:(dość mam takiego życia.....

Juz naprawde nie wytrzymuje.. rodzina mi sie rozpadla.. ojciec mnie bił.. maltretował cała rodzine.. wiecznie byla wojna.. zero spokoju... a teraz od 4 miesiecy u babki.. ktora zwala cala wine na mnie.. ze to przezemnie.. ze to moja wina ze rodzice sie rozchodzą.. ze nie nadaje sie do niczego.. ze darmozjad..matka zaczyna swirowac tez z tego stresu.... mam w tym roku mature a nie umiem pozbierac mysli ;( ;(

Ale to przeciez Ty wiesz najlepiej jak bylo, a to jest najwazniejsze. Babcia nie uczestniczyla w Twoim zyciu tak, aby wszystko wiedziala(?) pewnie oragnela innego zycia dla swojego dziecka, jest jej ciezko wiec sie na kims musi wyladowac..na Tobie ma najlatwiej.. pomysl...ojciec zmarnowal Ci kawal zycia! wez sie w garsc i zacznij myslec o sobie

wspolczuje Ci bardzo mocno :( zadne gadanie nie pomoze. ale mysle, ze kiedys spojrzysz na to bez zalu juz, majac wlasne zycie. ktos tu piszac mial racje, skup sie na sobie.

mam plany i chce sie zaraz po maturze odłaczyc od tego bo ja sie tak zamknełam w sobie ze przestałam gadac z kimkolwiek.. przeraza mnie to...

przykro mi, ,ze spotkala Cię taka sytuacja. Nie wiem tylko dlaczego zwalają winę na Ciebie niby czemu ty jesteś winna. Świat jest niesprawiedliwy

sama sie pytałam czemu tak na mnie psy wieszaja.. proste jestem najstarsza ;] ja wpierdal dostałam za to nawet od ojca ze na studniowke poszlam :/ a i tak za wszystko zaplacil moj przyjaciel .... (do ktorego nie pozwalaja mi chodzic) ;];] :(:(

yhhh:( moze lepiej jakbym uciekla i odpoczela :(

gdze chciałabyś uciec? a co ze szkołą?

chcialabym uciec gdzies gdzie bylabym sama.. moglabym słyszec tylko cisze... ehh no szkola niestety.. musze chodzic :/i chce