odpowiedż. Tak się zaczyna uczyć mówić i to jest najlepiej na korkach jeden na jeden 45 minut i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaqwqwfff
Najpierw sobie zacznij jakieś filmy oglądać, gdzie mówią po angielsku (najlepiej, gdy jest to film, gdzie aktorzy są obcokrajowcami, bo tacy mówią zwykle wyraźniej niż np rodowity Anglik - taki to nawija jak katarynka). Powtarzaj to, co mówią, może pomoże. Czytaj więcej tekstów po angielsku, tylko rób to na głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanuaczycielka
Idź sobie na takie korepetycje - już Ci pomogę. KRÓCIUTENKO SIĘ ZACZYNA? Jak się nazywasz? ile masz lat? I po kolei zestawami egzaminacyjnymi sobie leć i takie krótkie pytania niech ci pani wymyśla, słówka znasz i króciutkich odpowiedzi sobie udzielaj. Ja nawet tak właśnie coś takiego chciałam kiedyś napisać? - Jak się nazywa sie twoj najlepszy przyjaciel? Ile ma lat? Czy lubi kolor zielony? Czy lubi oglądać Telewizję? Czy ma miłych rodziców? czy ma rodzeństwo? Jak nazywa się twoja babcia? Pełno takich pytań sobie ułóż i odpowiadaj na nie, a najlepiej ktoś inny niech ci je zadaje - najlepiej native speaker i tyle. Tak właściwie na korki się powinno chodzić i tyle. I wtedy na lekcjach sobie lepiej poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski policjanttt
słuchaj słucha i jeszcze raz słuchaj jezyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanuaczycielka
sorry za byki, ale mi się tu źle pisze. Postaram się poszukać te pytania, które kiedyś wymyśliłam. Ja miałam całe takie zestawy pytań i np. był konkurs w grupie albo pojedynczo zależy ile osób było w grupie - imiona wypisywaliśmy i np. numer pytania 50. No i ja pytałam, ktoś odpowiadał i taki konkurs był. No to był konkurs na lekcji i więcej osób było, ale lepiej jeden na jeden, a następnie dłuższe pytania i tyle. A słuchajcie - pełno jest takich quizów w necie i w księgarni sobie poszukajcie? Np. kto wynazł coś tam? Ja to tam miałam proste rzeczy np. częsci garderoby, ciała, zawody - takie pierdołki - ale można trudniejsze też rzeczy dać. Np. lubisz kolor zielony Jaki jest twoj ulubiony kolor? Jakie masz hobby? jakie chciałbyś mieć hobby? ulubiona lekcja? czego nienawidzisz w szkole? I tak sobie takie działy bierz i pytaj się i króciutko odpowiadaj. I pózniej więcej i więcej. I jeszcze zależy ile masz lat to sobie zrób np historyjkę. Po polsku sobie wypisz np. WYPADEK - ja tak uczyłam w gimnazjum. Opisz wypadek. No to punkty: 1. Starsza pani przechodzi przez jezdnię 2. Światło zmienia się na czerwone 3. Na pasy wjeżdza samochód, nie potrafi zahamować. 4. Starsza pani zostaje uderzona przez ten samochod. 5. Inny przechodzien wzywa pogotowie. No i teraz powolutku tak jak masz napisane spróbuj to po angielksku powiedzieć. Słówka znasz. Akurat to mi w głowie zostało. 5 punktów najwięcej. Zawsze 3 punkty miałam bo wszystkie wypowiedzi na maturze mają 3 punkty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
Dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanuaczycielka
No zawsze jakaś pomoc to jest. Te wszystkie pomoce, które można kupić w księgarni czy gdzieś są dobre tylko myślę to wszystko musi być podporządkowane szkole dlatego nie jestem zbyt wielką fanką szkół językowych - zależy ile masz lat bo ważniejsze są egzaminy szkolne i one są DOBRE. No właśnie się nie mówi i to jest złe, ale też - jakie warunki? I tyle. A poza tym to po prostu słówek najlepiej uczy się grupami/blokami. Tak jak lecą te wszystkie egzaminy USTNE oczywiście. I wtedy są słówka do czytanek też i sie rozumie co czyta. Z mówienia właśnie i odpowiadania na takie proste pytania. Masz podręcznik w szkole językowej to spróbuj sobie w nim opracować takie pytania czy ułożyć takie historyjki w 3-5 punktach po polsku i powiedzieć je po angielsku. np wypadek, wizyta u babci, mój ostatni weekend, film, który lubię najbardziej. Ale to już np 7 punktów możesz mieć i tak dalej. Ulubiona książka - treść. I tak dalej. Ale najlepiej czytanka o czym jest 3-5 punktów i coś tam powiesz używając słówek nowych. POWODZENIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak jak napisał
warszawski policjantt - dużo słuchaj! o, bardzo fajny link. i duzo czytaj - zagraniczne strony, może jakieś opowiadania, wiadomosci, na początek proste książki. słuchanie i ciagłe czytanie - lepiej zapamiętujesz zwroty, bo ciągle je słyszysz (+ widzisz w tekstach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski policjanttt
bylem pod wrazeniem tego co opowidał ten gosc on niby reklamuje tez swoje lekcje ale tak naprawde jego podejscie jest naprawde skuteczne jesli sie przyłozysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
Tylko jednego się obawiam, że źle sobie te dialogi poukładam, z błędami nauczę się jakiś bzdurnych konstrukcji i później będę to powtarzać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski policjanttt
jesli bedziesz słuchac zywego jezyka to nie nauczysz sie go z błedami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mówić
No tak... chodziło mi to pisanie sobie historyjek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
Z błedami się nauczysz? No to powiedz głosno, a pózniej zapisz i daj do sprawdzenia pani w szkole językowej czy te historyjki dobrze napisałaś. Np. 5 sobie tak ułóz,. POWIEDZ po angielsku i ZAPISZ po angielsku. Przy nauce mówienia samodzielnej najpierw POWIEDZ GŁOSNO, pózniej zapisz w orginale. Po polsku powinnaś mieć napisane gotowe. Własnie o to chodzi, żeby ci to nauczyciel przygotował. ps. a wiecie co mi mówili uczniowie na lekcji jak próbowałam z nimi te historyjki przerabiać? MÓWIENIE JEST DOPIERO NA MATURZE. I dobrze mówili, ale co - poziom intermediate a ona nic nie mówi! Na maturze będzie mówić? A jak tam egzamin gimnazjalny? Umiesz zdać? - to do autorki topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
Jeszcze możesz się nagrać na telefonie. Też tak może być, ale wtedy... no pani musiałaby mieć refleks. Najlepiej dlatego jest 1:1 - ale też można się nagrać albo dać karteczkę. Co to tam 5 takich historyjek po 5 zdań. JEDNAK to powinno być gotowe dla ucznia i uczeń powinien to dostać. To jest właśnie to. To jest właśnie zadanie dla nauczyciela - przygotować takie karteczki ALE weź sobie jakieś repetytorium maturalne - przecież to jest twój poziom - zestawy tematyczne są te same - ustne sobie coś kup i po kolei, a dialogi są zazwyczaj gdzieś tam zapisane - z tyłu albo gdzieś tam. Tak próbuj. Tylko te dialogi maturalne to też tam takie - jak te 100 pytań moje. A te historyjki to trochę trzeba pomyśleć. No ale też jest opowiadanie na maturze - przynajmniej za moich czasów było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
Zaraz Ci tu coś rzucę przecież takimi dialogami cały internet już na pewno jest zawalony. Powiesz mi czy Ci to coś pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dajcie
Wyjechac ja jestem juz taki flowers ze az mi w city dali reward a You musisz wyjechac do US i mowic tak jak Amerykan people :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
Ja uważam, że te dwie stronki są całkiem fajne wiecie. TO JEST COŚ NA MATURĘ - zwłaszcza te tematy maturalne. Bo scenki sa prostsze. Czy nie tak to powinno wyglądać? Dla mnie tak powinna wyglądać matura ustna. Pomyśleć co chcę powiedzieć, powiedzieć z sensem , po polsku powinno być napisane albo powiedziane 10 zdań i scenka. No ta matura ustna jest dziwna. Najczęściej pada 1 zdanie w słabych szkołach. I to ma być ustna matura? No ale takie życie. A powinno być coś więcej. I pytania egzaminatorów też więcej chyba. Jeśli zdający ma problemy to powinnam go dopytać jakoś. Jeśli mówi płynnie, używa zaawansowanych konstrukcji językowych to oceniam i następny. A tak? 2 pytania na tym poziomie podstawowym i co to ma być słuchajcie? A w innych krajach chyba w ogóle nie ma ustnej matury. Chyba w gimnazjum NA LEKCJI jest ustnie, pisemnie, a matura to jest wypracowanie. Chyba w Niemczech tak jest, że test językowy to 15 lat ostatni i póżniej jest rozprawka na maturze, a ustnie nie wiem czy coś jest. Chyba nic. Na lekcji - ocena z lekcji i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
Powiem wam jak teraz byłam w Niemczech to widziałam wydawnictwo taki bryk mają i tam są matury - już tego nie pamiętam, ale rozprawka na podstawie książki czyli lektury - oni tam czytają książki na lekcjach angielskiego i chyba tłumaczenie jest takie literackie i też są 2 poziomy. Ale teraz już nie pamiętam. Czy trudniej niż u nas. Literackie to jest bardziej - nie testowe. Po gimnazjum mają testy TRUDNIEJSZE niż nasze, a maturę mają inną i tyle. Ale też 2 poziomy. A ustnej nie wiem czy mają. Może mają nawet? Chciałam sobie to kupić, ale... nie zdązyłam. Za 10 euro. Może jeszcze będę mieć okazję. Teraz nawet żałuję, że tego nie kupiłam. Ale 10 euro mało też to nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
Powiem wam szczerze, że inne mają te matury - teraz tak oglądam. Takie jak te nasze stare bardziej. Takie teksty do pomyślenia. Ale ta ksiązeczka 10 euro to przesadzili. 2 euro maksymalnie wiecie. Co to tam stare arkusze i 10 euro. To nawet u nas jest taniej powiem bo stare arkusze maturalne 40 zł nie kosztują. CHOĆ może się mylę. A tam nic więcej nie było. A poza tym niczego ciekawego tam nie widziałam. 1 sklep z ciuchami i jedzenie takie samo jak w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylanauczycielka
POWODZENIA Napisz autorko wątku czy coś Ci dały te 2 strony? Jaki masz podręcznik do angielskiego w szkole językowej? Może mam go w domu i cos Ci wymyślę? Poćwiczę sobie szare komórki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×