Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość toTylkoJaaa

Nie rozumiem ;/

Polecane posty

Gość toTylkoJaaa

Hej! Proszę o poradę... Otóż spotykałam się z jednym chłopakiem już jakiś czas... Niestety - koleżanka się wtrąciła pomiędzy nas... Zerwał ze mną. Później starałam się to wszystko naprawić, spotykałam się, on twierdził,że kocha,że jest ze mną szczęśliwy, ale musi wszystko przemyśleć. Powiedział, że na razie chce być ze mną na stopniu przyjaciel - przyjaciółka. Ja stwierdziłam, że dobrze. Zapewniałam go cały czas o swoim uczuciu. Spotkaliśmy się raz w większym gronie. On, twierdził, że jesteśmy przyjaciółmi. Ale zachowywał się nie jako przyjaciel, ale jako chłopak - przytulał się, całował... Mi to odpowiadało - bo Go kochałam i kocham. On na tym spotkaniu powiedział,że chce być ze mną, że jest Mu ze mną dobrze.. Bardzo się cieszyłam, później już sama nie byłam pewna , czy jestem z nim, czy nie... ;/ jednak podjęliśmy decyzję, że na razie jednak chcemy być przyjaciółmi... Niedługo potem miał urodziny, na które mnie zapraszał, jednak rozchorowałam się i nie mogłam dotrzeć. Niedługo potem mi powiedział,że już do niego piszą dziewczyny, ja się załamałam, on powiedział, że jestem najważniejsza. Ja i tak zrobiłam awanturę, powiedziałam, że Go bardzo kocham, że chcę być z nim ponad wszystko!! On powiedział,że już z nią nie będzie pisać ani spotykać. Jednak niedawno, powiedział,że zaczął się z inną spotykać, że mnie przeprasza, ale ona jest cudowna, że chce z nią spróbować... Mój świat się załamał ;( mówiłam,że kocham, a on,że na razie chce z nią spróbować, nie mówił mi wcześniej, bo nie chciał mnie zranić, nie wiedział,czy coś z tego wyjdzie. Postanowiłam wtedy,że przestanę się odzywać, jednak on do mnie pisze, mówi,że ma nadzieję,że kogoś pokocham na nowo... że chce, żebym była szczęśliwa, że jestem świetna. codziennie płaczę... On sam mi powiedział, że 'obecnie tamta jest najważniejsza'. Zwierza mi się ze swoich problemów, kiedyś zaczął o niej mówić, ja powiedziałam,że nie chcę o niej słyszeć... Co robić?? Walczyć? poddać się? a może zerwać kontakt na jakiś czas, by może zatęsknił?? ale czemu on pisze? ;( doradźcie coś. proszę Was Kobitki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×