NIE CIERPIĘ matki mojego faceta !!!!!!!!!!!

Hehe tak wewnętrznie ... bo oczywiście normalnie z nią rozmawiam , ona jest słodziutka aż tak bardzo ze nawet można zwymiotować od tej jej słodyczy ale w głebi duszy jej nie znosze normalnie zrobiła ze swoich synów takie kaleki zyciowe podaje im codziennie obiadki pilnując by były ciepła na powrot kazdego z nich z pracy prasuje koszulki i koszule i wiesz na wieszakach w ich szafach (oczywiscie po upraniu ich) nie goni ich do porządków, nie mają wogole obowiązków - nie prosi ich o zakupy, zapłacenie rachunku - nic.....załatwia za nich wszystko - nawet PIT-y.... sama je wypełnia i zanosi do urzędu ---- o wszystkim chce wiedziec bo ja nie wiem np o co się pokłóciliśmy to jest zła, mowi ze pewnych spraw sobie nie wyobraza jakbysmy np chcieli nie brać ślubu kościelnego czy nie robic wesela .... dodam ze on ma 29 lat a jego brat 24 ..... no musialam się wygadac ..... moze ktoś z Was cos by powiedział ciekawego...

no jakos nie zazdroszczę.... głupio by mi było gdyby mama za mnie wszystko robiła....

dlaczego nikt mi nic nie na[pisze:(

źle wybrałaś faceta po ewentualnym ślubie będzie tylko gorzej, bo nei dość że masz faceta niezdarę to jeszcze Twoim życiem będzie rządzić kobieta, na którą masz alergię.... no i ta piękna perspektywa spędzenia z teściówką najbliższych upojnych 30 lat ;-)

ale czy toaby napewno maminsynek??? wogole nie rozumiem dlaczego on nie ma czegoś takiego ze chce cos zrobić, pomóc w domu skoro ma tyle lat i dalej mieszka z rodzicami . Ostatnio zaproponowala nam ze z racji tego ze nie dostaniemy kredytu na samochód to ona go weźmie za nas z męzem a my będziemy splacać ! i wiecie co --- moj facet mówi ze to ok.... a wy jak myslicie

prosze pomozcie :( niech ktos pogada

nie wiem co począć pomóżcie........prosze

Nawet o tym nie myśl. Przede wszystkim odpowiedz sobie na pytanie czy ten facet to naprawdę ten, z chcesz być na poważnie, jeśli tak to się WYPROWADŻCIE jak najdalej od " mamusi". Samochód nie jest wam niezbędny, najważniejsze jest mieszkanie, jeśli macie taką możliwość zamieszkajcie osobno. Nigdy nie mieszkajcie z rodzicami ani jego ani Twoimi. Wiem z własnego doświadczenia że wspólne mieszkanie to porażka. Co do konkretnej odpowiedzi na twoje pytanie to nie radzę. Z tego co rozumiem to nie jesteście małżeństwem, jeśli mama weźmie kredyt na siebie a Ty będziesz się dokładać do rat kredytu to co będzie jak Wam nie wyjdzie i się rozejdziecie? Twoje pieniądze w takiej sytuacji przepadną. Przemyśl to a najlepiej porozmawiaj o tym ze swoim facetem, jeśli za bardzo jest przywiązany do matki to uważaj, to może zniszczyć wasz związek.