Czy mowi sie "Dzien dobry" i "Do widzenia" komus takiemu jak sklepowa czy

sprzataczka? Czy nie?

Buce nie mówią - to świadczy o kulturze człowieka ;)

A czemu nie? Pogardzasz nimi, że nie uznajesz ich za godnych Twojego głupiego dzień dobry? No to gratulacje

'to swiadczy o kulturze czlowieka' jak jej nie masz to nie mowisz i masz to w doopie, proste.

nie mówi się bo to są "nikt"

to juz zależy od Ciebie, czy szanujesz te osoby czy nie ! czasem niestety trzeba mówić dzień dobry wbrew sobie jak się kogos nie lubi np. jakaś zołzowata nauczycielka czy jakas znajoma rodziców !!!!!!!!!!!!!!!! no bo tak wypada taka jest zasada grzeczności ..i szacunku w pewnym sensie do starszych ! mnie nikt nie wpajał tego sama się nauczyłam i jak znałam kogos to ze szczerym uśmiechem mówiłam dzień dobry czy do widzenie dziekuje proszę ..!

i sprzataczce, zawsze mowie dzien dobry i dowidzenia po wejsciu do sklepu i wyjsciu. Uwazam, ze tego wymaga kultura.

A jeśli "sklepowa" to osoba po studiach a klient to osoba bez wykształcenia to kto w tym układzie jest nikt ??? Szanujmy a będziemy szanowani.

ja bym sie nie znirzyła do takiego poziomu zeby byle babie w sklepie mowic dzien dobry, to ona powinna mi mowic a nie ja jej

Matko, co za pytanie :O A co za różnica czy sprzątaczka czy dyrektorka, kłaniasz się innym żeby się przypodobać??? :O

krakowianka weź sie lecz :p

Często spotykam się w pracy z tym, że ludzie wchodząc nie mówią dzień dobry i udają, że nie wiedzą, albo czekają aż się im powie. Obowiązuje zasada, że osoba która wchodzi z zewnątrz mówi dzień dobry... to nic nie kosztuje, a daje świadectwo o tym z kim mamy do czynienia. nie oczekuj, że sprzedawczyni będzie dla Ciebie miła skoro nie masz kultury.

jak wchodze do sklepu to chyba ja jestem Panią a nie sklepowa, no nie?

nie "znirzyła" bo niżej już upaść nie można :P

no chyba trzeba sie cenić, po to sie ucze zeby byc kims a nie sklepowa

krakowianka na panią to trzeba mieć wygląd i pieniądze ! A i kulturę osobista, która polega między innymi na tym, że jak się wchodzi do sklepu, to sie mówi dzień dobry :p

to myw chdozimy do sklepu wiec i my mowimy dzen dobry dzieci emo

wy chyba zwariowaliscie przeciez to sklepowa jest zeby nam sluzyc a nie my jej ludzie

Nie licz na miłą obsługę jeśli sama będziesz niemiła

to sklepowa ma byc mila dla mnie bo zyje za moje pieniadze, nie powiecie mi ze jest inaczej

tak :):) to chyba oczywiste !!!!!!

Krakowianko nie wiem czy kreujesz się na taką prostaczkę, czy po prostu jesteś zwykłą wieśniarą bez szkoły;) jesteś w mojej okolicy i znów się za Ciebie wstydzę...

Ja mówię, czasami nawet postoje i pogadam :)

jestem realistka, musi byc chierarchia wsrod ludzi

Posłuchaj widzimy wszyscy, że masz poczucie humoru i prowokujesz nas;D:D:D Ale sama przyznaj krakowianko, że lepiej by nam się wszystkim żyło gdybyśmy byli milsi dla siebie wzajemnie;)

krakowianko uczysz..bo napeno nie ortografii, a takiego glaba to nawet w sklepie nie beda chcieli zatrudnic.

no dobra, prowokowałam - jestem sklepową :D sorki za głupie żarty, chciałam sprawdzić, czy mnie lubicie ;)

robie zakupy w delikatesach w ktorych zawsze przynajmniej z 3 panie wykladaja towar, 2 na miesnym i 2 lub 3 kasy sa. Idac do kasy mijam je wszystkie i dzien dobry mowie tym starszym, jakos tak glupio co 5sekund sie klaniac

spożywczak rulezz

Czasem wystarczy być uprzejmym, nie jakimś wylewnym i natrętnym ale po prostu życzliwym i wyrozumiałym. Ludzie często traktują swoją pracę jak pokutę i są niemili, ale proste dzień dobry i podejście ułatwia życie:D:D:D sprawdziłem, wiem po sobie polecam zdobyć się na trochę otwartości;)