Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tangeska

najlepiej jesc co 2h, 3h czy 4h?

Polecane posty

Gość kuboibit
co 2.5 - 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ktos powyzej napisal
chybabym sie pozygala gdybym miala jesc 5 posilkow dziennie :O podziwiam tych co maja taka diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Exception
moim zdaniem najlepiej jeść kiedy się jest głodnym. Nie odliczać czasu do kolejnego posiłku słuchając burczenia w brzuchu ani nie jeść na siłę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibbbhvb
ja niestety z gory zakladam ze tuaj wchodza osoby ktore maja problemy z jedzeniem (bo chca schudnac czyli wpierdzielaly mowiac brzydko) Osoba nie majaca problemu z jedzeniem je, kiedy jest glodna,ale nie ma problemu z zaprzestaniem jedzenia po zjedzeniu malej ilosci - na tym forum wiekszosc osob MA ten problem. a wiesz po co najlepiej cos zjesc przed wyjazdem do supermarketu po jedzenie?bo na glodnego kupujemy wiecej. tak samo jesli jesz jak jestes glodna to jesz wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, dlatego lepiej słuchać swojego organizmu zamiast rad w stylu: masz jeść co 3 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ibbbhvb
no wlasnie nie bo moj organizm mowi mi ZJEDZ 10 KANAPEK a ja mu mowie "nie, zjem jedna i wyjde na spacer, po 20 minutach głod zniknie". Poczucie sytosci przychodzi po kilkudziesieciu minutach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Godziny posiłków a ilość jedzenia to dwie różne sprawy. Mówi się,że należy pozostawić lekki niedosyt, mówi się też,że należy jeść powoli i dokładnie przeżuwać, mówi się również, że nie należy pić podczas posiłku, a ja mówię, że od tego można zwariować :P Nie spotkałam jeszcze szczupłej osoby ( no chyba że na diecie) która przejmowałaby się tymi wszystkimi nakazami i zakazami. Nie dajmy się zwariować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takim osobom o jakich mowisz tylko pozazdroscic. niestety dziewczyny z tendencja do tycia musza sie tych zasad trzymac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie, są zasady których trzeba się trzymać, ale to co podałam do nich nie należy. Nie mówię, że należy sie objadać ( nawet zdrowymi produktami) czy pochłaniać w ekspresowym czasie, ale jeśli siadasz do posiłku z myślą, że trzeba każdy kęs pogryźć 10 razy i jeść tak długo aż wszystko wystygnie to znak że coś jest nie tak :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
dokladnie, exception,ty mowisz o zdrowych osobach, ktore maja dobry metabolizm,sa naturalnie szczuple od zawsze i/albo maja wpojone od dziecinstwa pewne zasady zywieniowe. Niestety, dam sobie reke uciac ze kazda osoba ktora choc raz przeszla na diete bedzie miala problemy z waga/postrzeganiem swojego ciala i nie bedzie juz na zawsze szczupla jedzac wsytsko co chce. Moim zdaniem godziny posilkow i ilosc jedzenia ida bardzo w parze, bo gdy jesz co 2.5-3 godziny to nie jestes glodna, zjesz mniej tylko tyle ile sobie zalozylas. Zwariowac mozna,rzeczywiscie, i niestety takie zycie, ale mozna wariowac zrac na potege i placzac,a mozna tez wariowac pamietajac o ktorej trzeba zjesc i majac z tym spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
ja uwazam,ze jesli raz zaczniesz jakas diete, to juz do konca zycia w jakis sposob bedziesz odczuwala jej skutki. Przeklinam dzien,kiedy przeszlam na diete 7 lat temu. To jest jak nalog, tylko ze fajki,narkotyki mozesz rzucic na zawsze,a jesc musisz. Wiec jesli jestes zdrowa osoba ktora nie ma problemow z jedzeniem, to nawet nie wiesz,co takie osoby jak np. ja przezywaja. A teraz jest u mnie dobrze. Wrecz super. Ale nigdy juz nie bede mogla odpuscic i w ogole nie myslec o jedzeniu,jesc wtedy kiedy mi sie zachce np na miescie - kebaba, co drugi dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem o czym mówisz. Mam sporą nadwagę.. A dlaczego? Przez głupotę. Mam za soba wszystkie możliwe diety, nawet anoreksję. Wiem, ze juz zawsze będę miała inny stosunek do jedzenia i zawsze będę musiała uważać co jem. Dopiero teraz rozumiem, że żeby schudnąć trwale należy zmienić nawyki żywieniowe tak by trzymać się ich cale życie. Dlatego warto dostosować dietę do organizmu a nie odwrotnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
absolutnie sie zgadzam. ja czasami mysle, ze lepiej bylo w ogole nie zaczynac. teraz moje zycie to albo kompulsy albo odchudzanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tf25... sie zgadzam Exception to jaka diete w takim razie proponujesz skoro wszystkie, te glowne zasady wymienilas jako wariactwo? :) mam reagowac jedzeniem na kazde burkniecie w brzuchu? nigdy w ten sposob nie schudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, mówię, że należy sobie wypracować pewne zasady i ich się trzymać. Mam na myśli tutaj zasady zdrowego odżywiania, np obowiązkowe śniadanie, a nie błahostki które tylko sprawiają, że czujesz się "na diecie" Jeśli odpowiada Ci jedzenie 5 posiłków to bardzo dobrze, jeśli 3-4 to też nie jest problem. Najlepsza dieta to taka, w której nie odliczasz dni do jej zakończenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
Exception - no to widzisz, to jak po takich przejsciach mozesz tak pisac? Co wedlug ciebie oznacza "sluchac organizmu"? Nasze organizmy (diety, kompulsy, jak piszesz anoreksja) juz są inne zmienione, narobilysmy im szkod i one nie wyreguluja sie same z siebie. Do tego dziala psychika i glod ktory czujemy nie zawsze jest glodem fizycznym, ale ja od kiedy jem co 3 godziny nie czuje w ogole glodu, Jem tak od dlugiego czasu i wiem ze wlasnie to uratowalo moj organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli będziesz się zdrowo odżywiać i ćwiczyć to schudniesz niezależnie od tego w jakich godzinach zjesz obiad czy śniadanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
najlepsza dieta to brak diety czyli po prostu jedzenia w taki sposob,zeby to odpowiadalo tobie, twoim codziennym aktywnosciom itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
Ale jako zdrowe odzywianie to rozumiesz co? Kiedys byl trend na 3 glowne posilki i nic pomiedzy, teraz jest na 5-6 posilkow. Czas posilkow tez sie sklada na zdrowe odzywianie, bo jezeli w2stane o 6 razno,zjem sniadanie o 13 a o 19 duza obiado-kolacje zlozona z samych zdrowych rzeczy, ale duza, bo bede glodna po calym dniu - to czy to jest zdrowe? A co z jedzeniem okoloterningowym? Najlepsze rezultaty cwiczen osiagnie sie,jesli bedzie sie tez dawalo organizmowi z czego czerpac energie i odbudowywac mikrourazy w miesniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
cialo jest jak dziecko, lubi stale pory - stale pory spania,wstawania, jedzenia...wtedy wie,ze musi szybko strawic,zużyc, bo juz za 3 godziny dostanie nową porcje energii, wie ze nie bedziesz go glodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tf25t54y- skoro taki model odżywiania Ci pasuje to dobrze, ale dla niektórych to może być uciążliwe. Cały czas próbuję wytłumaczyć, że dieta powinna być dobierana indywidualnie, to co innym pasuje dla nas może być niepotrzebna trudnością. Ja po przejściach, wiem, że im mniej o dietach myślę tym szybciej i przyjemniej chudnę. Z głodem psychicznym poradziłam sobie właśnie w ten sposób. Wiem, że nic mnie nie ogranicza, że mogę "to" zjeść, wtedy najczęściej ochota mija, a jeśli nie, to zwyczajnie to jem, bez wyrzutów sumienia, bez obawy, że przytyję. Co prawda nadal "mam w głowie" kalkulator kalorii, ale z tym też walczę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdzie nie wspominałam o głodzeniu, nie sądzę żeby ktoś mógłby nie czuć głodu przez 6 godzin, więc na pewno organizm się upomni o wcześniejszy posiłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
Tak tak,oczywiscie musi byc dobrana indywidualnie,ale jednak jakies podstawy musza byc zachowane, takie logiczne i zdrowe :) Wszystko zweryfikuje czas, jezeli jakis sposob odzywiania jest uciazliwy to jasne ze trzeba go zmienic,ale z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
ja znam pelno takich osob ktore moga nie czuc glodu caly dzien i sa to wlasnie osoby filigranowe i szczuple z natury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do stałych pór, masz rację, ale nie zawsze jest możliwość by jeść dokładnie co 3 godziny. Co wtedy? Nie pójdziesz do restauracji na kolacje na 20 bo musisz zjeść o 19? Wiem, że to może głupi przykład, ale niektórzy naprawdę biorą sobie te zasady zbyt dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
a i na forum jest pelno...juz mnie smiesza te wpisy "dziewczyny,zjadlam rano salatke z rzodkiewka,jest juz 18 a ja nie czuje glodu!! jest super!!" Az sie chce przemowic do rozsadku,ale nie chce wychodzic na jakas nawiedzona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tf25t54y
ja osobiscie jezeli umawiam sie z kims na jedzenie to staram sie zrobic tak poslizgi w ciagu dnia,zeby posilek wypadl wlasnie na ta pore na ktora sie umowilam. Jasne ze nie da sie wszystkiego kontrolowac,czasami musze zjesc po 2 godzinach,bo pozniej nie bede mogla,czasami mam lukę 4 godzin. Ale nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×