Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Liderka.

Czy 1500zł netto..

Polecane posty

na początek w sklepie ogrodniczym to dobra pensja, czy niekoniecznie? Pracuje ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bardzo dobra
Bardzo dobra bo zazwyczaj na poczatek "na kasie" dostaje sie 1000-1200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracodawcy to dupy
ja se ne wstydza dawac 1500 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??Milena
ja w markecie mam 1200 zł brutto czasem jakas premia ale to rzadkosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobra kasa
za tyle ludzie pracuja w biurach, bankach, urzedach ... mysle ze to dobra stawka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tyle mam po 8 latch
pracy w tym 3 niedziele :classic_cool: Znam takich co od kilku lat za 1000 zl pracują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhmhm
ja mam tyle, eweltualnie 1600 w sklepie odziezowym a pracuje juz chwile, wiec nie masz zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że jestem inżynierem ogrodnikiem, po dziennym SGGW z wieloletnią praktyką jako pasjonatka w kwiatach:) Prowadziłam własne gospodarstwo sadownicze. Z przyczyn rodzinnych poszłam do pracy(sama wychowuję dwie córy). I w sumie mam 4 lata doświadczenia w pracy, ale nie w zawodzie(pomijając 3 miesiące wystawiania faktur w firmie handlującej jabłkami:P) Udało mi się CUDEM znaleźć pracę wymarzoną:) Czyli kwiaty, kwiaty, kwiaty:) I tak sobie myślę, że właśnie te 1500 netto na normalną umowę to bardzo dobrze jak na początek. Chociaż wątpię abym dostała wiele więcej potem... ale jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawski prawiczekkk
tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa okazało się, że po 9 godzin dziennie plus 6 godzin w każdą sobotę. I jeszcze marudził, że mam dzieci... Bezczelnośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka.
nigdy bym nie poszła za takie grosze do pracy, to jakas rzenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
Masz szczęście, bo znalazłaś pracę w zawodzie i w branży którą lubisz. To też się liczy, ale wierząc w to, że kiedyś dadzą Ci więcej trochę narażasz się na rozczarowanie. W pracy poza pieniędzmi liczy się to czy dobrze się tam czujesz, czy chętnie do niej chodzisz, czy ponosisz duże koszty związane np z dojazdami itd. 1500 zł na rękę dla samotnej matki to jednak może być trochę mało....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
krakowianko sama jesteś ŻENADA - to słowo nalezy pisać przez ż z kropką!!!!!!! Na pewno ktoś da więcej komuś kto nie zna nawet swojego języka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakowianka.
tak sie sklada ze nie musze pracowac jak byle kto, trzeba sie cenic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
Tak się składa, że jesteś prymitywem. Przeprasza wszystkich za nią!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dwóch latach poprzedniczka moja zarabiała 1700zł netto. Ogólnie jest tam podobno ciężko - ze względu na atmosferę, wrednego szefa. Oczekuje, aby być wszędzie, umieć wszystko .. Podobno każdy kto tam pracował marzył o jak najszybszym zwolnieniu się- ale wiadomo, zaciskał zęby.. Byłam przekonana, że już zostałam przyjęta..a tu okazało się, że nadal trwa selekcja.. i byłam tylko na trzy godziny, a oni oddzwonią. Wymagają całkowitego zaangażowania, moje 12 letnie dziecko jest dla nich jeszcze za mało samodzielne.. Nie sprawdzali zbytnio mojej wiedzy.. Nie wdrażali, kazali się przyglaać;/ Nie wiem co mam myśleć.. Mam czekać na telefon..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie są to dla mnie takie grosze.. Chociaż przyznaję, że za 160 godzin w miesiącu w poprzedniej pracy miałam ciut więcej, (wiadomo nie od razu), nadgodziny płacone extra, wolne bez problemu, opieka nad dzieckiem.. Odchodził dojazd.. A tu będe musiała 300zł wydać na benzynę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
Słuchaj jeśli atmosfera jest kiepska to Ci się udzieli i to bardzo szybko. Powiem szczerze... pieniądze nawet mogłby być na jakiś czas jeśli masz nóż na gardle, ale pomyśl o swoim zdrowiu o tym, ze dzieci też Cię potrzebują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu ok 210 godzin i 1500zł.. Pomijając już to, bo na poczatek nie jest aż tak źle:) Jednak podobno ciężko wytrzymać.. Pewnie się nawet o tym nie przekonam, bo przecież nie dadzą mi szansy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młodsza córka od razu jak dowiedziała się o pracy w soboty, to powiedziała że się nie zgadza.. Nóż na gardle? W tym miesiącu, oraz w następnym otrzymam jeszcze odprawę z poprzedniej firmy (chociaż w praktyce jeszcze 500zł są mi winni za marzec, ale powoli dostaję pieniądze) Nie są one pewne jakoś szczególnie, bo ich ''słowo honoru''. Firma ogłosiła upadłośc(fikcyjnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli by mnie przyjęli - podjęłabym tą pracę. Chociaż pewnie długo tam nie wytrzymam.. ale zawsze jakieś pieniądze.. Tylko ilośc godzin mnie przeraża i brak odpoczynku od pracy.. To jest coś co lubię, jednak... już czuję iż będzie mi tam źle.. No i córka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
Nie ma wątpliwości, że będąc mamą i dorosła osobą z dorosłym życiem musisz pracować. Chodzi czasem nawet tylko o to, żeby pracę po prostu mieć. Ale perspektywa harowania w kiepskiej atmosferze od razu podcina skrzydła. Pieniądze swoją drogą, musisz je mieć i już, ale nie jesteś męczennicą. Za tą kwotę znajdziesz coś na pewno, ale zaczepić się nie zaszkodzi. Życzę Ci wiele powodzenia, zasługujesz na to, żeby Ci się udało. Jesteś skromna i silna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że będę łapała się wszystkiego.. Akurat kwiaty to jest coś co lubię i umiem robić.. Tylko wymiar czasowy na dłuższą metę mi na pewno nie będzie odpowiadał.. I zapewne pracodawca zdaje sobie z tego sprawę.. Dziękuję za ciepłe słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
Nie trzeba być jakimś wielkim mędrcem, żeby wyczuć, że po prostu walczysz i potrzebujesz odrobinę odwagi nabrać;). Dasz sobie radę spokojnie;) ale pamiętaj liczy się coś więcej niż pieniądze;) Twój czas, Twoja rodzina, Twoje samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ugiuhoh
No nie jestem pewna czy to zbyt duzo. Tyle godzin i do tego masz wyzsze wyksztalcenie. Tez jestem po SGGW, ale inny kierunek. Nie wiem, ja na twoim miejscu dalej bym szukala czegos lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja naprawdę znam branżę.. Nie mam się czego wstydzić.. Z praca ogólnie jest ciężko wszędzie na chwilę obecną.. Jak na początek to byłoby dobrze.. z tym, że w zaistniałej sytuacji z tego 1500zł 450 to nadgodziny.. czyli 1050 podstawy.. I tu okazuje się, że to jednak niewiele;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartonZtektury25
Ja jestem po akademii rolniczej czyli podobnie jak Wy:D nawet nie szukałem pracy w zawodzie, ale facetowi jest łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×